co lubią prawdziwi faceci??
napisał/a:
~aguś123
2008-03-02 22:53
Catherine, to chyba dobrze, że każda z nas jest inna, prawda?
Bo ja potrzebowałam właśnie takiego faceta, jakiego mam teraz. Z absolutnie wszystkimi jego cechami. Może mają na to wpływ poprzednie związki, gdzie faceci po prostu mnie olewali. Albo nie olewali, tylko mieli inny pomysł na życie. Nie odpowiadało mi to, brakowało mi poczucia, że jestem dla kogoś najważniejsza na świecie.
Tego co mi brakowało znalazłam w obecnym związku. I jestem szalenie szczęśliwa.
Bo ja potrzebowałam właśnie takiego faceta, jakiego mam teraz. Z absolutnie wszystkimi jego cechami. Może mają na to wpływ poprzednie związki, gdzie faceci po prostu mnie olewali. Albo nie olewali, tylko mieli inny pomysł na życie. Nie odpowiadało mi to, brakowało mi poczucia, że jestem dla kogoś najważniejsza na świecie.
Tego co mi brakowało znalazłam w obecnym związku. I jestem szalenie szczęśliwa.
napisał/a:
fairy_86
2008-03-02 23:16
Przepieknie powiedziane.
Moj Kochany jest moim absolutnym przeciwienstwem, a jednoczesnie wiem,ze nikt tak bardzo mnie nie przypomina.
Mamy inne zainteresowania, rozne poglady polityczne, inne spojrzenia na Kosciol, wiare, zglebiamy skrajnie rozne kierunki studiow, mamy zupelnie roznych znajomych...Jednakze nie ma nic bardziej fascynujacego niz to co sie dziaje, gdy te dwa swiaty przenikaja sie, scieraja ze soba, walczą...Kazdej naszej dyskusji towarzyszy namietnosc...Nawzajem poniekad stymulujemy swoje umysly, nasze rozmowy otwieraja nas na poznanie, na szukanie wiedzy by zebrac argumenty na poparcie swoich stanowisk.
Jednak nasz zwiazek jest szalenie fizyczny, gdy jestesmy ze soba nieustannie sie dotykamy, nasze dlonie sa w ciaglym ruchu...Wsrod innnych ludzi nasze spohrzenia stale spotykaja sie...Namietne dyskusje czesto koncza sie rownie namietnym seksem.
Caly czas jakas nadludzka sila pcha nas ku sobie, tesknota to fizyczny bol...
Moi znajomi czesto ze smiechem kreca glowanmi na to jak to mozliwe ze dwie osoby tak rozne, moga ze soba wytrzymac...Odpowiedz jest prosta- pomimo wyboru odmiennych srodkow, mamy wspolny cel-miłość i oboje mamy pasje by szukac, poznawac, utrwalac na pismie czy papierze fotograficznym, i te najwieksza- siebie nawzajem.
napisał/a:
konstantyXz
2008-03-02 23:54
Cos jak z moja zona i ze mna....:)
No coz....kazdy szczesliwy zwiazek jest inny, ale w rzeczywistosci wszystkie sa do siebie podobne. :)
napisał/a:
konstantyXz
2008-03-02 23:56
Urzekajace :)
napisał/a:
piotr388
2008-03-03 10:14
Ja najlepiej lubię sobie leżeć .Natomiat partnerka mi obciąga ze smakiem i połyka moją spermę .Lubię też kiedy językiem liże mi dziurke i rowek , lubię jak mi wkłada tam palce i jednocześnie obciąga .Dziwi mnie że tak trudno wymusić na niej to aby pieściła mi tyłek a przecież to takie cudowne uczucie dla faceta
napisał/a:
yaagatka
2008-03-03 17:33
wkładać paluszek między tyłeczek gdzie czeka na nas czekoladka? może jesczez oblizać?
dla mnie to nierealne!
dla mnie to nierealne!
napisał/a:
sylviee
2008-03-03 17:40
Poproś zone - a raczej NAKAŻ JEJ BO TO PRZECIEŻ TWOJA SŁUŻĄCA DO GARÓW I OBCIĄGANIA-zeby kupila ci wibrator,taki w największym rozmiarze i zatkaj sobie nim tą swoja tłustą dupe, wtedy to napewno bedziesz miec nieziemski odlot popaprańcu.
Jesli ktos ma mdlosci i nijak nie moze sie zmusic do wymiotow, zapraszam do poczytania postow tego pana - efekt murowany.
napisał/a:
Catherine10
2008-03-03 18:10
Eeeej, Spokojniej Tutaj Proszę
Może Facet Ma Takie A Nie Inne Marzenia Erotyczne, Nie Krytykujmy
Pośmiać Można Się I W Duchu :)
Może Facet Ma Takie A Nie Inne Marzenia Erotyczne, Nie Krytykujmy
Pośmiać Można Się I W Duchu :)
napisał/a:
fairy_86
2008-03-03 18:56
Mhm...a czytalas jego inne wypowiedzi?
napisał/a:
Catherine10
2008-03-04 00:23
no czytałam
ale nadal uważam, że lepiej, by ulżył sobie tutaj, niż w rogu na ulicy... :D
ale nadal uważam, że lepiej, by ulżył sobie tutaj, niż w rogu na ulicy... :D
napisał/a:
ShiningKnight
2008-03-04 09:39
.......
napisał/a:
Catherine10
2008-03-06 23:57
hehe
dlatego ja ignoruje
"nic tak mrozu nie rozwala, jak ciepły mocz" :D
dlatego ja ignoruje
"nic tak mrozu nie rozwala, jak ciepły mocz" :D