były mojej dziewczyny. kłamstwa

napisał/a: dr preszer 2014-07-09 14:31
Bądź konsekwentny. Wiesz dobrze, że się nie zmieni. Miała szansę.
napisał/a: Valkiria_ 2014-07-09 14:51
Wlasnie. Miala szanse. I zmarnowala ją. Zablokuj ją gdzie sie da, bo jak tak bedzie wypisywac to w koncu zmiekniesz i skonczy sie na tym, ze za 2 tyg ona kopnie w tylek ciebie, dla zasady...
Ona juz byla tak nauczona, widac. Ze ma co chce. Poplacze, przeprosi i dostanie wszystko. A to tak nie dziala. Borykalbys sie w zwiazku z kims kto wyznaje zasade, ze lepiej prosic o przebaczenie niz o pozwolenie?
Czasem warto sobie odpuscic. Bo jak po takim czasie wychodza na wierzch niefajne cechy charakteru to z biegiem miesiecy bedzie sie to tylko poglebiac...
napisał/a: przybity24 2014-07-09 14:52
czyli juz pozamiatane? trzeba na nowo ukladac sobie zycie z kim innym... echh
napisał/a: dr preszer 2014-07-09 15:06
Chcesz się męczyć i być zdradzanym to ją przyjmij i nic sobie nie układaj. Przecież to Twoje życie. Prawda ?
napisał/a: Valkiria_ 2014-07-09 15:15
A po co od razu z kim innym? Nie lepiej troche odetchnac i ogarnac czego czlowiek chce od zycia i tej drugiej osoby??? Daj sobie czasu i spokoju.
Jak jestes osoba w pelni rozumna to z obecna dziewczyna pozamiatasz na amen wszystko. A jak lubisz cierpiec, myslec, miotac sie, tkwic w niepewnosci i nie moc zaufac to sam do niej zadxwon i jeszcze przepros...
napisał/a: errr 2014-07-09 15:22
nie wymiękaj :)
napisał/a: przybity24 2014-07-09 15:25
nie nie spokojnie :p nie dam sie . miała szanse i poleciala ze mna w kulki choc wiedziala jak to sie skonczy. jej wybor i jej strata. dam rade. mam mase znajomych i wgl i plakac tez nie bede.
napisał/a: Annie 2014-07-09 19:19
napisal(a):
Annie napisał/a:
Koniec kontaktu. Ale i tak usunęłam rozmowę, bo nie chciałam, żeby mój małż, za którego dałabym głowę sobie odciąć, zdenerwował się, że coś tu do mnie jakiś obcy facet pisze.


Widać jakie zaufanie ma do Ciebie


Muszę Cię rozczarować Preszer. Ze mną nie ma to nic wspólnego akurat.
Mój małż za młodości miał akcję na bocznym torze ze swoją byłą, która przez kilka m-cy do niego pisała i go tzw. "urabiała". Oczywiście skończyło się to dramatycznym rozstaniem z jego "oficjalną" partnerką, więc teraz mu się jednoznacznie kojarzy fakt jakiegokolwiek kontaktu z ex. Nawet jeśli miałoby być to na sms'owe: - Co tam? - Spoko. - No to spoko.
napisał/a: dr preszer 2014-07-10 08:48
Annie napisal(a): Muszę Cię rozczarować Preszer. Ze mną nie ma to nic wspólnego akurat.


Skoro wiesz, że Twój mąż ma problem z czymś takim to po co w ogóle odpisywałaś ? Poza tym nie rozumiem jak można coś zatajać przed partnerem a co dopiero mężem. No chyba, że po ślubie jakoś zasady się zmieniają :D
napisał/a: Annie 2014-07-10 15:35
dr napisal(a):Skoro wiesz, że Twój mąż ma problem z czymś takim to po co w ogóle odpisywałaś ? Poza tym nie rozumiem jak można coś zatajać przed partnerem a co dopiero mężem. No chyba, że po ślubie jakoś zasady się zmieniają


Bo ja nie uważam, żeby odpowiedzenie na sms'a "co słychać" raz na ruski rok było czymś karygodnym i nagannym.
To, że mam męża nie oznacza, że już nigdy do nikogo "cześć" nie będę mogła powiedzieć. We wszystkim trzeba zachować umiar.

Jakoś jak do niego była laska wysłała wiadomość z pytaniem, czy wpadnie na jakąś tam imprezę, dla mnie nie stanowiło to problemu.
napisał/a: dr preszer 2014-07-10 19:52
To czemu mężowi tego nie powiesz tylko kasujesz smsy?
napisał/a: Annie 2014-07-10 22:20
Bo piwie OK OK, spoko, a i tak będzie miał humor zepsuty.