spóźniająca się miesiączka

napisał/a: Gracee 2013-03-20 21:41
M@DZEN@ napisal(a):Dobrze...
Kupię jutro i zrobię w piątek dzieląc się z wami wynikiem :D

Koniecznie podziel się wynikiem :) Powodzenia
napisał/a: M@DZEN@ 2013-03-20 21:44
Dziękuję :)
napisał/a: M@DZEN@ 2013-03-22 12:16
Miesiączki nadal nie ma, a test negatywny :(
Oraz kolejny zawód , że znowu sie nie udało :(
napisał/a: Gracee 2013-03-22 12:32
M@DZEN@ napisal(a):Miesiączki nadal nie ma, a test negatywny :(
Oraz kolejny zawód , że znowu sie nie udało :(

Głowa do góry! W tym się nie udało to nie znaczy, że w następnym też tak będzie. Domyślam się co czujesz bo ja przechodzę to samo każdego miesiąca tyle, że ja mam jeszcze dłuższy staż oczekiwania.
napisał/a: Angela210 2013-03-26 09:34
Brak okresu nie świadczy o zajściu w ciążę, nienależy go jednak bagatelizować w tym przypadku nie czekałabym i udała się do specjalisty. Zeby was uspokoić dodam że brak miesiączki może być wynikiem wielu czynników i nienaależy przedwcześnie panikować, niemniej jednak musicie wykonać badania które rozwieją wasze wątpliwości. Mam nadzieję że wszystko będzie po waszej myśli, gorąco pozdrawiam.
napisał/a: Roxanne007 2013-03-31 16:38
Witam! Jestem bardzo zmartwiona, ponieważ nadal nie mam @, a dzisiaj mija 38. dzień cyklu. Zawsze miesiączkowałam dosyć nieregularnie (mam 20 lat). Jednak z tego, co pamiętam, to dosyć często miałam cykle dłuższe niż 30 dni (zazwyczaj ok. 35 dni) i wcześniej sie tym nie martwiłam i nie zwracałam na to większej uwagi, ponieważ nie współżyłam. We wrześniu zaczęłam się odchudzać i po paru miesiącach schudłam 12 kg. Jednak nadal jadłam bardzo mało + dużo ćwiczyłam i praktycznie co miesiąc łapałam jakieś przeziębienie, które zawsze leczyłam samodzielnie kupując jakieś Fervexy, syropy na kaszle, witaminy C, itp. Zdaję sobie sprawę, że to mnie troszkę musiało rozregulować, jeżeli chodzi o miesiączkowanie, bo rozkład moich cykli przedstawia się następująco:
25 września do 29 października: 35 dni
29 października do 29 listopada: 32 dni
29 listopada do 26 grudnia: 28 dni
26 grudnia do 25 stycznia: 31 dni
25 stycznia do 22 lutego: 29 dni

9, 18 i 23 marca kochałam się ze swoim chłopakiem. Za każdym razem się zabepieczaliśmy prezerwatywą. 9 marca mój chłopak nie miał we mnie wytrysku (w prezerwatywie została odrobiona preejakulatu), jednak w pozostałych przypadkach już tak, ale podczas wszystkich stosunków prezerwatywa nam nie pękła, ani się nie zsunęła, a mój chłopak natychmiast po wytrysku ze mnie wychodził i ja potem długo "studiowałam" zużyte prezerwatywy i nie doszukałam się w żadnej z nich ani jednej dziurki, nic się z nich nie wylewało, itp. Co więcej, gdzieś od początku marca zaczęłam załatwiać formalności związane ze zmianą kierunku studiów(dla mnie to bardzo ważna sprawa życiowa), które bardzo mnie stresowały (praktycznie cały czas chodziłam zestresowana, nie dosypiałam, chodziłam zdenerwowana, schudłam, bo jadłam jeszcze mniej niż zazwyczaj), a dopiero parę dni temu sprawa się wyjaśniła. Martwię się, że mogę być w ciąży, choć to wydaje mi się irracjonalne (28 marca robiłam test ciążowy i wynik wyszedł negatywny, choć zdaję sobie sprawę, że mógł on jeszcze nie wykryć rzekomej ciąży, która może być w fazie tworzenia się, że się tak wyrażę). Jednak od 28 marca zaczęły się pojawiać symptomy zbliżającej się miesiączki: biało-przezroczysty śluz w małych ilościach, charakterystyczny ból w podbrzuszu bardzo bolesny (taki jaki zazwyczaj miałam podczas okresu), zmienność nastroju (jestem w stanie rozpłakać się na zawołanie i zaraz po chwili się uspokoić). Nie przypominam sobie, żeby dotychczas mój cykl tak sie wydłużył, ale jak mówiłam, wcześniej nie zwracałam na to zbytniej uwagi i możliwe, że dłuższy cykl mi się już trafił. Jestem świadoma, że test ciążowy powinnam powtórzyć 12 kwietnia, jeśli do tego czasu @ się nie zjawi. Nie wiem, do jakiego momentu mam nadal czekać na @, a kiedy pójść już z tym do ginekologa. Bardzo mnie to wszystko przeraża, bo to nie byłby najlepszy czas na dziecko.. :(
napisał/a: aazz7 2013-03-31 21:35
Witaj.
Test planujesz zrobić 12 kwietnia. Ostatnia miesiączka rozumiem 22 luty. Zakładam, że wynik będzie negatywny bo skoro z prezerwatywą wszystko było ok to ciąża jest mało prawdopodobna. Do tego jeszcze test ciążowy wyszedł negatywnie.
Jeśli do tego czasu nie wystąpi okres radzę Ci po tym terminie udać się do lekarza, nie ma sensu czekać dalej. Okres prawdopodobnie zaburzyło odchudzanie. 12 kg to duża strata wagi, więc organizm musi się pomału do wszystkiego dostosować. Do tego jeszcze stresy.
Koniecznie należy również przeanalizować sposób odżywiania. Jeśli nadal masz potrzebę odchudzania skonsultuj to z dietetykiem lub chociaż lekarzem pierwszego kontaktu. Jeśli nie chcesz już się odchudzać przeanalizuj jadłospis tak by organizmowi dostarczyć niezbędnych składników.
Myślę, że nie ma co się ciąży stresować na zapas. Na moje oko ciąży tu nie ma.
Pozdrawiam zimowo
napisał/a: Roxanne007 2013-04-01 11:17
Dziękuję serdecznie za odpowiedź i poświęcony czas! Naprawdę dużo to dla mnie znaczy (szczególnie, że ocenia to ktoś trzeźwym okiem, z dystansem), bo nie mam z kim o tym porozmawiać (oprócz mojego chłopaka oczywiście, który bardzo mnie wspiera).

aazz7 napisal(a):
Ostatnia miesiączka rozumiem 22 luty.


Zgadza się. I na dzień dzisiejszy nadal brak miesiączki:( I ciągle cierpliwie na nią czekam..

aazz7 napisal(a):Okres prawdopodobnie zaburzyło odchudzanie. 12 kg to duża strata wagi, więc organizm musi się pomału do wszystkiego dostosować. Do tego jeszcze stresy.
Koniecznie należy również przeanalizować sposób odżywiania. Jeśli nadal masz potrzebę odchudzania skonsultuj to z dietetykiem lub chociaż lekarzem pierwszego kontaktu. Jeśli nie chcesz już się odchudzać przeanalizuj jadłospis tak by organizmowi dostarczyć niezbędnych składników.


Powiem szczerze, że brałam różne czynniki pod uwagę, które mogłyby być odpowiedzialne za zatrzymanie się miesiączki, ale nie pomyślałam o odchudzaniu. Obecnie nie ważę jakoś wyjątkowo mało (ok. 68 kg przy wzroście 170 cm), ale mam normalną, zgrabną sylwetkę, bo ćwiczę pilates (dla porównania - bluzki noszę rozmiar 36, a spodnie 38/40). Jednak widzę, że pomimo tego, że waga stoi gdzieś od listopada, to moja sylwetka nieprzerwanie od października zmienia się przez ćwiczenia (przybywa więcej mięśni, które spalają tłuszcz) i np. miesiąc temu miałam problem, żeby wejść w spodnie w rozmiarze 38 (opinałyby mnie bardzo mocno), to na dzień dzisiejszy leżą na mnie idealnie. Zdaję sobie doskonale sprawę, że choć jadam różnorodnie (dużo warzyw, ziaren, kasz, roślin strączkowych, czasem mięso, ryba, miód, w małej ilości owoce), to przyjmuję za mało kalorii, ponieważ przyzwyczaiłam się od września jadać 3 posiłki dziennie, bo tyle mi wystarcza (choć starałam się wzbogacić menu o 5 posiłków, ale mi się nie udało) i jedynym z objawów małej ilości przyjmowanych pokarmów, jaki odczuwam, jest to, że często jest mi bardzo zimno i że potrzebuję min. 9-godzinnego snu. Przykładowy jadłospis: śniadanie: 2 kromki chleba orkiszowego z miodem; obiad: 3 samosy (indyjskie pierożki warzywne) z zestawem trzech surówek; kolacja: jogurt naturalny z müsli. Zawsze wydawało mi się, że odchudzanie może zaburzyć miesiączkę, jeśli bardzo dużo się schudnie (aż sylwetka zacznie przypominać ciało anorektyczki) lub jeśli bardzo intensywnie się ćwiczy po parę godzin dziennie (i spadek wagi jest ogromny), a ja przecież nie schudłam tak dużo i nie robi mi się słabo. Wiem, że trudno tak oceniać przez Internet, ale sądzisz, że to możliwe, że niewłaściwa podaż kalorii dopiero teraz spowodowała zatrzymanie się okresu?

aazz7 napisal(a):Myślę, że nie ma co się ciąży stresować na zapas. Na moje oko ciąży tu nie ma.
Pozdrawiam zimowo


Ah.. Mam ogromną nadzieję, że masz rację, bo nie wyobrażam sobie, co by się stało, gdyby jednak okazało się, że jestem w ciąży. Ta myśl wydaje mi się tak przerażająca, ponieważ nie jestem gotowa, by mieć dziecko (zdaję sobie sprawę, że przecież byłam gotowa na seks, ale byłam przekonana, że ciąża nam nie grozi, bo się zabezpieczamy i dobrze stosujemy prezerwatywy, chociaż pewnie trzeba było pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu..), bo nie stać mnie, żeby na tym etapie mojego życia zapewnić mu godny byt. Co więcej, na aborcję bym się nie zgodziła, bo ewentualna ciąża byłaby choć przypadkowym, ale efektem jednak miłości pomiędzy moim chłopakiem a mną (poza tym, gdyby było mnie stać na aborcję, to spokojnie mogłabym wychować to dziecko), ale w moim przypadku uważam, że muszę ponieść odpowiedzialność za moje czyny. Boję się strasznie, że nie pozostaje mi nic innego jak popełnić samobójstwo w przypadku ewentualnej ciąży, bo nie wytrzymałabym tego psychicznie i nie poradziłabym sobie z tym wszystkim (a rodzice byliby mną bardzo rozczarowani i wolę nawet nie myśleć jak bardzo).. Po prostu mam nadzieję, że brak miesiączki jest spowodowany wydłużonym cyklem, lub jest efektem niewłaściwego odżywiania się albo jakiejś choroby i żę wszystko wróci do normy jak najszybciej.
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za odpowiedź i pomoc.
Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie.
napisał/a: Gracee 2013-04-01 21:53
Roxanne007 to ja jeszcze się wtrącę. Nie wiem czy masz trudności z utrzymaniem prawidłowej masy ciała lub nadwagą ale jeśli tak to przyczyna może leżeć po stronie tarczycy, a jeśli tak jest to zaburzenia hormonów przez nią produkowanych mogą doprowadzić w przypadku utraty wagi do zaburzeń cyklu a czasem wtórnego, okresowego zaniku miesiączki.
Widać, że cykle masz różnej długości więc może to być powiązane z Twoją gospodarką hormonalną.
Jeśli miesiączka nie pojawi się w przez najbliższy tydzień to udaj się do ginekologa.
napisał/a: qneros 2013-04-02 20:43
Witam, liczę na waszą pomoc oraz rady:P

Odkąd zacząłem zabawy z moją dziewczyną(peeting) zaczęła dostawać mniej regularnych krwawień(miała cykl 28 dni). Następnie był nasz pierwszy raz, w zasadzie tylko przebicie błony i koniec z zabaw penetracyjnych:P Później uprawialiśmy seks z zabezpieczeniem, przed stosunkiem moja dziewczyna dokładnie sprawdzala prezerwatywę, podczas stosunku nic się nie zsuwało, nic nie pękało, nie doszedłem w niej, dla własnego dobra:P Po tym czasie Moja dziewczyna zaczęła dostawać okresu parę dni później, w styczniu 2 dni, w lutym 4, w marcu 3. Sugerowaliśmy się jej stanem rzeczy, mianowicie treningi Siatkówki, które rozpoczęła w szkole, mecze i związany z nim stres itp. Dochodził koniec pierwszego semestru, zebranie więc wiadomo:D
Od marca, dwa dni po okresie postanowiła przejść na dietę, żadne głodzenie ani nic, zwykłe zaprzestanie jedzenia słodyczy, smażonych rzeczy na rzecz gotowanych warzyw, brązowego ryżu itp. W rezultacie w przeciągu niecałych 3 tygodni schudła z ok 74 na 70-69,8. Dodadkowo dochodzą do tego zabawy, jakie robilismy ze sobą, dosłownie na chwilkę wszedłem w nią, wykonałem jakieś dwa ruchy i po prostu wyszedłem z niej, nie byłem w stanie wytrysku ani nic, nic też z niego nie "ciekło". Następnie skreciła kostkę i w rezultacie ma nogę w szynie(do 8 kwietnia :PP). Od 7 dni spóźnia się jej okres, lecz wystąpił objaw jej okresu miejscowy trądzik na czole.

W związku z tym mam do was, drogie panie kilka pytań:

Czy warto wykonać test ciążowy?
Czy właśnie ta dieta, oraz "przezycia" związane z kostką oraz zwiazane z tym zalamanie leciutkie psychiki(wytrzymaj 3 tygodnie w gipsie bedac aktywna osoba :O) są rezultatem przeciągającego się czekania na okres?
Co w zasadzie drogie Panie radzicie by zrobić?

z góry dziękuje za odpowiedzi na nurtujące mnie pytania oraz pozdrawiam:)
napisał/a: Gracee 2013-04-02 23:37
Na początku dodam, że cykl +/- 7 dni to cykl całkowicie regularny.
qneros napisal(a):Czy warto wykonać test ciążowy?)

Jeśli "zabawy" (te kilka ruchów) były w prezerwatywie to test jest zupełnie zbędny. A też nawet gdyby prezerwatywy nie było to bardzo wątpię w ciąże.
qneros napisal(a): Czy właśnie ta dieta, oraz "przezycia" związane z kostką oraz zwiazane z tym zalamanie leciutkie psychiki(wytrzymaj 3 tygodnie w gipsie bedac aktywna osoba :O) są rezultatem przeciągającego się czekania na okres?

Nagła zmiana trybu życia może mieć wpływ na zaburzenie cyklu, zmiana odżywiania jak również utrata wagi też - nawet niewielka. I oczywiście stres też robi swoje.
qneros napisal(a): Co w zasadzie drogie Panie radzicie by zrobić?

Ja bym jeszcze poczekała kilka dni zanim wykona test, a to dlatego, iż piszesz że dziewczyna ma już trądzik który zawsze świadczył o zbliżającej się miesiączce. Trądzik przeważnie pojawia się na 7 do 10 dni przed miesiączką. Jednak to nie jest regułą bo każdy organizm ma indywidualne oznaki zbliżającej się menstruacji.
napisał/a: qneros 2013-04-03 17:44
Bardzo dziękuję za radę, mam nadzieję że okres się pojawi. Jak nadejdzie to
poinformuje. Pozdrawiam.