Zapalenie pęcherza

Ja również brałam urofuraginum max, pani w aptece mówiła, że to nowsza wersja i nie trzeba brać naraz 2 tabletek tylko jedna. A do mnie jak się ostatnio przypałętało zapalenie to nie zapomnę, ze musiałam non stop biegać do łazienki.. i do tego w nocy, najgorzej... chodziłam wtedy taka wściekła i każdego roznosiłam po kątach.

Coś takiego niedawno brałam, po porodzie nic się nie zmieniło, nadal mi to często dokucza

też zazwyczaj biorę urofuraginum max, szybko działa, jednak kuracja zazwyczja pomaga. Dobrze pomaga też w trakcje użycie ppoduszki takiej grzejącej, naprawdę warto wyleżeć to kilak dni no i chronić nerki i nie siadać na zimnym

MonikaMark napisal(a):

też zazwyczaj biorę urofuraginum max, szybko działa, jednak kuracja zazwyczja pomaga. Dobrze pomaga też w trakcje użycie ppoduszki takiej grzejącej, naprawdę warto wyleżeć to kilak dni no i chronić nerki i nie siadać na zimnym

Na pewno ten lek pomaga na "zapalenie pecherza" wywolane siadaniem na zimnym

Może to brzmi śmiesznie ale ja staram się unikać siadania na zimnym własnie, szególnie w okresie letnim, mój pęcherz lubi sprawiać klopoty i nawet po czymś takim niby niewiennym potrafi się pojawić znów bolesne pieczenie

Oczywiście, ze siadanie na zimnym betonie itp ma duży wpływ, zapytaj lekarza jak nie wierzysz... co do leków to szybko działają, bo bez tego raczej nie da się obejść, inaczej nie wyleczymy zapalenia.

Myślę, że jak najbardziej można się zarazić. Ale wiesz, jak o to dbać, więc nie powinnaś być zdziwiona przy następnym takim razie.