Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

czy wy umiecie naprawić kran?

napisał/a: ssaarraa3 2009-09-08 10:10
wdałam się ostatnio w sprzeczkę z moim narzeczonym odnośnie (cytuję) "wyuczonej kobiecej bezradności". jego zdaniem kobiety z góry zakładają że nie potrafią zrobić nic co mógłby za nich zrobić ich mężczyzna, czyli wszelkie tzw męski kwestie typu naprawa kranu, jakieś komputerowe cuda niewidy czy pozbycie się z domu wielkiego obrzydliwego robala. mój luby stwierdził że skoro ja oczekuję że on będzie sprzątał i gotował (naprawdę tak dużo oczekuję?) to on oczekuje że ja będę sobie sama radzić z tymi niby męskimi zajęciami, bo przecież równouprawnienie itd... głuchy jest na moje tłumaczenia że nic na to nie poradzę że dziewcząt nikt nie uczy kranów naprawiać, że od komputerów zawsze miałam starszych przystojnych kolegów, a na widok pająka reaguję raczej dość klasycznie (aaaaaaaaaa! maaaaaaaaareeeeeeek!!!!).... i nie wiem, bo w sumie ma trochę racji, ale gdzie ja mam się naprawiania tego cholernego kranu nauczyć? skąd mężczyźni biorą te tajemnicze umiejętności? czy tylko ja jestem upośledzona pod tym względem?
napisał/a: Elita82 2009-09-08 10:17
ssaarraa3 napisal(a):wdałam się ostatnio w sprzeczkę z moim narzeczonym odnośnie (cytuję) "wyuczonej kobiecej bezradności". jego zdaniem kobiety z góry zakładają że nie potrafią zrobić nic co mógłby za nich zrobić ich mężczyzna, czyli wszelkie tzw męski kwestie typu naprawa kranu, jakieś komputerowe cuda niewidy czy pozbycie się z domu wielkiego obrzydliwego robala. mój luby stwierdził że skoro ja oczekuję że on będzie sprzątał i gotował (naprawdę tak dużo oczekuję?) to on oczekuje że ja będę sobie sama radzić z tymi niby męskimi zajęciami, bo przecież równouprawnienie itd... głuchy jest na moje tłumaczenia że nic na to nie poradzę że dziewcząt nikt nie uczy kranów naprawiać, że od komputerów zawsze miałam starszych przystojnych kolegów, a na widok pająka reaguję raczej dość klasycznie (aaaaaaaaaa! maaaaaaaaareeeeeeek!!!!).... i nie wiem, bo w sumie ma trochę racji, ale gdzie ja mam się naprawiania tego cholernego kranu nauczyć? skąd mężczyźni biorą te tajemnicze umiejętności? czy tylko ja jestem upośledzona pod tym względem?


hehe ja niewiem czy bym umiala moze jakbym rozebrala kran zmienila uszczelke i go zlozyla spowrotem to by dzialal ale jesli nie to co? sa pewne rzeczy ktore mezczyzna robic powinien u mnie nie ma rownouprawnienia w zwiazku i mi z tym dobrze:) ja sie zajmuje obiadem sprzataniem on zarabia i naprawia remontuje itd. potem jak wroce do pracy to uklad wroci do poprzedniego ze sam sobie poradzi jak mnie nie bedzie i juz ja lubie taki uklad kiedy kobieta zajmuje sie domem a facet meskimi sprawami i oczywiscie meska sprawa jest tez wygonienie obrzydliwego robala z pokoju...
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-09-08 10:26
Ja tam nie umiem naprawić kranu, ale... Z drugiej strony Twój facet ma troche racji. Bo to kobieta wymaga (nie wszystkie) żeby facet pomagał jej przy dziecku, gotował itp. A same nie zawsze potrafimy coś zrobić. Ale nie mówie że tak powinno być. A co jeżeli facet jest np. kucharzem, cukiernikiem itp?
napisał/a: kutrzyna2009 2009-09-08 10:29
chłopak ma rację. mnie też zawsze wpieniają laski które nie umieją obsługiwać komputera... i nie mówię tu o jakiejś zaawansowanym levelu, ale jak słyszę teksty typu "czy chcę zapisać zmiany w pliku?", "zniknął mi dysk!" albo "a co to przeglądarka?" to nawet mi, żadnej komputerowej harduserce, robi się słabo.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-09-08 10:35
A tak mi się nasuneło, że... kranu to chyba nie umiem naprawić, ale spłuczkę w muszli tak. Tak się składa że jestem jedynaczką i gdy tata coś robi to potrzebuje czyjejś pomocy więc że ma tylko mnie to działam z nim. I stąd wiem jak się to robi. Pralkę też raz naprawiałam
napisał/a: borelioza1 2009-09-08 12:29
nie, nie, nie, nie dajmy się zwariować - przecież po to właśnie mamy mężów ;P
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-09-08 12:41
Borelioza.... myślisz że mąż jest tylko po to żeby kran naprawić? Bo ja tak nie uważam. W takim razie kobieta jest tylko po to żeby prać, gotować i dzieci rodzić. Zgadzasz się?
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-09-08 13:27
Ja tam umiem naprawić kran :) Taka umiejętność czasem się przydaje szczególnie jak pójdzie krzywka co się u mnie często zdarza a mąż w pracy...a nie chcę aby ciekła woda po ścianie..
napisał/a: pszczolkamaja 2009-09-08 13:57
przecież faceci robią identycznie!!! sprzątanie, gotowanie, prasowanie, dzieci, zebrania i wywiadówki, kupowanie prezentów i składanei życzeń, chodzenie do lekarza......... który facet sam z siebie to robi?? a tu - http://tnij.org/d8d9 to już w ogóle przegięcie, co za facet.... jeśli twój jest za takim równym podziałem zadań to może podzielcie się też rodzeniem dzieci, co?
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-09-08 13:59
Pszczółkamaja.... są faceci którz z własnej woli gotują, kupują prezenty, składają życznia, itp.
Lulak
napisał/a: Lulak 2009-09-08 15:25
pszczolkamaja napisal(a):jeśli twój jest za takim równym podziałem zadań to może podzielcie się też rodzeniem dzieci, co?


rodzenie dzieci to widzę chyba ulubiony argument wojujących feministek i uciśnionych kobiet... żadna nasza w tym zasługa że możemy ani tym bardziej ich wina, że nie mogą, trochę to żałosne :confused: a do autorki wątku: za co jak nie przejaw wyuczonej kobiecej bezradności mamy uznać pytanie na forum jak naprawić kran, skoro wystarczy zapytać wujka googla? :D
napisał/a: Sloneczko8417 2009-09-08 20:17
Ja uważam sie za zaradna dziewczynę ale wydaje mi sie,że męskie rzeczy typu naprawa kranu lub spłuczki w toalecie powinny należec do męzczyzn.Tak sobie myślę,że niedługo to my wszystko będziemy robić i wyręczać facetów aby pokazać jakie my zaradne jestesmy a faceci tego raczej nie doceniaja im bardziej sie im dogadza tym bardziej przyzwyczajają sie do dobrego i myślą,że tak ma być.A tak na marginesie mój facet nie pozwoliłby mi naprawiać kranu a zresztą co to bylby za facet co czekałby az ja to zrobie?