Zapalenie prostaty?

Tak naprawdę nic.

Yunis napisal(a):

Witam. Nie będę zakładał nowego tematu, a podepnę się pod istniejący.

Od wczoraj towarzyszy mi drobny ból gruczoły krokowego. Pojawił się po dłuższej jeździe na rowerze (koło 4 godzin). Dzisiaj nie zniknął, a że miałem trochę wysiłku to się wręcz nieco nasilił. Z tego co czytałem wszystko wskazuje na zapalenie gruczołu krokowego. Do lekarze mogę pójść dopiero w środę, a też nie wiem czy nawet prywatnie uda mi się tego dnia gdzieś dostać.

Z tego co zaobserwowałem to gruczoł mam powiększony. Po wydaleniu (które zresztą nie odbywa się bezproblemowo, a dość boleśnie, gdy ściskam odpowiednie mięśnie) zauważyłem, że kał jest "węższy". Nie mam żadnych problemów z oddawaniem moczu ani innych bóli.

Na pewno w środę idę do lekarza, ale może macie jakieś sugestie albo porady? Jutro to co najwyżej jakąś aptekę może znajdę i bym chociaż chciał uśmierzyć ten ból, bo będzie mi dość niewygodnie w stanie takim, jak w tej chwili.

Rozumiem, że wsiadłeś pierwszy raz na rower po zimie - po prostu sobie obiłeś tamte okolice, które odzwyczaiły się od jazdy na rowerze.

Nie wiem też jak zaobserwowałeś powiększenie gruczołu prostaty. Nie podejrzewam Cię o samoobsługę w zakresie badania per rectum :)

Generalnie możesz iść sobie zbadać prostatę (nie jest to inwazyjne :) ) ale raczej nic ci nie jest. A stolec jest pewno cienki bo sobie nawkręcałęś filmy i starasz się go wydalać zanim jeszcze się uformuje...

A grzybica ogólnoustrojowa może dawać takie objawy bólu i pieczenia dróg moczowych ?