Zapalenie prostaty?

djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-02 15:06
Mylisz się:

Raport Wilta i wsp. analizował 24 badania kliniczne dotyczące leczenia wyciągiem z Serenoa repens. Były to metaanalizy - próby randomizowane, podwójnie ślepe, z wykorzystaniem placebo lub porównawcze z konwencjonalną farmakoterapią. W badaniach wzięło udział ponad 3 tysiące mężczyzn z łagodnym rozrostem gruczołu krokowego z objawami LUTS. Według autorów wyniki wykazały, że stosowanie ekstraktu z palmy sabalowej powoduje zmniejszenie objawów LUTS. Skuteczność jest porównywalna do leczenia finasterydem, a liczba niepożądanych działań jest zdecydowanie mniejsza po fitoterapii[22].
W badaniu Edwardsa i Moore 3-miesięczne leczenie finasterydemlub ekstraktem z palmy sabalowej wykazało polepszenie stanu chorych według skali punktowej o 29% (placebo - 13%) w odniesieniu do ekstraktu oraz 12% (placebo - 7%) w odniesieniu do finasterydu [23, 24]. Po 6 miesiącach obserwacji parametry polepszyły się o 37% (placebo - 13%), natomiast po leczeniu finasterydemo 17% (placebo - 12%) [24].
Porównywano skuteczność leczenia ziołowego z terapią konwencjonalną lekami chemicznymi. Wykonano randomizowane, kontrolowane badanie kliniczne z wykorzystaniem placebo, porównujące skuteczność leczenia wyciągiem z palmy sabalowej (preparat Permixon) w stosunku do α-adrenolityku - tamsulosyny. W badaniu uczestniczyło ponad 900 mężczyzn (pochodzących z 11 krajów europejskich) z objawami BPH. Stwierdzono porównywalną skuteczność w łagodzeniu LUTS dla obu leków [25]. Analiza podsumowująca doniesienia kliniczne na temat skuteczności i mechanizmu działania preparatu Permixon wykazała, że działanie tego preparatu można porównywać ze skutecznością α-adrenolityków oraz inhibitorów 5-α-reduktazy. Lek ten jest dobrze tolerowany przez chorych [26, 27].
Badania randomizowane z wykorzystaniem ślepej próby prowadzone w populacji chińskiej również wykazały skuteczność preparatu zawierającego wyciąg z palmy sabalowej. Produktem badanym był Prostataplex [28].
Analiza bezpieczeństwa stosowania preparatów zawierających wyciąg z palmy sabalowej wykazała, że leki te powodują niepożądane działania z częstotliwością porównywalną do placebo [29].

Źródło: http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?1983

Jak widać lek na receptę (proscar) wypadł gorzej niż suplement diety. O działaniach niepożądanych już nie wspomnę i o ilę dla 60 latka np. spadek libido nie ma znaczenia o tyle dla młodego człowieka (a zdaje się takiemu radzimy) kolosalne.
Zresztą tutaj nawet nie ma co polemizować, leki na bazie palmy sabałowej są przepisywane przez lekarzy urologów i nie sądze że wszyscy to robią wyłącznie mamieni reklamą.

Co do linku nic mi nie mówi, bo nie wiem co autor ma na myśli pisząc: "nieporządne skutki".
napisał/a: rzp 2011-07-02 16:05
zibi4 napisal(a):... A przecież wystarczy tylko udanie się do urologa i poddanie nieskomplikowanemu badaniu. Niestety większość mężczyzn lekceważy takie zalecenia i woli leczyć się na własną rękę. Przyznać w tym momencie trzeba, że zamiast sobie pomóc, szkodzą jeszcze bardziej...

Fakt, też się bałem. Ale teraz wiem, ze to głupota. Trzeba iść i koniec. 15 minut i po krzyku. Samo nie przejdzie, a może naprawdę spowodować katastrofę.
zibi4 napisal(a):... ale wiele podobnych preparatów lekkomyślnie używanych w dłuższym stosowaniu, wywołują różne niepożądane skutki. Zdecydowanie także przyczyniają się do rozwoju choroby...

Przy okazji może nie na temat, ale wybaczcie - czy ciągłe branie preparatu Żuravit, załóżmy nawet, że przez rok, nie będzie miało jakiś skutków ubocznych ?
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-02 16:19
Widziałem badania które wprost mówiły że żurawinę należy brać minimum pół roku. W piśmiennictwie które czytałem nie było nigdzie wzmianki o szkodliwości żurawiny przy stosowaniu długotrwałym.
napisał/a: augustyn888 2011-07-03 19:58
djfafa napisal(a):Mylisz się:

Raport Wilta i wsp. analizował 24 badania kliniczne dotyczące leczenia wyciągiem z Serenoa repens. Były to metaanalizy - próby randomizowane, podwójnie ślepe, z wykorzystaniem placebo lub porównawcze z konwencjonalną farmakoterapią. W badaniach wzięło udział ponad 3 tysiące mężczyzn z łagodnym rozrostem gruczołu krokowego z objawami LUTS. Według autorów wyniki wykazały, że stosowanie ekstraktu z palmy sabalowej powoduje zmniejszenie objawów LUTS. Skuteczność jest porównywalna do leczenia finasterydem, a liczba niepożądanych działań jest zdecydowanie mniejsza po fitoterapii[22].
W badaniu Edwardsa i Moore 3-miesięczne leczenie finasterydemlub ekstraktem z palmy sabalowej wykazało polepszenie stanu chorych według skali punktowej o 29% (placebo - 13%) w odniesieniu do ekstraktu oraz 12% (placebo - 7%) w odniesieniu do finasterydu [23, 24]. Po 6 miesiącach obserwacji parametry polepszyły się o 37% (placebo - 13%), natomiast po leczeniu finasterydemo 17% (placebo - 12%) [24].
Porównywano skuteczność leczenia ziołowego z terapią konwencjonalną lekami chemicznymi. Wykonano randomizowane, kontrolowane badanie kliniczne z wykorzystaniem placebo, porównujące skuteczność leczenia wyciągiem z palmy sabalowej (preparat Permixon) w stosunku do α-adrenolityku - tamsulosyny. W badaniu uczestniczyło ponad 900 mężczyzn (pochodzących z 11 krajów europejskich) z objawami BPH. Stwierdzono porównywalną skuteczność w łagodzeniu LUTS dla obu leków [25]. Analiza podsumowująca doniesienia kliniczne na temat skuteczności i mechanizmu działania preparatu Permixon wykazała, że działanie tego preparatu można porównywać ze skutecznością α-adrenolityków oraz inhibitorów 5-α-reduktazy. Lek ten jest dobrze tolerowany przez chorych [26, 27].
Badania randomizowane z wykorzystaniem ślepej próby prowadzone w populacji chińskiej również wykazały skuteczność preparatu zawierającego wyciąg z palmy sabalowej. Produktem badanym był Prostataplex [28].
Analiza bezpieczeństwa stosowania preparatów zawierających wyciąg z palmy sabalowej wykazała, że leki te powodują niepożądane działania z częstotliwością porównywalną do placebo [29].

Źródło: http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?1983

Jak widać lek na receptę (proscar) wypadł gorzej niż suplement diety. O działaniach niepożądanych już nie wspomnę i o ilę dla 60 latka np. spadek libido nie ma znaczenia o tyle dla młodego człowieka (a zdaje się takiemu radzimy) kolosalne.
Zresztą tutaj nawet nie ma co polemizować, leki na bazie palmy sabałowej są przepisywane przez lekarzy urologów i nie sądze że wszyscy to robią wyłącznie mamieni reklamą.

Co do linku nic mi nie mówi, bo nie wiem co autor ma na myśli pisząc: "nieporządne skutki".



Powiem tylko tyle,że leczę się od lat,i wiele godzin spędzam pod gabinetem urologa,gawędząc o chorobie i lekach jakie komu są wypisywane.Nie spotkałem się w rozmowie by ktoś wspomniał, że urolog mu wypisał Prostamol.Być może taki schemat leczenia uważają w tej przychodni urolodzy za właściwy.Ja najwyżej raz lub dwa miałem przepisaną jakąś nalewkę ziołową ,ale jako dodatek do leku właściwego.Na temat Prostamolu,i jego skuteczności, ocenianych przez pacjentów w tej przychodni w rozmowie,to żeby już Cię nie drażnić,może nie będę pisał.
życzę natomiast wszystkim którzy się leczą tym preparatem,dużo zdrowia:)
Natomiast o cichych umowach lekarzy z firmami farmaceutycznymi,to sądzę że i tak szkoda pisać,i o tym że niektóre leki są przepisywane w sposób tendencyjny,ze względu na gratyfikacje,pewnie i tak nie trafi do przekonania.Chciałbym bardzo, żeby tu na forum, pojawiły się głosy,które będą zachwalać skuteczność Prostamolu w zdiagnozowanym łagodnym przeroście gruczołu krokowego.Oj chciałbym.
Pozdrawiam i ze swojej strony kończę temat Prostamolu.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-03 20:10
Bo na zaawansowany przerost gruczołu krokowego oczywiście że prostamol nie pomoże, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. W większości przypadków pomocny jest niestety skalpel bo farmakologia nie ma najmniejszych szans na powodzenie.

W tym dziale jakoś forowicze mają pecha że rady otrzymują od forowiczów którzy radzą wyłącznie na podstawie własnych problemów i leki są złe, badania niewłaściwe, przypadki skomplikowane a lekarze się nie znają.
napisał/a: nif 2011-07-05 10:19
djfafa napisal(a):
W tym dziale jakoś forowicze mają pecha że rady otrzymują od forowiczów którzy radzą wyłącznie na podstawie własnych problemów i leki są złe, badania niewłaściwe, przypadki skomplikowane a lekarze się nie znają.


Wiesz długo mógłbym o tym prawić, takich przypadków jak ja jest wiele. Wystarczy choćby poczytać tu, lub na forum -stulejka czy na pecherzu.pl.
Co sądzić o lekarzu, który jako jedyne narzędzie diagnostyczne stosuje usg? Który na zapalenie prostaty przepisuje sterko?
Który na przewlekłe zapalenie prostaty daje ci tarivid na 5 dni? Który nie zaleca Ci żadnych badań, moczu normalnego choćby, wielu z nas chorych leczy w ciemno, nie zlecając nic, no tak bo według NIH 60-70% to bezbakteryjne, co sądzić o lekarzu, który po 2 dniach po antybiotykoterapii zaleca posiew nasienia? Co sądzić o lekarzu, który chyba nigdy nie słyszał o zespole bólowym miednicy mniejszej? Długo można by tak pisać i wymieniać.

Na boga badanie zwykłe moczu kosztuje 6 złotych, posiew nasienia 30. Więc o co chodzi? Bo szczerze nie rozumiem.

Czy nie łatwiej by było w stanie mocnego bólu dla pacjenta, pobrać materiał do badania, dać antybiotyk np. cipro ciemno i ewentualnie po wyniku skorygować leczenie, tak jak pisał Shift?

Pytałem kiedyś z PAM urologa, dlaczego tam mało jest w Polsce specjalistów od ZGK, od IC, od CPPS, stwierdził, że w Polsce większość zdecydowana to urolodzy chirurdzy specjalizujący się w nowotworach, tyle.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-05 10:56
Ale przecież mi nie o to chodzi. Chodzi mi o to że nie można oceniać każdego przypadku porównując do swojego, bo ciężko polemizować z Zibim dla którego badania naukowe nie mają znaczenia bo wazniejsze jest to że jemu ten lek nie pomógł i tyle. Cieżko rozmawiać z kimś kto widzi błąd u lekarza tylko dlatego że nie skierował kogoś na badania mimo że klinicznie nie było takiej konieczności.
Myślisz że mało jest pacjentów którym na chorą prostatę pomógł brany 2 tygodnie antybiotyk, dobrany bez posiewu? Jest cała masa takich ludzi, tylko tacy nie zakładają konta na Commed i nie piszą: brałem 2 tygodnie antybiotyk i mi pomógł, polecam, pozdrawiam.

Co do chorób przewlekłych, oczywiście, tutaj przecież nikt nie ma wątpliwości że nalezy wykonać posiew, przepisać leki na kilka tygodni a nie dni itp. i tutaj jak jest inaczej jest oczywiście błędem lekarskim.
napisał/a: ~Anonymous 2011-07-05 11:40
nif napisal(a):
djfafa napisal(a):
W tym dziale jakoś forowicze mają pecha że rady otrzymują od forowiczów którzy radzą wyłącznie na podstawie własnych problemów i leki są złe, badania niewłaściwe, przypadki skomplikowane a lekarze się nie znają.


Wiesz długo mógłbym o tym prawić, takich przypadków jak ja jest wiele. Wystarczy choćby poczytać tu, lub na forum -stulejka czy na pecherzu.pl.
Co sądzić o lekarzu, który jako jedyne narzędzie diagnostyczne stosuje usg? Który na zapalenie prostaty przepisuje sterko?
Który na przewlekłe zapalenie prostaty daje ci tarivid na 5 dni? Który nie zaleca Ci żadnych badań, moczu normalnego choćby, wielu z nas chorych leczy w ciemno, nie zlecając nic, no tak bo według NIH 60-70% to bezbakteryjne, co sądzić o lekarzu, który po 2 dniach po antybiotykoterapii zaleca posiew nasienia? Co sądzić o lekarzu, który chyba nigdy nie słyszał o zespole bólowym miednicy mniejszej? Długo można by tak pisać i wymieniać.

Na boga badanie zwykłe moczu kosztuje 6 złotych, posiew nasienia 30. Więc o co chodzi? Bo szczerze nie rozumiem.

Czy nie łatwiej by było w stanie mocnego bólu dla pacjenta, pobrać materiał do badania, dać antybiotyk np. cipro ciemno i ewentualnie po wyniku skorygować leczenie, tak jak pisał Shift?

Pytałem kiedyś z PAM urologa, dlaczego tam mało jest w Polsce specjalistów od ZGK, od IC, od CPPS, stwierdził, że w Polsce większość zdecydowana to urolodzy chirurdzy specjalizujący się w nowotworach, tyle.



Tak czytam Wasze posty i ręce mi opadają! Niestety, polska "służba zdrowia" jest chora! Lekarze leczą rutynowo i tylko objawowo, nie dociekając przyczyny schorzenia! Totalna olewka, tylko kasa się liczy! Dotyczy to nie tylko urologii! Jestem z Trójmiasta. Ostatnio potrzebowałem konsultacji lekarza specjalisty parazytologa (załapałem się na pierwotniaka układu trawiennego). Mamy w Gdyni piękny Instytut Medycyny Tropikalnej. Został wybudowany za pieniądze podatników. Obsługa została wykształcona również za nasze pieniądze. Dostałem skierowanie od lekarza rodzinnego, i poszedłem tam na konsultację. Okazało się, że nie podpisali oni umowy z NFZ-tem! Musiałem zapłacić okrągłą sumkę za badania laboratoryjne, i wizytę u lekarza! Pytam się, jakim prawem! Przecież, jak do tej pory Konstytucja RP się nie zmieniła, więc dlaczego mam płacić !!! Całe moje zawodowe życie ZUS zabiera mi składki, za ubezpieczenie zdrowotne, nie dając nic w zamian!
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-05 11:43
Ale nie róbmy spamu, wątek dotyczy prosataty a nie odpłatności za badania.
napisał/a: Yunis 2012-04-30 22:46
Witam. Nie będę zakładał nowego tematu, a podepnę się pod istniejący.

Od wczoraj towarzyszy mi drobny ból gruczoły krokowego. Pojawił się po dłuższej jeździe na rowerze (koło 4 godzin). Dzisiaj nie zniknął, a że miałem trochę wysiłku to się wręcz nieco nasilił. Z tego co czytałem wszystko wskazuje na zapalenie gruczołu krokowego. Do lekarze mogę pójść dopiero w środę, a też nie wiem czy nawet prywatnie uda mi się tego dnia gdzieś dostać.

Z tego co zaobserwowałem to gruczoł mam powiększony. Po wydaleniu (które zresztą nie odbywa się bezproblemowo, a dość boleśnie, gdy ściskam odpowiednie mięśnie) zauważyłem, że kał jest "węższy". Nie mam żadnych problemów z oddawaniem moczu ani innych bóli.

Na pewno w środę idę do lekarza, ale może macie jakieś sugestie albo porady? Jutro to co najwyżej jakąś aptekę może znajdę i bym chociaż chciał uśmierzyć ten ból, bo będzie mi dość niewygodnie w stanie takim, jak w tej chwili.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-05-01 07:03
Wiesz na razie leczenie objawowe czyli leki przeciwzapalne/przeciwbólowe. Dobrze by było gdybyś zdobył czopki Naproxen.
napisał/a: Yunis 2012-05-01 07:41
Rozumiem, a te czopki są zarówno przeciwbólowe jak i przeciwzapalne? Jeżeli nie to ewentualnie co jeszcze mogę kupić bez recepty zanim wybiorę się do lekarza?

Dzisiaj wstałem i cały czas niezmienne boli, może nawet trochę bardziej.