tran dla dzieci??

Warto zwrócić uwagę na odpowiednią ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych omega w diecie dziecka. To bardzo potrzebny składnik diety. Jeśli nie dostarczacie go w odpoweidniej ilości a często tak jest bo jest w dość wąskiej grupie produktów to rzeczywiście warto kupić preparat na bazie oleju rybiego.

No właśnie, dlatego podaję dzieciom ten syropek, bo uważam, że dieta moich dzieci jest uboga w te kwasy. Nie widziałam innego rozwiązania i jestem zadowolona , że zdecydowałam się na to.

Ja też swoim podaję tran z kwasami omega-3 i myślę, że jest OK :0

Trzeba też patrzeć jaki suplement się podaje, żeby zawartość kwasów tłuszczowych, tych dobrych, była odpowiednia. Inaczej nawet podając codziennie może to nie dać żadnych rezultatów.

Słyszałam o Mollersie. Na razie kupiłam dzieciom Vitamarin Jr bo ktoś mi polecał jako naturalny preparat o fajnym smaku. Napewno tran to dobry pomysł, czy w kapsułkach czy w płynie to już kwestia preferencji ale napewno warto bo zawiera składniki na wagę złota dla ludzkiego organizmu.

Jak nie dostarczysz dzieciom potrzebnych witamin i minerałów w okresie kiedy się rozwija, to później mogą być z tego same problemy. Jak już tu było powiedziane, odporność dziecka kształtuje się do w pełni do 12 roku życia, to sporo czasu, więc trzeba to dobrze wykorzystać.

Dziewczyny, a te witaminy w żelkach? słyszałam bardzo różne, skrajne opinie, nie daję tego, ale mogę jak już jest taki temat, podpytać Was :)

Nie kupuję żadnych żelków, czekoladek, cukierków itp.
Wybieram naturalny, a w tych bardzo często jest dużo cukru i sztucznych barwników.

Nie wydaję mi się że żelki czy cukierki z jakąś witaminą to coś szczególnie pozytecznego. Moim zdaniem lepiej zainwestować w naturalny preparat o sprawdzonej wartości jak tran. Może być również smakowy.

Wszystko opiera się na składzie. Nawet cena nie gra takiej roli, gdy zawartość kwasów omega jest właściwa. Czytałam jakiś czas temu komentarz pod artykułem, że tran żeby był dobry musi być drogi, a to przecież nie o to chodzi.
Ja kupuję za stosunkowo niską cenę, a jakościowo nie mam żadnych zastrzeżeń.

Mój syropek z kwasami omega jest bez żadnych sztuczności, bez cukru, cena jest dostępna a jest skuteczny w 100% :)

W żelkach, czekoladkach czy cukierkach oprócz witamin jest też często cukier, który powoduje próchnicę u dziecka, więc trzeba dobierać i dawkować rozsądnie, bo można zaszkodzić. Czy faktycznie są w tym witaminy, nie wiem, nie kupowałam takich rzeczy.