[Szybki wytrysk] - problem

napisał/a: cichaaaa::) 2009-08-17 19:06
Witam!!!OD jakiegos czasu moj chłopak jest zmartwiony ,bo uwaza ze za szybko dochodzi???

Kochamy sie juz od dawna i martwi go to ze dalej nie potrafi sie opanowac ,uwaza ze trwa to zbyt krotko bo jakies kilka minut (nie liczylam ale tak 3 lub 4 min )
A jak to jest z wami lub waszymi chłopakami zapraszam do konwersacji:)
napisał/a: ~gość 2009-08-17 20:51
nooo mój po jakimś czasie zaczął szybko dochodzić, mi się to podoba, bo to taki komplement dla mnie ;) ostatnio nawet za drugim razem szybko mu poszło ;) ale mi to nie przeszkadza, bo ja nie jestem tam czuła, wolę inne pieszczoty :) ale on się tym wkurza, więc mu ciągle powtarzam, że dla mnie jest ok :)
napisał/a: gwiazdunia 2009-08-21 15:18
Mój chłopak miał dokładnie to samo i bardzo go to męczyło, w końcu w ogóle zaczął unikać zbliżeń. Nie wiedziałam co zrobić, więc kupiłam mu na urodziny taki specjalny krem, [Mod: reklama usunięta] . Nie chce tutaj mówić, że czyni cuda, ale rzeczywiście pomógł. Już nie ma takieg stresu, że się jakaś niespodzianka może przytrafić
napisał/a: cichaaaa::) 2009-08-21 18:06
Witam !!
Od niedawna mam mały problem z moim chłopakiem ,ponieważ uwaza ze za szybko wybucha ( dostaje orgazmu i dochodzi do wytrysku) nie mierzyłam mu czasu ale tak po 3 lub 4 min juz musi ze mnie wyjsc zeby we mnie nie skończyc. Wydaje mi sie to normalne ale on uwaza ze to nie jest normalne bo wspołzyjemy juz od dawna a on nie potrafi sie opanowac.Pzniej jest juz ozywiscie inaczej i mozemy dłuzej wspołzyc ale on uwaza ze przez to j nie dostaje orgazu pochwowego co wiecej wpadł n genialny pomysl i zamowil spray opzniajacy wytrysk ale ja nie jestem za bardzo za tym pomyslem ...

Jak to jest z waszym seksem czy równiez po kilku minutach musicie skonczyc ??
Co myslicie o takich srodkach ????
napisał/a: ~gość 2009-08-21 21:16
cichaaaa::) napisal(a):Jak to jest z waszym seksem czy równiez po kilku minutach musicie skonczyc ??
nooo :D mój na początku dłużej wytrzymywał, teraz też szybko mu się kończy, przez co robimy sobie chwilę przerwy na zmianę pozycji np :D ale dla mnie to komplement jak już wiele razy pisałam ;) co do środków- a to nie podziała również "znieczulająco" na Ciebie? mi by to tam bez różnicy było bo i tak nie czuję za wiele w środku, ale jeśli Ty czujesz to nie obawiasz się tego?
napisał/a: etronic 2009-08-21 21:25
Dam rade z wlasnego doswiadczenia.

Sam mialem problemy "kulkuminutowe" ale inaczej to zaczalem rozgrywac. Dluuuga gra wstepna skupiajaca sie na kobiecie (prawda jest taka ze kobiety potrzebuja dluzszego pobudzania by osiagnac odpowiednie podniecenie), potem pozycje ktore nie powoduja bezposredniego pobudzania czlonka od spodu (najwrazliwsza czesc), ew. gdy kobieta juz bedzie niedaleko szytu wtedy mozecie zrobic to tak by pozwolilo to wam "skonczyc" razem.

Wiem ze brzmi latwiej niz sie robi ale to jest wykonalne i naprawde warto sie postarac. Wspolny orgazm to cos pieknego... Wymaga to dobrej komunikacji i samokontroli obojga partnerow ( troszke ciezko sie skupic przy takich wzniesieniach ale da sie zrobic)

Dajcie znac czy pomoglo
napisał/a: ~gość 2009-08-21 22:24
Zastosujcie najpierw prezerwatywę zamiast tego sprayu Tańsze rozwiązanie i na pewno zgadza się z zasadą "im mniej chemii, tym lepiej". Powinno pomóc :)
Ewentualnie możecie spróbować doprowadzić partnera do orgazmu pieszczotami, a dopiero później się kochać- za drugim razem trudniej osiągnąć orgazm i seks jest dłuższy.
napisał/a: ~gość 2009-08-22 08:16
Kaczusia napisal(a):najpierw prezerwatywę
ojeeeej :( drastyczne rozwiązanie jak dla mnie :P
Kaczusia napisal(a):za drugim razem trudniej osiągnąć orgazm i seks jest dłuższy.
my to stosowaliśmy, ale ostatnio coś nie bardzo działa...
napisał/a: ~gość 2009-08-22 09:13
vanilla napisal(a):ojeeeej :( drastyczne rozwiązanie jak dla mnie :P

No może drastyczne, ale właśnie o to chodzi, że prezerwatywa trochę osłabia doznania i partner powinien biec na trochę dłuższy dystans ;)
napisał/a: ~gość 2009-08-22 10:49
tylko w moim przypadku gumka się łączy z dodatkowym nawilżeniem, a jakiś rewelacyjnych wspomnień nie mam, więc pozostaniemy przy lżejszych metodach :) Z resztą nie po to jem tabsy, żeby gumki stosować ;)
napisał/a: ~gość 2009-08-22 16:56
vanilla napisal(a):pozostaniemy przy lżejszych metodach :)


Co kto lubi, czasami nie można mieć wszystkiego
napisał/a: rfy2q 2009-09-10 09:44
Witam! Mam 19 lat i mam problem... Moja dziewczyna jest bardo seksowna i mnie strasznie kreci, problem w tym ze ja mam wytrysk za szybko.

Mialem przed nią już wiele partnerek i zauważyłem ze im kobieta ma "szersza" pochwę tym mogę się z nią dłużej kochać (pewnie chodzi o to ze penis nie dotyka ścianek), z jedna taka kochałem się ponad 1 godzinę tak ze prosiła mnie abym już zakończył...

Partnerka się zmieniła i tu jest problem, nie ważne ile by trwała gra wstępna (rozszerza jej pochwę minimalnie) to jak 'wchodzę' i zaczynamy (lubimy ostry seks) to kończę MAX po 5 minutach, ale to max... Zazwyczaj stosunek trwa bagatela 2 minuty co jest żałosne bo mnie ośmiesza w jej oczach tylko (partnerka nie jest zbyt wyrozumiała odnośnie 2 minutowego rewolwerowca...).

Co mam zrobić aby nasz stosunek trwał po 30 minut a nie 2 ? Przynajmniej żeby to 15 było... Stres nie ma tu nic do rzeczy, myślenie o innych rzeczach tez nie bo się po prostu nie da... Prezerwatyw nie używamy bo nie lubimy wiec to tez odpada. Masturbować się mogę do wytrysku nawet po 30 minut (i to za 'pierwszym razem') ale stosunek dopochwowy kończy się po 2... Wyrozumiałość jej tez nie ma nic do rzeczy bo na początku była bardzo wyrozumiała ale teraz ja trochę to denerwuje i jej się nie dziwie bo nigdy tak nie miałem... Nie lubię masturbować się aby mieć wytrysk i wtedy z nią się kochać bo nie mam żadnej z tego przyjemności tylko ból (właściwie to totalna znieczulica)...


Partnerka lubi taki seks po 30 min minimum ale nie 5...

Jakieś rady?