Zapalenie pęcherza

Moja przyjaciółka często miewała zapalenie pęcherza i jakie było jej zdziwienie kiedy przy okazji (z innego powodu) poszła do seksuologa i okazało się, że zapalenia łapie też na tle nerwowym. Za dużo stresu, spięcia itp. Od kiedy chodziła ani raz nie miała zapalenia :)

O kurcze - na tle nerwowym nawet? Nie miałam pojęcia...

Od czasu do czasu i mój pęcherz choruje na tle nerwowym. Gdy tylko mam więcej stresu..

Raczej malo prawdopodbne , ze zarazisz partnera, ale odradzałabym stosunek w tym czasie. Daj sobie wyzdrowieć!

Wydaje mi się, że nie można zarazić partnera :) A przy zapaleniu pęcherza polecam picie herbatki z pokrzywy.

Można. Mała ciekawostka - na nawracające zapalenia pęcherza najlepsza jest rozgrzewająca maść końska :)

na zapalenie pęcherza dobra jest żurawina i cytryna. Kupuję takie cytrynki w słoiczku właśnie z żurawiną i mam 2w1 :) Zapobiegać nigdy nie zaszkodzi, szczególnie w taką pogodę.

Nie wydaje mi się, żeby czymś takim można się było zarazić. Przechodziłam takie choroby, moja rodzina również i raczej nikt od nikogo nigdy się nie zarażał.

Bierz urosept... To juz teraz bedzie nawracac. Plus podjadaj zurawine. Ona lagodzi ojawy...

Żurawina, dużo wody i witaminy C, a jak już się zachoruje - wszelkie tabletki z furaginą

Mnie coś od paru dni piecze, w nocy musiałam wstawać, kupiłam sobie dzisiaj urofuraginum max, kiedyś bralam tę wersję podstawową, a tutaj mniej tabletek trzeba brać, więc spoko, w sobotę mamy iść do aqua parku więc liczę, że się doleczę bo już synowi obiecałam dawno.

Dobrze wiedzieć, jak byłam przekonana, że można zarazić partnera