jak poradzić sobie z bólem porzucenia?

flame86
napisał/a: flame86 2010-02-10 17:51
dzisiaj zrobilam najgorsze co moglam, nie wiem co mnie podkusilo, ale weszlam do niego na meila i zobaczylam jej zdjecia z nim.. ich.. tak bardzo szczesliwych, zdjecia jego z jej matka, jakby to juz byla jego nowa lepsza rodzina.. boze jak mi zle ;( przeplakalam cale popoludnie ;(
jak to wszystko przetrwac? ;(
napisał/a: ~milkatruskawkowa 2010-10-07 16:07
Chyba się nie da. Sama aktualnie jestem w takiej sytuacji, choć to było dawno temu i szczerze mówiąc nie pomagają żadne rady! Ani: nowa miłość jest lekiem na złamane serce (poznałam już wielu, i nawet byłam z nimi, spotykałam się i nic!) ani: zajmij się czymś byle nie myśleć: to i tak wraca! Myśli są poza nami i nie panujemy nad tym!
Chciałabym bardzo Tobie poradzić, ale chyba nie potrafię skoro sama też potrzebuję rady :(
Ale trzymam kciuki za nas obie :*
NianiaOgg
napisał/a: NianiaOgg 2010-10-13 10:59
flame86 napisal(a):dzisiaj zrobilam najgorsze co moglam, nie wiem co mnie podkusilo, ale weszlam do niego na meila i zobaczylam jej zdjecia z nim.. ich.. tak bardzo szczesliwych, zdjecia jego z jej matka, jakby to juz byla jego nowa lepsza rodzina.. boze jak mi zle ;( przeplakalam cale popoludnie ;(
jak to wszystko przetrwac? ;(


Wiem, że to kusi ale podglądanie kont byłego to chyba najgorsza rzecz jaką sobie można zafundować. Z drugiej strony to szybko sobie chłopak robi zdjęcia z rodziną tamtej dziewczyny. Może on jednak nie jest wart Twojego cierpienia?
Madeleine10
napisał/a: Madeleine10 2010-10-21 09:07
Nie ma nic gorszego, niż zafundować sobie związek z emocjonalnie nie nadającym się do niczego facetem . Potem to my cierpimy , bo trzyma nas pomiędzy jedną skrajnością , a drugą . Ale dziewczyny... Co Nas w końcu nie zabije to Nas wzmocni . Podobny typ już nie wejdzie w Nasze łaski , mamy w końcu doświadczenie i wiemy, że takich kolesi trzeba omijać szerokim łukiem . Potraktujcie to jako nauczkę na przyszłość . Oj,ciężką nauczkę , ale tak samo jak ciężką , tak i przydatną . Człowiek ma to do siebie, że zapomina . Podświadomie szufladkuje emocje na dobre i złe , zostawia w większości dobre i idzie przez życie dalej . A miłość... miłość to reakcja chemiczna , która jeśli jej się nie pobudza , umiera.
Cianciarska
napisał/a: Cianciarska 2011-01-12 19:25
zagubiona19 napisal(a):zostałam porzucona dla "byłej". Przez człowieka, z którym było mi dobrze, a który przypomniał sobie jak to bardzo mu dobrze było z kobietą z którą "skończył" 2 lata temu. Nic na to nie wskazywało. Po prostu, na 2 dni przed kolejnym spotkaniem dostaję wiadomość "wiesz, jesteś sympatyczna, ładna, lubię cię ale nie mozemy być razem. nadal myślę o swojej byłej kobiecie i nie chcę cię oszukiwać. przepraszam". Jak mam sobie poradzić z bólem odrzucenia?:confused: Z tym końcem bez "ale..." albo "może jednak.."?
To kolejny facet który porzuca mnie dla byłej.
Co jest ze mną nie tak?:confused:
Ja akurat w tym przypadku nie miałam sobie NIC do zarzucenia.


Moim zdaniem facet był w porządku.Nie krył się ze swoimi uczuciami. On chyba sam wszedł w związek z tobą w nadziei, że będziesz zapomnieniem o byłej. Najwyraźniej oni byli dla siebie stworzeni. Nie powinnaś się tym zadręczać. Byłaś w zamian za nią, to bez sensu. Zdarzyło ci się to drugi raz? To przypadek. Różne rzeczy przytrafiają się nam kilkukrotnie. Przede wszystkim nie możesz myśleć w kategoriach "jestem naznaczona nieszczęściem". Jeśli masz jakąś pasję, rozwijaj ją, myśl o sobie, nie bój si być egoistką. Wypracuj w sobie coś, co przyciągnie tłumy facetów. Tych prawdziwych, którzy lubią być zaintrygowani i nie szukają nikogo na chwilę, czy na zaleczenie świeżych ran.
Powodzenia!
napisał/a: Seta 2011-01-22 20:33
zagubiona19 napisal(a):zostałam porzucona dla "byłej". Przez człowieka, z którym było mi dobrze, a który przypomniał sobie jak to bardzo mu dobrze było z kobietą z którą "skończył" 2 lata temu. Nic na to nie wskazywało. Po prostu, na 2 dni przed kolejnym spotkaniem dostaję wiadomość "wiesz, jesteś sympatyczna, ładna, lubię cię ale nie mozemy być razem. nadal myślę o swojej byłej kobiecie i nie chcę cię oszukiwać. przepraszam". Jak mam sobie poradzić z bólem odrzucenia?:confused: Z tym końcem bez "ale..." albo "może jednak.."?
To kolejny facet który porzuca mnie dla byłej.
Co jest ze mną nie tak?:confused:
Ja akurat w tym przypadku nie miałam sobie NIC do zarzucenia.


Ostatnie zdanie mnie wręcz zdziwiło.

Gdybyś była idealna dla swojego exchłopaka, nie odszedłby do swojej byłej.
Poza tym zazwyczaj w rozpadzie związku wina leży po obu stronach, nie ma "tych lepszych" i "tych gorszych".
Nie napisałaś dokładnie przebiegu Waszego związku w ciągu jego trwania, mało sensownych przesłanek.... Ale mogę napisać, że być może ten chłopak za szybko związał się akurat z Tobą po świeżym zerwaniu z poprzednią dziewczyną?
Być może (wiem, że zabrzmi to brutalnie) byłaś jedynie marionetką, zabawką na "chwilę" (choć dwa lata to nie mało), łudził się że dzięki Tobie zapomni o byłej, ale ułożyło się inaczej....?

To nie był TEN facet.
Żałoba po zerwaniu to norma, musisz to znieść, bo życie toczy się dalej i kiedyś trafisz na odpowiedniego faceta.