Wasza waga i wzrost

gerberek, ja zaczynałam od 64 i teraz ważę 55kg - meta 52, później zobaczymy co dalej i czy będę zadowolona. Zamiast beczeć ćwicz często i jedz zdrowo albo w mniejszych ilościach ;) ja nawet moje łydy zdołałam wyszczuplić, a kurczowo diety się nie trzymam (jem pizze, tortille, chipsy itd).

Itzal ty to idealnie ważysz i te nogi kurde no już sama nie wiem oglądając Twoje ciuchy czy patrze na nie czy na nogi

Isabel, zaciskam pasa od 1szego, zobaczymy co wyjdzie z tego przy kuchni mamusinej

Isabel napisal(a):

już sama nie wiem oglądając Twoje ciuchy czy patrze na nie czy na nogi

też się na tym łapie

a wiecie ile ważą ciężarówki? :D

168 cm i... 84 kg :D To jest waga ciężka... no ale takie uroki ciąży. W życiu bym nie pomyślała, że kiedyś będę tyle ważyć... za to jestem mega zmotywowana do odchudzania - mogłabym zacząć już dziś ;)

gerberek napisal(a):

zobaczymy co wyjdzie z tego przy kuchni mamusinej

nakładaj mniej kiedy się da to zamiast ziemniaków, gotuj sobie kaszę, ryż brązowy, makaron pełnoziarnisty. Czyli unikaj węglowodanów prostych. No chyba nic się nie stanie jak mama obierze 4 ziemniaki mniej, a ty w małym garnuszku zrobisz sobie kaszę/ryż lub nałożysz sobie więcej warzyw ;)
Jedz kolacje białkowe - kolacji mama chyba Ci nie robi ;) Do tego regularne ćwiczenia areobowe i nawet na mamusiowych obiadkach schudniesz.

Isabel, dzięki za porady przeniosę się do Waszego tematu, zrobię sobie zdjęcia na start

gerberek napisal(a):

ale jestem kwadratowa, gruba i w ogóle brzydka i nieatrakcyjna

dużo można zmienić - jeśli się chcę :)
Jeśli potrzebujesz dodatkowej motywacji - to wpadnij do MWOLS.

gerberek napisal(a):

co wyjdzie z tego przy kuchni mamusinej

jeśli się uprzesz i będziesz zdeterminowana to nawet przy mamusinej kuchni się uda - nie trzeba przecież rezygnować całkowicie z mamusinego jedzenie - ruch dużo daje :)

igmu napisal(a):

168 cm i... 84 kg

Igmu- nie wyglądasz na tyle kg. :) No a część pewnie zajdzie sama, gdy Basia sie na świecie pojawi

mała_czarna napisal(a):

MWOLS.

czytam i jestem pod wrażeniem Waszych efektów

mała_czarna napisal(a):

nie trzeba przecież rezygnować całkowicie z mamusinego jedzenie - ruch dużo daje :)

my się dużo ruszamy, jak czasu starczy to zacznę biegać, od dawna co dziennie robię na dobranoc 30 brzuszków
mój ideał 50kg

gerberek napisal(a):

czytam i jestem pod wrażeniem Waszych efektów

zacznij się udzielać - wtedy całe odchudzanie i dbanie wciąga na całego ;)

mała_czarna, zamelduję się tam

napisal(a):

ja bym Ci dala gora 52 kg.chyba masz ciezkie kosci

kości ma lekkie, ale ja mam więcej mięśni, niż tłuszczu- biegam, pływam,ćwiczę z hantelkami, pracuję fizycznie, a to wszystko plus geny takie, jakie mam, przedkłada się na to, co ludzie widzą Tylko brzuch muszę dopracować i będzie cacy

Isabel napisal(a):

już sama nie wiem oglądając Twoje ciuchy czy patrze na nie czy na nogi
___________

ale wiesz, TE NOGI SPRZEDAJĄ WSZYTKO!!! NO , prawie

Itzal napisal(a):

kości ma lekkie, ale ja mam więcej mięśni, niż tłuszczu- biegam, pływam,ćwiczę z hantelkami, pracuję fizycznie, a to wszystko plus geny takie, jakie mam, przedkłada się na to, co ludzie widzą Tylko brzuch muszę dopracować i będzie cacy

no to u Ciebie napewno miesnie tyle waza ja z tego wszystkiego co wymienilas to tylko pracuje fizycznie no i na rowerze jezdze

no mamusia tez taka była tyle tylko, że urodziłą 5 dzieciaków:) hehe a poza tym jak ona stosuje diete to zamiast kawy wypija barszczyk i uwaza ze to to samo:D to taki przykład..:) ale jest spoko wazne ze wnuczki mają się do czego przytulić:) "babciu wies co, Ty mas brzuch jak poduska taki mięciutki i mozna sie do niego przytulec":)