co wy byście zrobiły?????

napisał/a: hajny22 2009-03-17 22:29
zawsze pamietaj ze Ty decydujesz i Ty ponosiz konsekwencje . Nie podejmuj decyzji pod wplywem wzburzenia , ale nie zapominaj tez ze to Twoje zycie i to ci sobie ktos pomysli nie ma wiekszego znaczenia , a jesli tesciow masz w porzadku to zrozumieja , bo i swojego synka tez cokolwiek pewno znaja .

Wyobraz sobie postepowanie "meza'' gdy juz Cie calkiem usidli dzieckiem :mad:
napisał/a: gab_i84 2009-03-17 22:34
nawet nie wyobrażam sobiepana i władcy wroli głównej.

a i on nie bedzie mnie szanował bo ja sama siebie nie szanuje palac papierosy wiec on do mnie szacunku tez nie bedzie miał
napisał/a: hajny22 2009-03-17 22:37
To ze palisz papierosy nie jest godne pochwaly , ale daj ze spokoj i nie stawiaj tego przy szacunku do wlasnej osoby . co to ma do rzeczy ??:eek:
napisał/a: gab_i84 2009-03-17 22:42
no własnie czy przez to jestem gorszym człowiekiem dla niego to własnie tak jest i to jest jednym z powodów dla których nie musi mnie szanowac?
czy ja jestem az tak slepa ?
czy tak ma wygladac małżenstwo szczerze jest sens miec nadziej ze sie cos zmieni bo ja sama w jego przemiane watpie?
napisał/a: hajny22 2009-03-17 22:49
Nie jestes gorszym czlowiekiem , a jesli nie wierzysz w jego zrozumienie ( przemiana to nie jest odpowiednie slowo ) podejmij jakies kroki bo takie trwanie w zawieszeniu tylko Cie bedzie dobijac .
napisał/a: gab_i84 2009-03-17 22:50
juz sie czuje dobita:(
napisał/a: hajny22 2009-03-17 22:58
rozwaz kilka razy swoja sytuacje , jeszcze próbuj jesli widzisz cien szansy , ale rob cos i nie trwaj w takiej sytuacji . I uwazaj na ciaze !!!
napisał/a: gab_i84 2009-03-17 23:02
najpierw musi byc mozliwosc zajcia a u nas to raczej mała szansa biorac pod uwage zycie sexualne a raczej jego brak
napisał/a: hajny22 2009-03-17 23:04
to taki czarny humor :p
napisał/a: she1982 2009-03-18 10:06
Odejdź dziewczyno póki jeszcze masz szanse. Dziewczyny dobrze piszą. A paląc papierosy nie jesteś gorszym człowiekiem. Jest to Twoja ułomność w jakimś sensie, ale świat się przez to nie wali!!! Chyba że on jest aż tak religijny i uważa to za wielkie ZŁO. Chociaż jakby był to by Cię musiał szanować bo by mu wiara nie pozwalała na takie zachowanie. Dziwny przypadek... :| Uwolnij się od niego i nie marnuj życia.
PS. A przed ślubem wszystko było dobrze i Cię szanował?
napisał/a: gab_i84 2009-03-18 10:55
hmmm bywało różnie czasami sie kłóciliśmy ale napewno nie tak.


dzis rano usłyszałam "jak masz zamiar żyć tak gnijac" a ja naprawde mysle tylko o tym zeby isc do pracy ciagle wysyłam to cholerna CV.
słysze ze nie ma byc zamiaru wyzyskiwany tym ze ja nie pracuje.

jak zaczełam mu tłumaczyć to usłyszałam"weź sie zamknij nie chce z toba gadac i rzygac mi sie chce jak na ciebie parze"

po czym wyszedł z domu.

czy ja kiedykolwiek mogłabym zapomniec te wszystkie słowa wypowiedziane z jego ust?

cholera jak zyc dalej jaka porazka kilkamiesiecy po slubie a ja jak mam widziec moja przyszłosc i pomyslec ze w chwilach niekłócenia on mowi o dzieciach ze chciałby miec.

dodam defakto ze byłabym w ciazy ale poroniłam i lekarz kazał sie powstrzymac pół roku a juz 4 miesiace mineły.
napisał/a: hajny22 2009-03-18 13:19
Wybij sobie dziecko z glowy i az sie chce powiedziec w jego stylu spie.... od niego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!