Gadżety erotyczne

eh ja chetnie wyprubuje cos takiego. Ale narazie nie mamy miejsca na eksperymenty. ale chetnie posłucham doswaidczonych osób.

Ja również z chęci dowiedziałabym sie, ajką rozkosz dają takie zabaweczki
Alejak narazie, to niczego nie próbowałam

Yh, gdy dochodzi do takich tematów to nagle nikt niczego nie wie, niczego nie robił, nieczego nie używał... jeden czeka na drugiego. Wwielu tematach zauważyłem, że dopóki ktoś odważny nie zrobi pierwszego kroku, to temat się ciągnie hasłami ja tego nie robiłem, nie znam, nie używam, ale może ktoś coś powie...

Moja ex miała zapalniczkę wibratora w kształcie penisa. Mówiła że ciekawe zjawisko. Znajomym zaś pożyczyłem kajdanki z różowym futerkiem... ale zamiast po prostu oddać czy coś, to powiedzieli że mam je sobie wziąść bo są do kitu i że recę mają poocierane... :D

Hmmm

Moze ktos zrobi przeglad ciekawostek na stronach www sex shopow i powkleja linki do ciekawych wedlug niego gadzetow.

wojtek, a moze Ty?????

A właśnie - był wątek o nakładce Durex Play, kilka osób deklarowało, że chce ją wypróbować, ale jakoś przeszło bez echa. Nikt nie spróbował?
Pozostaje czekać na wrażenia lovmana, bo zdaje się to on ją kupił na Walentynki?

No to moze na moje tez

No widze że już się popularny stałem.
Zaniedługo będą na mnie mówić Lovman Play :D

Ludzie to tylko 20zł w rossmanie, kupcie i wypróbujcie.
Wrażenia obowiązkowo opisywać prosimy na forum.

nie wstydźcie się...

ja sobie kupie ale niewiem czy na walentyki bedzie okazja żeby to wyprubować ale jak tylko ją wyprubuje z moim T. to Wam opowiem :P

No to ja tez zakupie Lovman Play ta nazwa przypadla mi do gustu

Apropo gadżetów, jak wspomniał Dark_salve - kajdanki to fajny gadżecik, my mamy różowe :D ale użyliśmy je może ze dwa razy, ot bajerek i tyle :) oprócz tego mamy kostki do gry - na jednej wypisane częsci ciała, na drugiej co trzeba zrobić np. ugryź, pocałuj, a na trzeciej mamy miejsce np. samochód, plaża, łazienka :D jak próbowaliśmy w to zagrać to zawsze kończyło się to śmiechem i ochota na dalsze igraszki przechodziła nam oboje :D

My z Miśkiem wypróbowaliśmy kajdanki Dumna jestem, bo przezwyciężyłam wielkie skrępowanie i wybrałam się do sexshopu, aby zakupić kajdanki w prezencie walentynkowym dla Misia (w sumie dla nas ) To było dawno, byliśmy raczej 'początkujący', więc trochę miałam stresa przy wręczaniu prezentu Ale polecam taki gadżet, bo może wspaniale urozmaicić wieczór Zreszta nowości mają pozytywne działanie (o ile nie są przesadzone w złym kierunku...)
Pozdrowionka!!!!