Czy mój chłopak mnie zdradza?

napisał/a: MrBuggs 2011-05-09 23:31
A ja, jako przedstawiciel tej drugiej strony powiem Ci, że robilas tyle podstawowych bledów, że hej

1) Twoj facet byl/jest tak pewny tego, ze jestes w nim zakochana, ze moze sobie teraz pozwolic na cokolwiek chce i tak dobrze wie, ze go nie zostawisz. Mozesz odgrazac sie ile chcesz i jak to sama napisalas - wybierac miedzy nia a Toba ale prawda jest taka, ze jestes do niego tak przywiazana, ze bys predzej rzucila szkole czy prace niz jego ( moze troche przesadzilem ale chce bys zrozumiala o co mi chodzi). Ta pewność daje mu szerokie pole do popisu. Nie wiem czy z nim jestes ale jestem w stanie sie zalozyc, ze jesli nie to wystarczyloby pare dobrych tekstow o poprawie i obiecanki cacanki, ze juz nie bedzie i wracasz do niego szybciej niz ucieklas:)

2) Ograniczasz/ograniczalas mu wolnosc - to jest pierwszy krok do tego, zeby Cie rzucil w pieruny ( sorry za kolokwializm ). Chcialabys byc ciagle kontrolowana i podejrzewana o cos, tak jak Ty to w tej chwili robisz? Podziwiam goscia, ze jest taki cierpliwy bo ja bym Ci wygarnal prosto z mostu co o takim filowaniu mysle....A teraz sie zatrzymaj i przeczytaj raz jeszcze to co napisalem - przyznalas mi racje? - bląd. Kazdy facet ktory zdradza uzywa argumentu prywatnosci i zaufania probujac wywrzec na Tobie poczucie winy. Prywatnosc owszem ale zwiazek to jednosc - wiec co niby mialbym przed Toba ukrywac skoro Cie kocham? Masz ochote wejsc na moje kont FB czy NK to wchodz. Chcesz zobaczyc, kto do mnie pisze na komorke - prosze bardzo, nie mam nic do ukrycia.

3) teksty w stylu -

napisal(a):
mam nadzieje że jest stara chociaż(...)


Pokazuja, ze probujesz sobie wytlumaczyc cos w co sama nie wierzysz. Daj spokoj dziewczyno i zejdz na ziemie - wiem, ze to bolesne ale sam zdradzalem nie raz i tez przez te naiwne sciemy przechodzilem. Twoj chlopak uzywa juz tak wyswiechtanych i dziecinnych wymowek, ze az wstyd, iz ty w ogole je tutaj przytaczasz.

4) I najważniejsze - zapamiętaj jak gosc chce Cie zdradzic to Cie i tak zdradzi bez wzgledu na to co bedziesz robila. Na to nie ma rady.
napisał/a: jola26 2011-05-12 20:15
Ewcia1 błagam Cię napisz co u Ciebie. Ja jestem właśnie po takiej awanturze strasznej... U mnie jest identyczna sytuacja jak u Ciebie. Proszę napisz jak to dalej wygląda....
napisał/a: ewcia13 2011-05-12 21:32
Witaj jola26, piszę tylko dla Ciebie, bo ostatnio nie mam czasu i zaniedbałam to forum.
Jeśli chodzi o mnie to nie może być lepiej. Myślę, że przez to co się stało, naprawdę lepiej zrozumiałam nasz związek i to czego chcę od siebie i od chłopaka. I sądzę, że jemu też to wyszło na dobre. Oczywiście podczas kłótni jeszcze do niedawna przypominałam mu jaką krzywdę mi zrobił, ale jak teraz na to patrzę, to on siebie też tym skrzywdził, a to jakoś pomaga wszystko zaakceptować.
Wiele rzeczy się zmieniło na lepsze, a pozostałe rzeczy wróciły do normy.
Cieszę się też, że skorzystałam z tego forum, żeby Wam się wyżalić (na którym jestem anonimowa), a nie spowiadałam się koleżankom i "przyjaciółkom", które i tak pewnie nie dotrzymałyby tajemnicy. Uważam, że taktownie i w porządku w stosunku do partnera jest nie rozpowiadać tego typu historii. Teraz wiem, że gdybym komuś się wyżaliła, to cała sprawa wyglądałaby dziwnie, skoro jesteśmy ze sobą dalej, a ja miałam takie duże podejrzenia. Coś by nie grało, no nie? ;)
Do tego wszystkiego humor jeszcze poprawia mi fakt, że dziewczyna ta odchodzi z pracy i prawdopodobnie mój chłopak już nigdy więcej jej nie zobaczy i ja też
napisał/a: jola26 2011-05-13 18:25
Właśnie o to chodzi, że ja też nie mogę z nikim o tym pogadać... Nie potrafię... Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że się nie wykończę... Za dużo mnie to kosztuje. Użalam się, wiem... Buziak
napisał/a: Panix 2013-09-10 12:08
Ja gdy nie mam pewnosci gdzie znajduje sie moja dziewczyna to namierzam jej telefon i wtedy jest wszystko jasne czy znajduje sie tam gdzie powinna czy w miejscu w ktorym nigdy nie powinna sie znaleźć. Niestety jednorazowa lokalizacja kosztuje 4 zl z groszami ale warto. Gdyby ktos chcial skorzystac to wstawiam link

[mod:reklama usunięta]
napisał/a: grazka77 2014-01-25 18:38
kwiatlotosu napisal(a):monikazuzas, w sumie to, że dzwonił do innej wcale nie musi oznaczać, że Cię zdradza. Nie wiesz kim jest ta kobieta i w jakim celu się z nią kontaktował. Nie wiesz też, czy rzeczywiście ta karta nie jest stara, tak jak mówi.


haha się uśmiałam... cudowne tłumaczenie dzwonił do 'koleżanki' poznanej na kurniku żeby dowiedzieć się kiedy znajdzie czas aby pograć z nim w chińczyka :)