czat to zdrada?

napisał/a: myszka3 2007-04-30 20:02
tego zaognienia problemow wlasnie sie boje...bo tak naprawde mam obawy ze teraz jest cicho i ok, chyba ze o czyms nei wiem, ale za jakis czas on zwnou do tego wroci, moze anwet w realu.nienawidze sie tak dreczyc, zastanawiac czy mowi prawde, co robi, do kogo teraz pisze, z kim gada...nigdy nie bylam zazdrosna, a juz na pewno w zyciu nie robilam awantur, to nie w moim stylu. nie chce konczyc fajnego, ogolnie rzecz biorac zwiazku, ale to mnie co jakis czas podtruwa:( no i fatalnie wyplywa na moja samoocene...
napisał/a: kasiool 2007-05-05 14:44
Właśnie to jest najgorsze...

Ja dalam kolejna szanse powiedzialam jasno stare znajomosci miaja zostac wykasowane, ukradlam haslo... zobaczylam ze faktycznie wykasowal jakies 90% i posniej zarzekal sie ze to wszystko... zalogowalam sie i patrze ze jednak to nie wszystko.. zostaly 2 panny z malezji.. wiem ze do spotkania nigdy nie dojdzie ale sam fakt "ostrych" i chetnych mnie dobija. Powiedzial ze wykasowal wszystkie ktore moglby zaszkodzic naszemu zwiazkowi.. jak to okreslil. Czasem mysle ze to tylko gra slow.. w tym samym czasie znalazlam maila jakby to chetnie sie na seks umowil z jakas za kilka drinkow, i do niedoszlej bylej ze jego terazniejsza milosc nie jest juz taka jak wtedy. Wytłumaczenie? Nie wiedzial co robi, poprostu wszedl pewnego dnia i sobie napisal takie cos... Dalam mu szanse gdyz probowalam wczesniej zakonczyc ten zwiazek kilka razy.. i wlasciwie mial podstawy zeby tak napisac. Ale do zakonczenia nigdy nie doszlo.. jestesmy juz 1 rok ale na odleglosc...
napisał/a: babydoll 2007-05-05 20:53
Przeszłam podobną sytuację w swoim życiu.... uwierz mi, że zazwyczaj takie internetowe rozmowy to tylko wierzchołek lodowej góry... to znak, że facet szuka odskoczni, być może nie tylko w sferze wirtualnej... Mój związek zabiły ciągłe podejrzenia, kompletny brak zaufania, wewnętrzne męczarnie, które przechodziłam zastanawiając się czy "pogawędki" trwają dalej i czy znajomość się rozwija :/ Nie chciałam męczyć się w ten sposób być może przez kilka kolejnych lat... podziękowałam za związek... najgorszy rok w moim życiu jak do tej pory... podniosłam się, niech wiedzą, że nie z nami takie numery ;) Pozdrawiam*
napisał/a: aliceXayers 2007-05-06 05:50
u mnie wlasnie od tego sie zaczelo....
pozniej bylo juz tylko gorzej. pogaduchy w internecie przerodzily sie w zdrady w realu, duzo zdrad. zaczelam go szpiegowac i dowiadywac sie o coraz to nowych rzeczach. byly juz proby separacji i powroty po tym jak obiecal ze sie zmieni. pamietaj. ONI SIE NIE ZMIENIA.
tak wygladalo 5 lat mojego zwiazku. wczoraj wyniosl sie na dobre.
a ja z czym zostalam? Zostalam z: dzieckiem, depresja, paranoja ze wszyscy sa zli, pogarda dla samej siebie (jak moglam byc z kims takim jak on?), sama z dala od rodzinnego domu. a najsmieszniejsze jest to ze nadal go kocham ale juz NIGDY do niego nie wroce. ma troche fajnych zalet (jak oni wszyscy) ale jedna wade: CIAGLE MNIE KLAMIE I ZDRADZA. he he.
nie wtracalabym sie w twoje zycie gdyby nie to ze u mnie zaczynalo sie tak samo, i widzisz jak sie skonczylo? a znam jeszcze wiele podobnych historii.
tacy faceci sie nie zmienia. wiec pomysl o sobie i uciekaj jak najdalej sie da.
z pewnoscia go kochasz, wiec wiem ze to cholernie trudne. ale mysl o sobie, troszcz sie tylko o siebie.
ps. ja tez mam 25 lat i dzieki mojemu kochanemu nie mam ochoty na zadne inne zwiazki przez najblizsze 40 lat (-:
Trzymaj sie!
napisał/a: Maritis 2007-05-07 14:42
ja mam inny dylemat.... facet mi mówi ze ze mną nie chce byc a ta sała nasza relacja to tylko przyjaźń.. nie moge jednak sie spotykac z innymi facetami bo on jest max zazdrosny. Jednak zasada nie działa w drugą strone... i to z moimi kolezankami... ale najlepsze zaczyna sie kiedy..zarzuce przysłowiowego focha o zaraz sie wkurz i mówi ze to jest powód dla którego nie będziemy razem. I jak tu być z facetem? :confused:
napisał/a: uzurpatorka 2007-05-16 22:18
A ja myśle, że powinnaś się odwdzięczyć temu Panu, może nie koniecznie tym samym, ale podobnym.Męzczyżni to zdobywcy. Doceniją, to co mają dopiero, gdy mogą to stracić. Pewna doza tajemniczości nie powinna zaszkodzić, a przy tym poznasz jakie Twój facet ma naprawdę intencje, co do Ciebie. To co mówi nie musi być prawdziwe, a tak go sprawdzisz w oczywistej sytuacji. Powodzenia.
napisał/a: Natalia6 2007-05-17 19:50
Małgorzatka83 napisal(a):Jestem w zwiazku z chlopakiem od 3 lat, od roku mieszkamy razem. Miedzy nami wszystko jest ok. Ale ktoregos dnia weszlam na jego gg i co sie okazalo ze on gada sobie z roznymi kobietami na temat sexu, one pokazuja mu sie na kamerce, on mowi ze sa ladne itd. Bardzo mnie to dotknelo. Rozmawialam z nim na ten temat a on twierdzi ze to bylo dawno i wiecej nie bedzie wchodzic. Ale jakos mu nie ufam. Co powinnam zrobic? Roztac sie z nim czy moze zalozyc wspolne gg, czy kontrolowac non stop?/

wydaje mi sie ze jesli do tad bylas szczesliwa to nie przekreslaj swego chlopaka.ale na twoim miejscu bym go jeszcze sprawdzila i w tedy podjela decyzje co dalej. w koncu nie jest to mile jak twoj facet slodzi innym dziewczynom.
napisał/a: marta7910 2007-05-17 21:03
zdrada czy nie zdrada , trudne to , ale czasem zwiazek staje sie monotonny , pomimo ze ludzie dalej sie kochaja to czegos nam brak , jakiegos dreszczyku, nowych emocji i mysle ze nie ma co przekreslac tak latwo zwizku... daj sobie czas
napisał/a: nefrytka 2007-05-19 21:27
Mężczyźni są strasznie próżni, każdy chciałby, żeby go wianuszek lasek otaczał, to ich "podładowuje", wydaje im się takie naturalne, że jedna ma siedzieć wiernie w domu, a on sobie spacerki do reszty będzie urządzał kiedy mu się spodoba. Wygodnie i przyjemnie. Typowe.
napisał/a: Fortuna 2007-05-20 18:31
mysle ze powinnas go postraszyc zerwaniem, zobaczysz jak zareaguje , trzeba postawic sparwe jasne.
napisał/a: marta7910 2007-05-21 00:09
kontrola to nie jest dobry sposob , czym wiecej bedziesz chciala kontrolowac tym wiecej on bedzie ukywal przed toba, a chyba nie o to chodzi ... mysle ze czas pomoze i szczera rozmowa , powodzenia :)
napisał/a: Marti8 2007-05-24 09:06
napisal(a):

Hey ja byłam z facetem 5 lat teraz się z nim roztałam on wyjechał ale nadal mamy kontakt ale piszę na temat. Jak jeszcze byliśmy razem to zdażyło mi się któregoś dnia poprosił mnie abym mu się zaolgowała na kurniku.pl zrobiłam to i zobaczyłam jego kontakty i co nastąpiło? Byłam w totalnym szoku kiedy zobaczyłam jak z kobietami gada na temat seksu itp. Było mi bardzo przyrko bo to był czas przez który on wogóle się mną nieinteresował tylko była praca a po pracy gry i internet nic innego ja byłam takim dodatkiem żeby zrobić mu jeść pić itp. Ale z tego powodu się z nim nieroztałam były też inne nie czułąm się przy nim jak kobieta tylko jak służąca czasami czułam się kochana ale rzadko nieokazywał mi uczuć. Gdy się z nim roztałam zmienił się o 360 stopni nagle zaczoł pokazywać że mu zależy że kocha jego zachowanie było inne niż dotychczas jak byliśmy razem. I to mnie bardzo dziwniło byłam wręcz zaskoczona tą zmianą on cały czas mówił że chce wrócić do mnie. Teraz ze względów finansowych wyjechał do Angli mam ze sobą kontakt i jest taki plan że ja do niego dojade. Ja sama czuję się źle czuję się bardzo samotna jedyny mój "przyjaciel" to komputer internet niewyobrażam sobie życia bez netu. Może ktoś mi coś poradzi?? Cięszę się że istnieją właśnie takie fora czaty itp to jedyne co daje mi teraz radość. Pozdrawiam.