Stłoczenie zębów - jeden zachodzi na drugi- co z tym zrobić?
napisał/a:
~gość
2009-01-24 15:19
koszty duże skuteczność rewelacyjna :P tylko długo się nosi :/ ale to w sumie indywidualna sprawa.
napisał/a:
bianka82
2009-01-24 17:04
Przede wszystkim radzę żeby udać się na konsultację do co najmniej dwóch ortodontów - sama mam niemiłe doświadczenia - w renomowanych gabinetach ortodontycznych trafiłam na jakiegoś konowała i straciłam sporo kasy i prawie rok zanim ktos mi powiedział że ten aparat który mam jest bez sensu (nie pytajcie o szczegóły bo się na tym nie znam) natomiast teraz już jest ok ale żeby nie mieć potem niemiłej niespodzianki to lepiej najpierw skonsultować!
napisał/a:
~gość
2009-01-27 15:10
więc straciłam ząbka... :(((( Jak rana się wygoi to lecę do ortodonty zapytać się czy da się jakoś zmniejszyć ta dziurę po szóstce.
Byłam dziś na badaniu na Akademii Medycznej i miałam konsultacje u naprawdę świetnych fachowców, każdy po zobaczeniu rentgena wszyscy powiedzieli to samo: perforacja (stan zapalny, który uszkodził kość pod zębem) między dwoma korzeniami zęba. Przyczyna? parę lat temu miałam zatruty ząb, usunięte część miazgi, ale ... niewypełnione kanały! i właśnie w kanałach był stan zapalny od wielu lat i to doprowadziło do perforacji. Ząbka nie dało się uratować
Na przyszłość już wiem, że trzeba co rok robić rentgena panoramicznego w ramach kontroli zębów, a nie tylko mieć je kontrolowane z zewnątrz, bo mi nigdy żaden dentysta tego nie wykrył a tworzyło się to przez lata. Tylko na rentgenie to widać. Gdy w końcu się ujawniło, to było już za późno...
Teraz muszę się skonsultować z ortodontą czy robić aparat stały czy np. implant lub koronę.
Nie myślałam, że tak wcześnie w życiu będę musiała takie coś rozważać..
Byłam dziś na badaniu na Akademii Medycznej i miałam konsultacje u naprawdę świetnych fachowców, każdy po zobaczeniu rentgena wszyscy powiedzieli to samo: perforacja (stan zapalny, który uszkodził kość pod zębem) między dwoma korzeniami zęba. Przyczyna? parę lat temu miałam zatruty ząb, usunięte część miazgi, ale ... niewypełnione kanały! i właśnie w kanałach był stan zapalny od wielu lat i to doprowadziło do perforacji. Ząbka nie dało się uratować
Na przyszłość już wiem, że trzeba co rok robić rentgena panoramicznego w ramach kontroli zębów, a nie tylko mieć je kontrolowane z zewnątrz, bo mi nigdy żaden dentysta tego nie wykrył a tworzyło się to przez lata. Tylko na rentgenie to widać. Gdy w końcu się ujawniło, to było już za późno...
Teraz muszę się skonsultować z ortodontą czy robić aparat stały czy np. implant lub koronę.
Nie myślałam, że tak wcześnie w życiu będę musiała takie coś rozważać..
napisał/a:
Monini
2009-01-27 15:57
alunia.87, o kurcze, wspolczuje utraty zabka...
Daj znac co powie ortodonta...
Daj znac co powie ortodonta...
napisał/a:
Aleczka246
2009-02-07 14:40
Też radzę iść do dwóch ortodontów.
ja tak zrobiłam i nie żałuję,
Aktualnie noszę stały aparat już od ok 5 mcy nie nie żałuje! Naprawdę super sprawa. Miałam identyczny przypadek jak Ty - stłoczenie zębów, nawet taki sam jak na fotcę, którą załączyłs. Musiałam usunąć jedną 4 do góry, właśnie tą za krzywymi zębami (bo drugą stronę miałam w porzadku). Za aparat płaciłam 1500zł, metalowe zameczki kolorowe gumeczki, przy każdej wizycie zmieniam kolorek jak kameleon i jest naprawdę fajnie, jeśli usuniesz zab uwierz mi, że efekty beda szybko - w koncu jest miejsce :) Mam dopiero 5mcy a po wystającej trójeczce już nie ma śladu, a dwójka "wyszła" na wierzch. Babka powiedziała mi, że 2 lata, ale to indywidualka sprawa chyba, wiesz lepiej nosic dłużej i mieć pewnośc że sie nie skrzywią z powrotem. Moja kumpela na siłe chciała zdjąć bo coś tam miała jakad uroczystośc, zdjęła po 1,5 roku i na nowo...... jeszcze gorzej!!
Ale ortodonte polecam. Musisz mieć tylko wszystkie zęby wyleczone.
ja tak zrobiłam i nie żałuję,
Aktualnie noszę stały aparat już od ok 5 mcy nie nie żałuje! Naprawdę super sprawa. Miałam identyczny przypadek jak Ty - stłoczenie zębów, nawet taki sam jak na fotcę, którą załączyłs. Musiałam usunąć jedną 4 do góry, właśnie tą za krzywymi zębami (bo drugą stronę miałam w porzadku). Za aparat płaciłam 1500zł, metalowe zameczki kolorowe gumeczki, przy każdej wizycie zmieniam kolorek jak kameleon i jest naprawdę fajnie, jeśli usuniesz zab uwierz mi, że efekty beda szybko - w koncu jest miejsce :) Mam dopiero 5mcy a po wystającej trójeczce już nie ma śladu, a dwójka "wyszła" na wierzch. Babka powiedziała mi, że 2 lata, ale to indywidualka sprawa chyba, wiesz lepiej nosic dłużej i mieć pewnośc że sie nie skrzywią z powrotem. Moja kumpela na siłe chciała zdjąć bo coś tam miała jakad uroczystośc, zdjęła po 1,5 roku i na nowo...... jeszcze gorzej!!
Ale ortodonte polecam. Musisz mieć tylko wszystkie zęby wyleczone.
napisał/a:
~gość
2009-02-07 15:39
dokładnie ;) też mi tak mówiła i dlatego po stałym aparacie nosi się jeszcze na noc i kilka godzin dziennie zamienny zakładany!!! Zębiska muszą się przyzwyczaić do nowego miejsca
napisał/a:
~gość
2009-02-08 10:38
\tego się boję
ale u mnie jest trochę inna sprawa - ja przede wszystkim chcę żeby siódemka weszła w miejsce szóstki. Ósemka niedługo też się wybije po tej stronie to akurat będzie miała zrobione miejsce. Nie sądzę by potem, po szybszym zdjęciu, siódemka spowrotem powędrowała na swoje miejsce, tym bardziej, że już będzie tam ósemka.
A ząbki z przodu przydałoby się lekko rozluźnić, ale tak jak mam też jest ok.
Wizytę u ortodonty mam 27 lutego.
czytałam o tym. Taki aparat na parę godzin dziennie to ja mogę potem nosić :)
ale u mnie jest trochę inna sprawa - ja przede wszystkim chcę żeby siódemka weszła w miejsce szóstki. Ósemka niedługo też się wybije po tej stronie to akurat będzie miała zrobione miejsce. Nie sądzę by potem, po szybszym zdjęciu, siódemka spowrotem powędrowała na swoje miejsce, tym bardziej, że już będzie tam ósemka.
A ząbki z przodu przydałoby się lekko rozluźnić, ale tak jak mam też jest ok.
Wizytę u ortodonty mam 27 lutego.
czytałam o tym. Taki aparat na parę godzin dziennie to ja mogę potem nosić :)
napisał/a:
sunshain
2009-02-08 12:10
na wąłsnym przykładzie i znajomych: aparat na parę godzin dziennie zazwyczaj do snu (uwaga w przypadku stanów zapalnych 3 migdałą gdy oddychasz przez usta nie przez nos, apart wypada w czasie snu czyli najpierw laryngolog i leczenie - byc może zabieg usunięcia migdała a potem ten aparat) to nosi sie podczas wzrostu jak kości w tym i szczęką nadal się rozwija/kształtuje potem trzeba założyć aparat stały, ortodonta stwierdzi czy masz na tyle miejsca, że sam aparta pomoże lub trzeba będzie usunąć jakieś zęby i zrobić trzochę miejsca(zazwyczaj mądrości) i wtedy zakłąda stały aparat
w moim przypadku nie trzeba było usuwać ząbków i pomógł mi aparat na noc (byłam wtedy na początku podstawówki) a moja koleżanka nosiłą na noc ale miała stan zapalny 3 migdała więc budziłą się z apartem obok niej a nie na szczęce zakończyło się usunięciem zębów mądrości i stałym aparatem (tak duże miała ściśnięcie zębów, że nie było miejsca i trzeba było to miejsce znaleść); to nie wszystko w jej przydpaku po zdjęciu aparatu okazało się, że w dolnej szczęce za 1,2 dziąsło się zsuwa (czasami skutek uboczny noszenia stałego aparatu) i ma załozoną szynę nazwijmy to "naciągającą" albo przytrzymującą dziosło we właściwym miejscu czas pokaże czy na stałe czy tylko przez pewien okres czasu
[ Dodano: 2009-02-08, 12:15 ]
koszt nie jest taki ogromny jakby sie wydawało
w moim przypadku nie trzeba było usuwać ząbków i pomógł mi aparat na noc (byłam wtedy na początku podstawówki) a moja koleżanka nosiłą na noc ale miała stan zapalny 3 migdała więc budziłą się z apartem obok niej a nie na szczęce zakończyło się usunięciem zębów mądrości i stałym aparatem (tak duże miała ściśnięcie zębów, że nie było miejsca i trzeba było to miejsce znaleść); to nie wszystko w jej przydpaku po zdjęciu aparatu okazało się, że w dolnej szczęce za 1,2 dziąsło się zsuwa (czasami skutek uboczny noszenia stałego aparatu) i ma załozoną szynę nazwijmy to "naciągającą" albo przytrzymującą dziosło we właściwym miejscu czas pokaże czy na stałe czy tylko przez pewien okres czasu
[ Dodano: 2009-02-08, 12:15 ]
koszt nie jest taki ogromny jakby sie wydawało
napisał/a:
~gość
2009-02-08 12:36
aparat ruchomy (niestały) jest dla dzieci, dorosłym niestety nie pomaga. Też w dzieciństwie miałam taki aparat, ale na górne zęby i ładnie się wyprostowały.
Teraz trzeba myśleć o stałym aparacie.
Teraz trzeba myśleć o stałym aparacie.
napisał/a:
~gość
2009-02-08 16:57
napisał/a:
Tlatelolco
2009-02-09 16:23
Mam pytanie...
Od ponad roku noszę staly aparat na zębach. Moja wada polegala na tym, iż gorne dwojki zachodzily na siebie...poza tym mają dosyc dziwny ksztalt - u gory są węższe a na dole szersze. Teraz, kiedy ząbki mam już proste niestety pojawil się inny problem. Ze względu na ich ksztalt nadal mam malą szparkę pomiędzy jedynką i dwojką ...wlaśnie dlatego, że ząb ma taką a nie inną budowę.
Ortodontka poradzila mi dwie opcje; albo zostawiamy tak jak jest, czyli z malutką szparką pomiędzy jedynką i dwojką, albo pilujemy troszkę zęba i wtedy będą idealnie do siebie przylegac. I tu pojawia się problem - na samą myśl o pilowaniu zęba robi mi się niedobrze Niby jest to standardowe dzialanie, nie uszkadzające szkilwa itp., ktore stosuje się w leczeniu aparatem stalym, ale ja i tak mam wątpliwości. Z drugiej strony nie po to noszę aparat by nadal miec - NAWET malutkie - szpary między zębami. Dlatego nie wiem co zrobic....Zostawic tak jak jest czy pilowac? Jak ktoś mial taką sytuację to proszę o radę
Od ponad roku noszę staly aparat na zębach. Moja wada polegala na tym, iż gorne dwojki zachodzily na siebie...poza tym mają dosyc dziwny ksztalt - u gory są węższe a na dole szersze. Teraz, kiedy ząbki mam już proste niestety pojawil się inny problem. Ze względu na ich ksztalt nadal mam malą szparkę pomiędzy jedynką i dwojką ...wlaśnie dlatego, że ząb ma taką a nie inną budowę.
Ortodontka poradzila mi dwie opcje; albo zostawiamy tak jak jest, czyli z malutką szparką pomiędzy jedynką i dwojką, albo pilujemy troszkę zęba i wtedy będą idealnie do siebie przylegac. I tu pojawia się problem - na samą myśl o pilowaniu zęba robi mi się niedobrze Niby jest to standardowe dzialanie, nie uszkadzające szkilwa itp., ktore stosuje się w leczeniu aparatem stalym, ale ja i tak mam wątpliwości. Z drugiej strony nie po to noszę aparat by nadal miec - NAWET malutkie - szpary między zębami. Dlatego nie wiem co zrobic....Zostawic tak jak jest czy pilowac? Jak ktoś mial taką sytuację to proszę o radę
napisał/a:
~gość
2009-02-09 16:33
Tlatelolco, a jak zęby się leczy to też po szkliwie Ci jeździ więc ja bym piłowała :) zresztą mi też ortodontka piłowała nie po bokach ale z długości tak troszkę ;)