[Brak orgazmu] - problem

wiec zaczne od tego iż na poczatku ze swoja ukochana uprawialismy tak zwany petting i wszystko bylo ok nie bylo zadnych problemow z orgazmem zawsze go osiagala..natomiast teraz gdy sie posunelismy dalej nasz 1 raz wygladal tak ze ona mimo tego ze byla bliska orgazmu.. poszalelismy sobie nieco pozniej i w ten sam dzien probowalismy jeszcze kolejny raz:) i wtedy ona w pewnym momencie powiedziala ze ja boli juz wiec przerwalismy. Kolejny raz podobnie znowu nie doszla mimo baaardzo dlugiego stosunku bo nieco ponad godzine i tak samo...dochodzila ale nie doszla w koncu... zaznaczam ze ja i ona jestesmy swoimi pierwszymi partnerami wiec doswiadczenia troche brak i chcialem zapytac co z tym zrobic? czy wszystko gra w sensie ze takie poczatki sa zawsze?moze cos poradzicie co moglbym jeszcze zrobic..prosze o pomoc w tej sprawie;)

eee hm, powiem tak, ogólnie niektóre kobiety dochodzą tylko przy pieszczotach łechtaczki, lub 2 w 1 podczas stosunku oralnego, osobiście też wątpię, żeby udało mi się osiągnąć orgazm podczas normalnego seksu, ale o tym się dopiero przekonam :)

widzisz tu chodzi o to ze kobieto a to raczej musi nauczyc sie orgazmu...nie przychodzi tak hop siup...niestety...daj jej troszke czasu, a wszystko bedzie oki

Tak to całkowicie normalne. Większość kobiet podczas pierwszych w życiu stosunków nie odczuwa orgazmu pochwowego. Niektóre nawet nigdy go nie doznają. Ale Twoja ukochana raczej do tej ostatniej grupy nie należy, skoro jak piszesz "dochodziła", a więc była bliska. Jednym słowem cierpliwości dla Was obojga i będzie dobrze.

sluchajcie mam problem niemoge dostac ja ani partnerka moja orgazmu wkladam ze 40minut i nic ;/ to nasz dopiero 4raz i zawsze to samo pomocy :(

chyba za słabo jesteście podnieceni... masturbowałeś się kiedyś? Dostawałeś wtedy orgazmu?

no i dostawalem orgazmu

Więc wina leży po stronie słabego podniecenia... Proponuję dłuuuugą grę wstępną i duuuużo pieszczot + czułości... Spraw by wiła się jak wąż, a gdy Ci się uda to zapewne i Ciebie to podnieci dostatecznie by potem doznać orgazmu...

Przez 40 minut to slabo sprobuj ze 2 godziny moze cos da.

Moim zdaniem wlasnie dluzsza gra wstepna, nie spieszcie sie. Moze tez jestescie spieci wiec dlatego spokojnie i powoli oddawajcie sie przyjemnosci

Wyluzujcie i myśleć o tym żeby dostać za wszelką cenę orgazm, przeciez jak go nie będzie to nie ma tragedii, spokojnie i bez presji i będzie ok

Wariat napisal(a):

Przez 40 minut to slabo sprobuj ze 2 godziny moze cos da.

Widac ,ze malolat -samym "wkladaniem" orgazmu nie dostaniesz . Podpowiedz : "gra wstepna"