Czy to TEN?

napisał/a: gorzka00 2016-01-14 15:49
Basia28 napisal(a):muszę szybko zdobyć pracę, wtedy się z nim rozmówię, co dalej planuje względem mojej osoby. teraz, bez rpacy nic nie zdziałam


Ale to jak nie masz pracy, to nie masz zdolności mówienia? Bo nie wiem co ma piernik do wiatraka...
napisał/a: Basia28 2016-01-14 15:52
bez pracy, nie jestem dobrą kandydatką na żonę a tym bardziej na narzeczoną.
napisał/a: KokosowaNutka 2016-01-14 17:33
Nie odpisujcie jej. Laska co kilka tygodni zaklada nowe konto i wypisuje jedno i to samo.
napisał/a: Basia28 2016-01-14 19:05
to nie moja wina, że nie potrafię rozwiązać moich problemów.
napisał/a: Valkiria_ 2016-01-15 06:54
To idź do psychologa, względnie psychiatry.

Ewentualnie może być też wróżbita maciej, wódz plemienia pigmejów albo przeor klasztoru tybetańskich mnichów Shaolin...
napisał/a: gorzka00 2016-01-15 08:40
a jak juz będziesz żona i stracisz prace to sie rozwiedziesz ?

No to tez nie nasz problem ze ma nastane w głowie tobie nie da sie pomoc do normalnych ludzi cos trafia ... Zastanowią sie, przemyślą. Ty tylko pierniczysz o jednym. Idź szukać tej pracy a nie na forum czas tracisz
napisał/a: Basia28 2016-01-17 16:34
Rozmawialam dzis z moim, mowil, że chce zalozyc rodzine ze mna, ale oczywiscie najpierw musze znalesc prace, zrobic studia podyplomowe, bo jak mowi jak ma sie rodzine to nie ma na to czasu, zrobic prawo jazdy..i to by bylo na tyle
napisał/a: Annie 2016-01-18 14:15
Basia28 napisal(a):oczywiscie najpierw musze znalesc prace, zrobic studia podyplomowe, bo jak mowi jak ma sie rodzine to nie ma na to czasu, zrobic prawo jazdy..i to by bylo na tyle


:))) dobrem dobre. Odwlekł tym sposobem deklaracje na kilka kolejnych lat:)
No ale skoro autorka tak bardzo nie ogarnia, to co się facetowi dziwić? :)

gorzka00 napisal(a):a jak juz będziesz żona i stracisz prace to sie rozwiedziesz ?

Żeby się rozwieść, trzeba wziąć ślub, a widać jak na dłoni, że "partner" autorki do tego nie dopuści :)
napisał/a: gorzka00 2016-01-18 15:52
napisal(a):
Rozmawialam dzis z moim, mowil, że chce zalozyc rodzine ze mna, ale oczywiscie najpierw musze znalesc prace, zrobic studia podyplomowe, bo jak mowi jak ma sie rodzine to nie ma na to czasu, zrobic prawo jazdy..i to by bylo na tyle


Ty masz w ogóle jakieś wymagania w stosunku do niego? Czy tylko on Ci dyktuje co masz robić?
Argument o prawie jezdy mnie szczerze rozwala można iść na kurs w każdej chwili nawet mając 4 dzieci...ale to wymaga tego że partner zajmie się dziećmi przez chwile...czyżby nie miał zamiaru?
napisał/a: Valkiria_ 2016-01-18 16:51
Ludzie nie karmcie trolla...
Laska urabia nas w każdym wątku i pod każdym nickiem jakim się pojawi metodą zdartej płyty... Szkoda się produkować...
napisał/a: pablo3z 2016-01-18 20:36
Valkiria_ napisal(a):Ludzie nie karmcie trolla...
Laska urabia nas w każdym wątku i pod każdym nickiem jakim się pojawi metodą zdartej płyty... Szkoda się produkować...


Ja tam uważam, że po prostu jej mózg działa jednokierunkowo: wydalanie z siebie swoich chorych wizji. To jest jeden z przykładów zerowego przygotowania mózgu do przyjmowania informacji. Przypuszczam wręcz, że nawet gdyby facet jej sie oświadczył to by to przegapiła, bo byłaby nastawiona tylko na mówienie :P
Także czy to troll czy nie, żal.