Czy to zdrada czy chorob. zazdrosc

napisał/a: Galicia 2008-10-03 21:32
Wahałem (jestem facetem24L) sie z napisaniem posta - niewiem czy sie wstydze czy z natory nie jestem placzek... bo chyba mi to jedynie zostało.

Przedstawie swoją historie
Jestem w zwjązku z nią jakieś 4lata rozstawalismy sie tak na bardziej powaznie jakieś 3 razy powod?

z czasem cos sie zawsze psólo psolo az powiedziala mi dajmy sobie troche czasu i rozstanmy sie na jakis czas, po tygodniu sie dowiedzialem ze juz jest z innym i tak było 3 razy.

No to jej zwiazki byly zawsze chwilowe i krotkotrwale ale ból jest.

Od ponad roku bylismy ze sobą i to już chyba było to kochalismy sie ogromnie...mielismy brać ślub wychowujemy razem coreczke jej 5latek bylo cacy- ostatnio znowu kryzys - wmawia mi caly czas ze jestem chorobliwie zazdrosny no ale chyba mam powod...

ostatnio jakies smsy od nieznajomych kolegow, klutnie i co mowi mi znowu o zaufaniu ze niejest szczesliwa kiedy jej przeszlosc wypominam ze jej nie ufam ze niepozwalam jej być szczesliwą... ze rozstanmy sie na jakis czas na jakies 2tyg.....

No jak ja jej mam teraz zaufać???
Żyć bez niej nie moge!!!!
Nie moge jeść
ODdychać
Pracować!
myśleć
rozmawiać
usmiechać

Ciągle mysle ze znowu mnie skrzywdzi

Dzis powiedziala ze idzie na impreze z firmy do klubu xxx dzwonilem tam i zadnej rezerwacji dla xxx nie bylo. WIec co znowu zdrada??

Niemam juz sil niemam nawet z kim o tym pogadać chce mi sie pić wódke!!! ale niemoge gdyz wtedy stracil bym pewnie wszystko pomocy!
napisał/a: czarna77 2008-10-03 21:43
Serdecznie Ci współczuje chłopie...Ale trzeba żyć dalej,z nią czy bez niej - to już zależy od Ciebie.Jeśli potrafisz wybaczyć,zapomnieć te wszystkie zdrady,przekrety i powody dla których się rozstawaliście.Jak mówisz - ona Cię krzywdzi....więc zadaj sam sobie pytanie,czy jesteś na tyle silny,by to wytrzymać?Nie będę tutaj orginalna i napiszę,że musicie poważnie porozmawiać.Macie przecież dzieci.
napisał/a: Galicia 2008-10-03 21:51
Nie jestem biologicznym ojcem to dziecko z jej zwiazku ktory zakonczyl sie przed tym kiedy sie spotkalismy pierwszy raz.

Ja wiele wiele razy postanowilem to zakonczyc nawet ostatnio pokasowalem wszystkie zdjecia filmy naszaklasa te sprawy wytrzymale 30 godzin i to byly najcieższe i najdluzsze 30godz. w moim zyciu
w pracy niemoge pracowac boli mnie brzuch
niemoge spać miliony wspomnien i strach przed tym ze lada dzien znowu sie dowiem o kims.

Zadzwonilem do niej i blagalem o powrot ale ona nadal mowi skarbi zaufaj to tylko 2 tyg....


zamkną mnie niedluggo w oddziale zamknietym ku***
napisał/a: jolkaXp 2008-10-03 21:59
nic ci nie mogę doradzić, po prostu nic....nawet nie wiem po co w takim razie piszę.......ech życie
napisał/a: czarna77 2008-10-03 21:59
Jeśli zależy Ci na niej tak bardzo jak piszesz to spróbuj jej zaufać!Wiem,że po takich przejściach nie będzie łatwo...ale chociaż spróbuj...Jeśli mówi,że to tylko 2 tygodnie ,jakoś wytrzymaj...Ciągłe zastanawianie się czy Cię znów zdradziła nie ma sensu i oddala ją od Ciebie.Czego tak na prawdę się boisz:zdrady czy tego,że od Ciebie odejdzie?
napisał/a: Galicia 2008-10-03 22:02
hahah nowe wiesci zadnej imprezki niebylo bo siedzi w domu u siebie (potwierdzone) powiedziala tak zeby niby sprawdzic czy jej ufam teraz to ja juz nic nierozumie!
napisał/a: Galicia 2008-10-03 22:03
Boje sie zdrady bo to bedzie napewno koniec
anajbardziej boje sie tego konca
napisał/a: jolkaXp 2008-10-03 22:05
no i widzisz? wy faceci potraficie naprawdę przesadzać!! albo jest tak jak mówi, albo to był pierwszy wykręt,, który jej przyszedł do głowy, tak czy inaczej niestety ona jest chwilowo górą.....przepraszam, że tak piszę, ale to mi zaczyna wyglądać na zawody " kto jest lepszy, kto komu bardziej ufa.."
napisał/a: jolkaXp 2008-10-03 22:06
a w ogóle cześć czarna :)
napisał/a: czarna77 2008-10-03 22:10
Galicia napisal(a):hahah nowe wiesci zadnej imprezki niebylo bo siedzi w domu u siebie (potwierdzone) powiedziala tak zeby niby sprawdzic czy jej ufam teraz to ja juz nic nierozumie!


Chorobliwa zazdrość jest wstrętna i potrafi zniszczyć najtrwalszy związek.Myślę,że twoja kobieta ma dość sprawdzania i Twoich podejrzeń.Musi się ciągle tłumaczyć(pewnie ze szczegółami) a Ty pewnie sprawdzasz ją na każdym kroku...Nie wiesz o co chodzi?O ZAUFANIE!!!Człowieku,jeśli chcesz z nia być to nigdy,przenigdy nie wolno wypomninać Ci jej błędów,jakie by one nie były....Musisz zrozumieć,że liczy się to co jest teraz a nie co było!Ponieważ zauważyłam,że bardzo Ci na niej zależy,myślę że dasz radę...
napisał/a: czarna77 2008-10-03 22:11
Siemka Jolka :)
napisał/a: czarna77 2008-10-03 22:15
Chłopie,masz dopiero 24 lata,jak się nie zmienisz to żadna kobita z tobą nie wytrzyma....