Straszne pragnienie
napisał/a:
piotrosiama
2010-10-14 19:18
Witam !
Chyba masz jakiś niezbyt typowy problem. Zrób do końca wszystkie zlecone badania. Miałeś analizę moczu bo nic nie wspominasz na ten temat.
Chyba masz jakiś niezbyt typowy problem. Zrób do końca wszystkie zlecone badania. Miałeś analizę moczu bo nic nie wspominasz na ten temat.
napisał/a:
paveleq94
2010-10-14 19:55
Nie miałem. Ale rano zawsze dużo sikam (bardzo dużo, więcej niż jakiś czas temu). I czasami złopię wodę litrami, a simak dopiero po jakimś czasie. Tak jakby organizm się nawadnia po jakimś strasznym odwodnieniu. Niestety pożyczka glukometru nie wyjdzie, a tak to miałbym chociaż jakiś wgląd na poziomy, a tak jedynie mogę w ciemno zgadywać, czy teraz właśnie źle czuję się przez to, że zjadłem. Przemęczę się jeszcze jakiś tydzień, bo jechać ponad 30 km do tego instytutu i jeszcze pójdę do przychodni u mnie, mam nadzieję, że wykonają test obciążęnia glukozą. A jeśli odeślą mnie z kwitniek, że cukier w porządku i jestem zdrowy, to po znajomości 'wkręcę' się do szpitala. Tam już mi zrobią te badania. A niestety nie zapowiada się na to, by objawy ustąpiły. A i jak myślisz(cie), jeść tyle, ile chcę? Tzn. bardzo dużo, bo jeżeli jadłbym cały czas, kiedy jestem głodny, to by moja mama zbankrutowała. Już się strasznie czepia o ilośc wypijanej wody.
napisał/a:
Bojownik73
2010-10-14 22:12
A mama sama nie jest zaskoczona i nie wysyła Ciebie na badania?????????Jesli to wszystko prawda,to jak nic Masz cukrzycę.Osobiście nie znam innej choroby z tak typowymi objawami.Co do Twojego pytania:sama cukrzyca typu 1 ujawnia się w momencie zniszczenia 90%komórek produkujących insulinę.Pozostałe ulegają zniszczeniu w max kolejnych 4latach, podczas których może dojść do remisji (bardzo często ma ona miejsce jeszcze w szpitalu i trwa kilka dni,ale może trwać nawet rok-wtedy gwałtownie spada zapotrzebowanie na insulinę,a w sporadycznych przypadkach jest ona nawet niepotrzebna z zewnątrz).To,co Piszesz oswoich objawach jest kopią tego,co działo się z moim synem ,tyle,że on miał zaledwie 2latka i nie umiał wyrazić swojego złego samopoczucia:(.Gdy trafił do szpitala miał cukier 620 i szukał wszelakiego źródla picia........
napisał/a:
paveleq94
2010-10-14 22:51
No, niestety mama bagatelizuje moje objawy i mówi tylko, że jestem nienormalny, a czasem nieco wulgarniej. A moja babcia powiedziała, że to zapewne 'picie nawykowe' i muszę pić małymi łykami, bo pewnie za szybko piję. To prawda, nie raz mam takie pragnienie, że mógłbym i 5 litrów naraz wypić. Ale to jest traktowane chyba bardziej jako moja 'zachłanność, pazerność i obżarstwo', a w sumie te okresy obżarstwa były przerywane krótkimi, jeśli to w ogóle można nazwać dietami (biorąc pod uwagę tempo mojej przemiany materii już dawno powinienem się roztyć, co nie nastąpiło, chociaż ważę 8 kg więcej niż niedawno, ale to kwestia wcześniejszego przytycia) Kurdę. Z tego, co Pan pisze to naprawdę nieciekawie, zaczynam się coraz bardziej niepokoić. Nie chcę trafić do szpitala itd. Ale jeżeli to nie cukrzyca, to co to może być... To pragnienie i apetyt. Właśnie gdybym chudł, to bym nie dawał mamie spokoju z tymi badaniami itd. Ale tak jakby ten cukier po jakimś czasie mi się uspokaja, pojawia się straszny, wilczy apetyt i mija zmęczenie i osłabienie. Zobaczę jeszcze czy nie pojawiają się jakieś inne objawy. Ostatnio kłuje mnie chyba wątroba (możliwe, że od monstrualnych porcji jedzenia) i pali przełyk, chociaż nie cały czas. Poobserwuję jescze swój organizm. Mam tylko nadzieję, że zanim mama 'otworzy oczy', że trzeba pójść do lekarza czy coś, nie będą mnie składać z ulicy i nie powiadomią mamy, że leżę w szpitalu, bo zemdlałem. No cóż, dziękuję za odpowiedzi.
napisał/a:
paveleq94
2010-10-14 22:54
przepraszam, sprostowanie: Pani. nie wiem co mi przyszło z tym 'Pan' :)
napisał/a:
piotrosiama
2010-10-14 22:58
Bojownik - ja nie rozumiem postawy tej mamy. Poza tym dlaczego zlecono mu tylko część badań, czy to takie olewanie młodocianego czy traktowanie jako hipochondryka ?
napisał/a:
Bojownik73
2010-10-15 21:33
Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa-zapach kwaśnych jabłek z ust (objaw rozwijającej się kwasicy )-czy nikt nie zwrócił Ci uwagi,że"brzydko"pachnie Ci z ust.
Nie ma sprawy o tego Bojownika-to r.męski,więc Mogłeś się pomylić:)
Nie ma sprawy o tego Bojownika-to r.męski,więc Mogłeś się pomylić:)
napisał/a:
paveleq94
2010-10-15 21:39
Nie. Czasem czuję kwaśny smak w ustach, ale nie sądzę, że to to. Poza tym kwasica następuje w wyniku katabolizmu i wtedy się chudnie - ja właśnie nie chudnę. Więc już nie wiem co to może być. Mam złudną i niestety niczym niepodpartą 'teorię', że to przejdzie. Jak na razie nie jest mi słabo, więc może to nie cukrzyca.
napisał/a:
Nika90
2010-10-17 16:09
Skoro cukier masz 90 nawet po obfitym posiłku to raczej mało prawdopodobne, żeby to była cukrzyca.
A badanie moczu miałeś? Bo może to coś z nerkami.
A badanie moczu miałeś? Bo może to coś z nerkami.
napisał/a:
piotrosiama
2010-10-17 16:48
No właśnie badania moczu mu brak. Już o tym wcześniej pisałam.
napisał/a:
paveleq94
2010-10-18 01:20
Znaczy 90 miałem wtedy, ale mam nadzieję, że i teraz po posiłku utrzymuje się w normie. Gdybym mógł pożyczyć ten cholerny glukometr, to mógłbym sprawdzić ile mam po posiłku, jeżeli się źle czuję (czy to nie hiperglikemia), a tak to nadal muszę robić z siebie głupka, czasem przesadzać. Jest jakby odrobinkę lepiej - pragnienie i głód nadal nie ustępują, ale nie czuję się tak źle po posiłku. Więc zobaczę jak będzie w najbliższym czasie, najwyżej zaciągnę mamę do lekarza pierwszego kontaktu, żeby skierował na specjalistyczne badania.
napisał/a:
piotrosiama
2010-10-18 11:45
Zdajesz sobie sprawę że jednorazowy odczyt to za mało. A o jakich specjalistycznych badaniach myślisz ?