Zapalenie zatok...?

napisał/a: Lydia 2014-01-09 09:59
Dobra, na innym komputerze płytka chodzi. Oto moje zatoki. ^^
napisał/a: radek07 2014-01-09 11:14
Według mnie jest tam stan zapalny. Czy z prawej strony jamy nosowej nadal zauważasz krwawienia?
napisał/a: Lydia 2014-01-09 15:53
radek07 napisal(a):Według mnie jest tam stan zapalny. Czy z prawej strony jamy nosowej nadal zauważasz krwawienia?



Generalnie to teraz z obu stron od czasu do czasu krwawi delikatnie przy wydmuchiwaniu.

Zapisałam się na jutro do rodzinnej, bo przecież pojutrze kończę antybiotyk, a kontrolę u laryngologa we wtorek, a do pojutrza to nie zdążę wyzdrowieć na bank. ;/ Więc albo niech mi da receptę na więcej antybiotyku albo niech mnie do tego szpitala wyśle jak może na punkcję, albo sama już nie wiem co jeszcze. :(
napisał/a: radek07 2014-01-09 16:15
Hhmm, kurde, z doświadczenia wiem, że sposoby leczenia typu punkcja, zabiegi i operacje nie są dobrym pomysłem bez wcześniejszego wykonania tomografii. Może najpierw zapytaj lekarza rodzinnego o skierowanie na tomografię.
napisał/a: Lydia 2014-01-09 16:55
radek07 napisal(a):Hhmm, kurde, z doświadczenia wiem, że sposoby leczenia typu punkcja, zabiegi i operacje nie są dobrym pomysłem bez wcześniejszego wykonania tomografii. Może najpierw zapytaj lekarza rodzinnego o skierowanie na tomografię.


Mogę zapytać, już mi wszystko jedno, byle by w końcu coś zrobili. Już mi się po prostu płakać chce. ;/
napisał/a: Lydia 2014-01-09 20:21
Ale właśnie przeczytałam, że od 2012 roku na tomografię może dać skierowanie tylko specjalista. :(((
Nie wiem, zapytam co mam robić, może chociaż na wymaz mi da skierowanie...

A ogólnie to dobrze, że to wszystko mi tak schodzi teraz z tych zatok czy właśnie niedobrze? Zawsze jakąś godzinę, dwie po przebudzeniu tyle tego wydmuchuję, że masakra. Dzisiaj na zajęciach się jak ostatni żul czułam, w ciągu 2 godzin zużyłam prawie 4 opakowania chusteczek (po 10).
napisał/a: Lydia 2014-01-10 09:39
Obudziłam się ze straszliwym bólem głowy, delikatnymi dreszczami i mdłościami i stwierdziłam, że koniec, ku**a tych żartów i odsyłania mnie z kwitkiem, to za długo trwa, a ja mam sesję i nie mogę chorować wiecznie. Zadzwoniłam do laryngologa, który przyjmuje prywatnie i za 80 zł umówiłam się na wizytę na dziś na 13.00. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby w końcu był to ktoś kompetentny!
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-01-15 19:30
Myślę, że się przyda:

[url_special=http://bol-glowy.wieszjak.polki.pl/zatokowy-bol-glowy/299680,Para-buch-czyli-inhalacje-na-chore-zatoki.html:1oux9ck3]http://bol-glowy.wieszjak.polki.pl/zatokowy-bol-glowy/299680,Para-buch-czyli-inhalacje-na-chore-zatoki.html[/url_special:1oux9ck3]
napisał/a: radek07 2014-01-16 22:05
Cześć, co słychać, jak się czujesz? Jak po wizycie?
napisał/a: Lydia 2014-01-17 14:27
No hm, dostałam Klacid i do inhalacji Pulmicort, do tego jeszcze Atrovent do wziewów (bo mam też coś z krtanią i oskrzelami), i mam siedzieć w domu, wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i jest znacznie lepiej, lepiej też się czuję, ale jeszcze to nie koniec, więc dostałam leki te same dalej, więc jeszcze ze dwa tygodnie będę na antybiotyku... Masakra, przecież ja nie będę miała wątroby i nerek po tym wszystkim... No ale liczę, że w końcu to wyleczę.