ja zwątpiłam,a on mnie szalenie kocha!!!

napisał/a: anula21 2007-06-30 12:28
Moim zdaniem nie znajdziesz lepszego faceta kazdy nowy zwiazek bedziesz porownywala do tamtego... wspominala...(a moglo byc tak... wtedy bylo inaczej... jakby bylo gdybym z nim zostala...itp....)Jesli sie poznalo faceta ktory jest tak troskliwy i kochajacy kazdy nastepny bedzie porownywany... przypomnij sobie chwile ktore z nim spedzilas i pomysl czy warto to wszystko skeslac?!?!?!zastanow sie czy na pewno traktowalas go jak brata czy moze jak czlonka rodziny z ktorym bylo Ci dobrze i pewnie gdybyscie stwozyli rodzine byloby wam dobrze...
napisał/a: klapka10 2007-06-30 13:15
hej to ja wam też coś powiem .
to nie jest sprawa łatwa....
kto tego nie przezył nie potrafi sobie tego wyobrazić ...
jestem z moim chłopakiem jakieś 4.5 roku i zrywałam z nim juz chyba z 4 razy.. ale to nie były błahe powody..nie podobało mi sie to jak sie do mnie odnosił... jak ze mną rozmawiał... często mu o tym mówiłam i ostrzegałam on zaś przepraszał i znów był cud miód i orzeszki przez jakieś 2 miesiące.. potem kolejna terapia szokowa w p0staci rozstania bo poznałam kolesia którego interesowałam ja i to co ja miałam do powiedzenia uwielbieałam go słuchać a on odwzajemniał moje zainteresowania...jednak przez wzgląd na mojego obecnego chłopaka porzestaliśmy sie spotykać bo Pzemek( mój chłopak ) miał pretensje i oczywiście był bardzo zazdrosny..póżniej jeszcze kilka razy mieliśmy kryzysy..aż do momentu gdy zdecydowałam sie odejść na serio..to było w listopadzie 2006..wytrzymałam bez niego miesiąc..bo potem byłam bardzo samotna i juz nie pamiętałam złego..i znów jesteśmy razem ale jest jeszcze jedna sprawa..jak sie kłócimy to on mnie strasznie szarpie i jest agresywny.. ostatnio bardzo płaałam i groziłam mu zeby mnie zostawił ale nic przyszłam do domu z siniakami na rękach...teraz sie dowidziałam że kiedy mówi mi że juz śpi to tak nie jest i jest wtedy z kolegami...nieraz do 3 w nocy... próbuje znaleść w sobie siłe żeby go zostawić ale kiedy zarzeka sie że mnie kocha to serce mi pęka..i co ja mam zrobić?!
napisał/a: szpilka2 2007-07-01 20:59
Tez jestem w podobnej sytuacji...Jestem z facetem ponad 2 lata. On jest super zakochany, a ja od jakiegoś miesiaca mam poważne wątpliwości, a raczej przestałam czuc. Ani go kocham, ani potrzebuje, wkurza mnie kiedy mnie przytula i jak mogę to go unikam. A w głowie mam tysiace myśli, że moze to nie ten, ze gdzieś napewno są inni fajniejsi, że chce być sama, że zwiazek mnie ogranicza. Choć tak naprawdę chłopak cudowny, robi dla mnie wszystko. jedyne co to że on jest typem samotnika, a ja jestem uzależniona od ludzi. czasem to lubię, a czasem mnie to wkurza.
od paru dni rozważam rozstanie, choć z drugiej strony nie chcę go stracić na zawsze...i wiem ze jesli spotkałabym go kiedys szcześliwego z inną to byłabym cholernie zazdrosna.
Nie wiem jak jest w Twoim przypadku, ale ja mam poczucie że z kazdym innym facetem byłoby tak samo. Mam często wątpliwości i uwielbiam wyszukiwać problemy tam gdzie ich nie ma, gdy jest mi za dobrze to wmawaiam sobie że cos jest nie tak, że to niemozliwe, że trzeba coś zepsuc. Straciłam w ten sposób juz faceta, nie chcę tracic nastepnego.
Wiem też, że mój stan w dużym stopniu wynika ze mnie, z moich niepoukładanych emocji,lęków i rozczarowań. Dlatego daje sobie czas i powoli rozwiązuje swoje problemy tak by umieć kochac pełniej i radosniej, bo to że nie czujesz motyli w brzuchu nie musi być koniecznie zależeć od Twojego faceta...
nie chcę podejmować pochopnych decyzji, które mogą zaważyc na moim życiu na zawsze, dlatego daję sobie czas;)
napisał/a: 12toja 2007-07-02 09:05
anula21 napisal(a):Moim zdaniem nie znajdziesz lepszego faceta kazdy nowy zwiazek bedziesz porownywala do tamtego... wspominala...(a moglo byc tak... wtedy bylo inaczej... jakby bylo gdybym z nim zostala...itp....)Jesli sie poznalo faceta ktory jest tak troskliwy i kochajacy kazdy nastepny bedzie porownywany... przypomnij sobie chwile ktore z nim spedzilas i pomysl czy warto to wszystko skeslac?!?!?!zastanow sie czy na pewno traktowalas go jak brata czy moze jak czlonka rodziny z ktorym bylo Ci dobrze i pewnie gdybyscie stwozyli rodzine byloby wam dobrze...



Mądrze pisze!!!
Jeśli go zostawisz przyznasz nam kiedys racje, ale niestety po czasie i po tym jak sie zawiedziesz ;(
napisał/a: ragazza10 2007-07-02 11:19
dzieki 12to ja za słowa otuchy..to ze tobie jest teraz ciezko i patrzysz na wszystko z pesymistycznej strony nie znaczy ze kazdy bedzie miał tak jak wy to opisujecie!! a jezeli go nie kocham tylko to jest przyzwyczajenie i traktuje go jak przyjerciela to czy z taka osoba mam miec pozniej dom dzieci i byxc z nim do konca zycia????????on bedzie szczesliwy a ja bede sie w duchu załamywac ze nie sprobowałam w rzyciu spotkac innego!! wszystko berdxzie pieknie ładnie ,bede uszczesliwiac go bo przecoiez nie moge go zranicv ale czy całe zycie musze robic cos dola kogos A NIE WYPADAŁOBY CHOCIAZ W MALUTKIM STOPNIU POMYSLEC O SOBIE???
napisał/a: ragazza10 2007-07-02 11:23
I Nie Mowie Tu O Egoizmie Zeby Była Jasnosc!
napisał/a: 12toja 2007-07-02 11:42
Masz racje trochę przemawia przeze mnie gorycz ostatnich przeżyć!

I tak jestes dobra ze sie nad tym zastanwasz czy rzucic czy nie bo ja zrobiłam to wtedy bez zastanowienia. Nie starałam się oglądąc za siebie. Tylko chciałam życ na całego i próbowac sił u innych.

Chyba się starzeje i marudze. W zasadzie nie jest powiedziane, że nie znajdiesz kogos jeszcze lepszego.
Niestety w moim przypadku było coraz gorzej ;(

......i tylko dobrze ze nie pisze jescze "za moich czasów".
Pozdrawiam!

I wiesz co, egoizm jest zdrowy. Musze sie go na nowo nauczyć!
napisał/a: ragazza10 2007-07-02 14:10
zwracam honor:)
napisał/a: Angel4 2007-07-02 15:19
lady napisal(a):Mysle ze to dobra metoda, takie rozstanie,zeby sprawdzic, co jeszcze do niego czujesz, czy bedziesz tęsknic, czy nadal ci na nim zalezy. Daj sobie troche czasu i przemysl wszystko, moze to tylko takie chwilowe uczucie przesytu obecnoscią twojego faceta, moze potrzeba ci troche odpoczynku od jego osoby. Trzymaj sie


Zgadzam sie z "lady" dziewczyna ma racje i madrze pisze.
napisał/a: takaXania 2007-07-03 08:41
Takich szukać ze świecą. Nie zrób nic głupiego!!!!!!.....
napisał/a: ragazza10 2007-07-03 09:14
hej dziewczyny..ale jezeli nie kocham to czy ze wzgledu na to ze on jest wspaniały to mam od niego nie odchodzic???????!!!!!!!!!!!mam tego dosc!!!
napisał/a: lady 2007-07-03 10:33
Jeśli nie kochasz, to chyba nie ma sensu tego ciągnąć, związek bez miłości prędzej czy później się rozpadnie. Na szczęscie nie jesteście po ślubie, wiec dużo łatwiej się rozstać.