ja tez mam problem

napisał/a: Drzazga 2007-06-26 13:57
Magdo musisz w końcu podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji: albo pozwolisz się dalej tak traktować, upokarzać w pewnym sensie albo odejdziesz od niego może dzięki temu znów poczujesz się jak prawdziwa kobieta.Ten facet jak widać ciągle przysparza ci jakichś zmartwień.Ja bym na to nie pozwoliła na twoim miejscu.Może rzeczywiście kochasz go "za bardzo" jednak w twoim przypadku jest to miłość destrukcyjna i niestety niszczy głównie ciebie bo wygląda na to że on nic sobie nie robi z twoich zmartwień i nawet nie próbuje cie zrozumieć
napisał/a: Agusia225 2007-06-26 20:10
Czesc Madzia!!!Musze Cie pochwalic za silna psychike bo napewno bardzo to przezylas i przezywasz w dalszym ciagu.Niestety musisz sobie uswiadomic ze taki zwiazek nie ma najmniejszych szans i nie mozesz sie oszukiwac.Dalas szanse swojemu partnerowi probowalas z nim rozmawiac on mimo tego ze obiecywal to i tak nie zmienil swojego zachowania.Ty go kochasz a moze tak naprawde tylko jestes do niego przyzwyczajona i to Cie przy nim trzyma.Ja mialam calkiem inna sytuacje ale urodzilam dziecko w wieku 18lat a facet kompletnie nie nadawal sie do roli ojca-tylko towarzystwo imprezy a w koncu inne dziewczyny.tylko ja bylam glupia i o eszystkim dowiadywalam sie ostatnia.wydawalo mi sie ze go kocham i chce zeby byl przy nas i robilam naprawde wszystko co moglam zeby tak bylo-bez skutku.Czekalam przeszlo 2lata.W koncu sama zrozumialam ze to nie ma sensu-ze ja nie jestem szczesliwa i moje dziecko tez nie a on bedzie tylko rujnowal mi zycie.przy nim czulam sie nikim.ciagle pokazywal mi dziewczyny skapo ubrane chcial zebym ja tez tak sie ubierala.A mi nie brakowalo niczego nie bylam brzydka a przy nim czulam sie smieciem.po tych 2latach przeprowadzilam sie i nie mamy ze soba kontaktu.myslalam ze jak wyjade to bedzie mi ciezko przynajmniej przez jakis czas a dopiero wtedy poczulam ze zyje odetchnelam z ulga nie musialam myslec o tym czy dzis nie bedzie klotni czy bedzie ok.Ale do facetow bylam tak zrazona ze nawet mi do glowy nie przyszlo ze w najblizszym czasie kogos poznam.A po niecalym roku od przeprowadzki poznalam swietnego faceta ktory pokochal mnie i moje dziecko ktore traktuje jak swoje wlasne troszczy sie o nas opiekuje nami szanuje mnie.przy nim wiem ze jestem kims ze moge isc z podniesiona glowa.Mam swiadomosc tego ze mnie kocha tak naprawde a to jest prawdziwe szczescie.2miesiace temu sie zareczylismy i na przyszly rok planujemy slub.Mam nadzieje ze choc troche doda Ci to sily bo mialam na mysli to ze skoro ja potrafilam odejsc a mialam dziecko i tez nie bylo mi latwo i znalazlam szczescie to Tobie tym bardziej sie uda.Nie tylko on jest na swiecie a znajdziesz takiego przy ktorym poczujesz sie jak krolowa.tylko zeby tak sie stalo musisz postawic ten pierwszy krok-najtrudniejszy i najwazniejszy.
napisał/a: bonnie 2007-06-27 13:59
Witam! Wiem co to jest miłośc i jak wiele można znosić dla miłości. Ale bez przesady!! Jeśli facet traktuje Cię w ten sposób, woli oglądać gołe laski na necie, dla Ciebie nie ma czasu, nie chce się z Toba kochać a jeśli już to robi to bardzo rzadko, to dalszy związek a broń boże ślub jest istną głupotą z Twojej strony! Odejdź póki jeszcze nie wzięliście ślubu. Małżeństwo jest tylko dopełnieniem, ugruntowaniem miłości, ale na pewno nic poza tym się nie zmieni. On się radykalnie nie stanie przykładnym mężem, albo broń boże troskliwym ojcem! On zawsze będzie tylko widział komputer, "ciekawe" strony na necie i tym będzie żył, a Ty będziesz płakać w poduszke. Lepiej być samą niż z takim egoistą i palantem! Trzymaj się! Pozdrawiam. I czekam na to co z tym fantem zrobisz :)
napisał/a: Marissa21 2007-06-27 18:30
Dziewczyno przemyśl wszystko raz jeszxcze znaim nie będzie za póżno! co z tego, że dp ślubu 3 miesiące, masz prawo zrezygnowac nawet dzień przed slubem bo tu chodzi o Twoje zycie i przyszłość. Jeżeli teraz cujesz sie nieszczęśliwa, to slub na pewno tego stanu nie zmieni, a jeszcze sytuacja może sie pogorszyć, Jeśli chcesz zaoszczędzic sobie bólu i upokorzenia, których Twój facet jeszcze przed ślubiem ci dostarcza, to naprawe warto sie zastanowić nad sensem dalszego bycia z nim. Pozdrawaim
napisał/a: ewelinka19 2007-06-27 19:15
odwołaj ślub!!!!Zanim będzie za pózno!
napisał/a: bzikulek 2007-06-28 11:50
magda.k napisal(a)::(
nie wiem czy to mania czy choroba, ale wiem ze nie jest mi z tym latwo.
moj chlopak juz prawie maz. najpierw calowal sie z nasza kolezanka, potem jej broni- ciagle choc to juz 2 lata a odkad mamy internet oglada gole laski. poklocilam sie z nim kilka razy, ale nie wiem czy mam mu wierzyc ze to koniec.poki to robil praktycznie sexu zero. raz gora dwa na miesiac. teraz sie troche poprawil. wiecie to ciezko ja go kocham ale boli mnie jak mi to robi. czuje sie brzydka gruba i w ogole mam dopiero 23lata i wrazenie, ze nie nadaje sie do niczego. nie wiem co robic slaub za 3 miesiace a ja boje sie ze juz mu sie znudzilam a co dalej??



Nie wolno ci tak myslec!!!Jestes piekna madra jestes kobieta!!!Wiec czuj sie jak kobieta atrakcyjna i pewna siebie jestes mloda wiec pogadaj z tym twoim przyszlym mezem ze tatkie zachowanie ci sie nie podoba albo sie zmieni albo ty zmienisz chlopaka!!!!!powodzenia.
napisał/a: biedroneczka48 2007-07-02 13:16
Mialam tak samo jak Ty ;) ale na szczescie juz po wszystkim i jesli chcesz z nim zostac to moze sprobuj zrobic to samo co ja. A wiec pewnego pieknego dnia zauwazylam ze jakas laska mu puszcza sygnal zeby poszedl na neta bo chciala sobie z nim pogawedzic (dodam iz wczesniej nakrywalam go jak ogladal "nagie" strony) wiec sie wkurzylam i powiedzialam dosyc. Nastepnego dnia zaczelam sie pakowac a on co ty robisz itd. napisalam mu list a w nim wszystkie swoje zale itp. prosto z serca. Poniewaz 2 dni sie przeprowadzalam bo pracowalam widzialam jego zmartwienie i zalamanie na jego twarzy jak patrzyl na moje walizki. W trakcie przewozenia swoich rzeczy spotkalismy sie na ulicy i uwierzcie nigdy go takiego nie widzialam, zaczal wyc i prosic o ostatnia szanse i ze do tej pory sobie nie zdawal sprawy co robil. Od tego czasu kazalam mu wyrzucic przy mnie wszystkie maile i kontakty do "przyjaciolek". Teraz dziekuje mi i jest pelen podziwu ze z nim to wszystko wytrzymalam i mowi ze wszystko mi wynagrodzi.... Teraz od czasu do czasu sprawdzam, nie powiem jakie strony byly ostatnio otworzone itd. na szczescie nic nie znajduje............ :)
napisał/a: pyza 2007-07-04 15:22
Moim zdaniem powinnaś się z nim rozsać, póki nie jest za późno! jeżeli w związku czujesz się nieatrakcyjna i niekochana to dowó, że czas zmienić faceta. i błagam, nie łudź się, że on zmieni swój charakter, nie czekaj na to, tylko bierz życie we własne ręce bo będziesz sobie pluła w brodę do końca życia że tego nie zrobiłaś. kobieta przy swoim mężczyźnie powinna się czuć piękna zawsze- bez makijażu i w dresach- sbsolutnie zawsze! to, czy w życiu będziesz szczęśliwa zależy tylko od Ciebie, więc jeżeli on Ci tego szczęśia nie daje to nie wychodź za niego! trzymaj się, życzę Ci, żebyś spotkała księcia z bajki (ja też go szukam)
napisał/a: dzisamotna 2007-07-04 22:57
Twój post serdecznie mnie wzruszył..... mam podobnie, choć jakoś nie wpadam w kompleksy (jestem świadoma swojej atrakcyjności). Właśnie piszę z komputera mojego faceta a zanim trafiłam na polki.pl, wyciągnąłam jakiegoś pornola ze stacji cd. Poradzę Ci, jeśli pozwolisz. Postaw mu twarde ultimatum. Albo pójdziecie do poradni małżeńskiej i poznacie przyczynę albo....wycofasz się ze ślubu. On nie musi wiedzieć, że to blef (bo Twoje serce dyktuje co innego). Chciałabym z Tobą porozmawiać przez tel ale jak tu napisać nr tel i nie mieć kłopotów???? Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się.

Ps. Udawaj twardszą niż jesteś, na takich chłopców jak Twój i mój działa to podniecająco. Ty mówisz nie....a on tak. Taka zabawa, tylko ile tak można?
napisał/a: truskawa2255 2007-07-17 18:16
Hej Madziu....
skąd ja znam Twoją sytuację-przeżyłam dokładnie to samo!! Oglądanie świństw w necie, oglądanie sie za babkami na ulicy - mój facet robił to na porządku dziennym tłumacząc,że "każdy normalny facet to robi". We wrzesniu tego roku miałam wyjśc za niego za mąz - miałam,bo w czerwcu powiedzialam sobie dosc!! Bylo mi cholernie cięzko, zwiazek moj trwal 5 lat, ale powiedziałam sobie-teraz albo nigdy. I wiesz co-teraz dopiero zaczęlam życ i zauważać dobre strony życia. Mam spokój, nikt mi nie marudzi, nie rozkazuje, nie poniża, nie rani gapiąc się na inne laski. Słub odwolalam, sukienka wisi w szafie :(, ale co tam-zyje sie tylko raz!! I trzeba zycie szanować!Nie pozwol,ale Twoje do konca było takie jak teraz. Trzeba się szanować!
Trzymaj się ciep :) ło!!


magda.k napisal(a)::(
nie wiem czy to mania czy choroba, ale wiem ze nie jest mi z tym latwo.
moj chlopak juz prawie maz. najpierw calowal sie z nasza kolezanka, potem jej broni- ciagle choc to juz 2 lata a odkad mamy internet oglada gole laski. poklocilam sie z nim kilka razy, ale nie wiem czy mam mu wierzyc ze to koniec.poki to robil praktycznie sexu zero. raz gora dwa na miesiac. teraz sie troche poprawil. wiecie to ciezko ja go kocham ale boli mnie jak mi to robi. czuje sie brzydka gruba i w ogole mam dopiero 23lata i wrazenie, ze nie nadaje sie do niczego. nie wiem co robic slaub za 3 miesiace a ja boje sie ze juz mu sie znudzilam a co dalej??
napisał/a: Kasiunia94 2007-07-18 19:57
Oni mają rację. Wszystko to co napisałaś nam, powiedz mu. SZCZERA rozmowa ale SPOKOJNA jest tu receptą. W końcu ślub to decyzja raz na całe życie. A co do gołych bab w internecie. Niektórzy faceci tak mają i trzeba się z tym pogodzić. Natomiast jeżeli ogląda się za innymi gdy np. spacerujecie wtedy powiedz mu, że Cię to rani. A co do seksu.. Rzeczywiście rzadko go uprawiacie. Poprostu wyznaj mu swoje obawy, żale i pretensje i to jak się czujesz, gdy Cię traktuje tak jak teraz. SZCZERA, SPOKOJNA rozmowa Cię uratuje. Trzymam kciuki za Ciebie ;)
napisał/a: Flamenco88 2007-07-18 20:11
MADZIU APELUJE!
Odwołaj ślub, spakuj się jak go nie będzie i wyjdź! On cię nie szanuje teraz, co będzie potem? Każda Kobieta ma prawo być kochana, a twój facet cię NIE KOCHA! Jeśli mogę się tak wyrazić, głupi zbok z niego! Jest zapewne uzależniony od netu, gołych lasek lub masturbacji!

Ostrzegam ta droga dąży do zmarnowania sobie życia! Za 20 lat, będzie jeszcze gożej!

I oczywiście pisz co i jak!