Staphylococcus aureus i Streptococcus viridans

To jak myślisz mam poprosić go o skierowanie do alergologa?!Kiedyś lekarz mi mówił,że jakby mi dał skierowanie do Alergologa to i tak długo musiałabym czekać na wizytę w Prokocimiu,bo tam właśnie się leczę :).A i jeszcze kiedyś lekarz powiedział mi,żebym zrobiła sobie badania immunologiczne.Czy one by coś w tym pomogły?!Bo nie bardzo wiem na czym one miałyby polegać?!A co do tego wymazu to obawiam się,że mój lekarz nie będzie go miał w swojej dokumentacji,bo jak miałam 10 lat temu robiony wymaz to leczyłam się u innego lekarza (tu gdzie mieszkam),a od 8 lat leczę się w Prokocimiu z tym,że mój obecny lekarz leczy mnie 6 lat,bo wcześniej 2 lata leczyła mnie lekarka.teraz to mnie ordynator leczy no i b.dobry jest,a jego koleżanki po fachu z USD też b.dobre są,bo już nieraz mnie ze szpitala wypisywały,albo jak na kontrolę przyjeżdżałam to mnie badały,bo oczywiście znając moje szczęście jak mnie ze szpitala wypisują to mojego lekarza przeważnie nie ma,albo jak na kontrolę przyjeżdżam to badają mnie inne lekarki.Chyba już cała laryngologia w Prokocimiu mnie zna.Mój przypadek też. A jaka mogłaby być ta przewlekła infekcja?! A może jestem po prostu alergikiem?!

witam, byłam z córką u laryngologa ,miała rtg czaszki .Okazało się ,że miała obrzęk w zatokach o okolicy oczu ,lekarz zrobił jej płukanie zatok przepisał cirrus,krople do nosa i zyrtec.Teraz czuje się dobrze.Daje jej Engystol,chciałam się zapytać czy mam jej potem jeszcze coś podać dla wzmocnienia organizmu,myślałam o echinacei w tabletkach? jak uważasz ? proszę o rade

Nastolatka91 - w poprzednim poście napisałem Ci, co przypuszczam. Co do badań immunologicznych, to można sprawdzić ASO, ale myślę, że nie jest to infekcja paciorkowcowa. Co do alergii, to można zbadać poziom IgE. Ale żeby miec szerszy obraz dotyczący alergii, potrzebne są testy alergiczne.

Hanka - oczywiście, można dołączyć echinaceę. Przyjmuje się ją przez 3 tyg, przerwa 3-4 tyg. i ponownie przez 3 tyg.

A możesz mi napisać co to jest ASO i na czym ono polega?!Oraz na czym polega badanie poziomu IgE ?!

Poziom IgE powyżej normy oznacza alergie IgE zależną.
ASO to badanie, które może wskazać, że infekcja jest lub była wywołana paciorkowcami.

Aha rozumiem.A co konkretnie oznacza alergia zależna ?!Przepraszam,że może i głupie pytania zadaję,ale wole mieć pewność,a poza tym to nigdy nie miałam robionych badać ani na alergię ani na odporność :).A na co można być wtedy uczulonym?!Są jakieś konkrety?!

Temat rzeka. Jeśli lekarz podejrzewa alergię, to powinien dac skierowanie na badanie poziomu IgE i testy alergiczne. Wtedy można mówić o jakimkolwiek badaniu w kierunku alergii.
Obecnie dzieli się alergię na zależną od IgE i niezależną od IgE (czasem zwaną nadwrażliwością).

Rozumiem.Właśnie mój lekarz nic nie podejrzewa z tą alergią.Jakoś nigdy mu na wizycie nie mówiłam,że mi np.cały czas oczy łzawią albo coś w tym stylu.Jedyne co on zauważył to to,że mam cały czas katar.Często zdarza mi się,że w momencie "leje" mi się z nosa,oczy mi łzawią i do tego cały czas kicham.To chyba wygląda na alergię.Te objawy są praktycznie przez 4 pory roku!A katar i bóle głowy mogą być od zatok czy również od uszu?!Bo wiem,że podczas pobytu w szpitalu pod koniec września miałam robiony tomograf komputerowy głowy (konkretnie okolicy usznej) no i lekarz wtedy powiedział mi,że nic nie mam z zatokami.A wydaje mi się,że jak mi robił to TK uszu to chyba zatoki były nie widoczne,albo mało widoczne.

Przy takich objawach powinno się sprawdzić, czy to nie jest alergia.

Oki.Czy na pewno do alergologa potrzebne jest skierowanie?!

Tak, trzeba.

No to w marcu poproszę lekarza o skierowanie do alergologa.I zapytam o te badania co mi napisałeś.Kurcze żałuję,że nie pracujesz gdzieś w Małopolsce.Mój lekarz to by zapewne nie pomyślał o takich badaniach jakie ty mi napisałeś!On to już się do mojego przypadku przyzwyczaił i nie reaguje na moje słowa.Z resztą tak było z moją głową.Prosiłam go i mówiłam mu cały czas przez chyba 2-3 lata,że mnie strasznie głowa boli (on kazał zażywać mi ibuprom zatoki).Leki mi nic nie pomagały.Chyba dzięki tylko temu,że w wakacje byłam na basenie (oczywiście uszu nie moczyłam) pomogło mi to i poskutkowało to na mojego lekarza,który mnie w szpitalu na obserwacji zostawił i zrobił TK uszu :),a poza tym to zrobiła mi się wtedy taka malutka dziurka za uchem (w tym samym miejscu gdzie miałam nacięcie podczas operacji).Dziurki już nie mam (bo mi ją zszyli podczas operacji),a ucho mnie nadal boli,głowa też i do tego katar mnie męczy i gardło ;/.