jak się pozbyć

napisał/a: anaa82 2008-08-26 21:34
wojtass napisal(a):Bardzo kocham żonę , nie chcę jej skrzywdzić .Gdyby się dowiedziała to chyba znienawidziłaby mnie .



Mowisz ze nie chcesz jej skrzywdzić, czyli mam przez to rozumieć, ze jak żona nie wie o tym ze ją zdraszasz to to nie jest krzywdzenie tak? cóż za świetne podejście. Ciekawe czy Twoja żona też w taki sam sposób nie lubi Cię krzywdzić :)
napisał/a: zadziora 2008-08-27 02:33
E Franek .... normalnie leżę ..... stracilam decha; P na chwile ; ] Wojjjjtasssssss... ze co Ty robisz? ze zonę kochasz? ... Ty masz braki w dobrym wychowaniu a co dopiero mówic o miłosci. Wnioskując po tym co piszesz, myslę ze sobie to po prostu wmawiasz;) A dobre rady ? no alfą i omegą być trzeba, zeby wpasc na pomysł zmiany nr tel - gratuluję ! Ale czego tu wymagać ... Niezwykłam być az tak wredna :D , ale Ty Wojtassss ..... noł koment .. ! aaaaa radę to ja mam , dla Twojej kochanki ; ) na Jej miejscu najpierw chlasnęlabym CI w ryłek zebys sie zachwiał , pozniej poddała kastracji; ] a pozniejjjj zrobila wisiorek z Twojego ....... ( i wywalila na smietnik ) - 'wyzywałem , spadała , taka , owaka ... Czy Ty widzisz w ogole co piszesz ? - moze nastepnym razem po porady do bravo girl ... zenada.... Wspólczuje juz tej ... AZ albo TYLKO trzeciej kochanicy ..... bleh .
napisał/a: Mari 2008-08-27 11:03
wojtass napisal(a):Bardzo kocham żonę , nie chcę jej skrzywdzić .Gdyby się dowiedziała to chyba znienawidziłaby mnie .


Daj Boziu ,żeby się nie dowiedziała !, bo to będzie tragedią dla niej i nie wiadomo , czy się z nie wydźwignie.
Wcale sie nie dziwię ,że zakochałeś się w żonie od nowa , że tamta Ci spowszedniała.. Takie życie...'motyle' ...fizyczny popęd ? ;) zdychają jakoś tak do dwóch latek znajomości :D .
Prawdziwe uczucie trwać może zawsze i czy warto jest zamieniać sznurek na kijek ?..
Jesteś encyklopedycznym przykładem ,że nie .



Pomijam ocenianie tego co zrobiłeś....
napisał/a: ~ana8 2008-09-08 15:38
"...zycze ci zebys nigdy sie od niej nie odczepil,aby byla juz na zawsze kula ci u nogi,by nigdy nie pozwolila o sobie zapomniec..." - dołączam się do "życzeń"
napisał/a: kobieta1975 2008-09-22 17:33
Ciało puszczone raz ,puszcza się cały czas ...coś w tym jest .Nie będziesz wierny żonie ,tym bardziej jeśli ujdzie to Tobie na sucho :eek:Co do kobiety którą oszukiwałeś 2 lata to jesteś duży chłopiec ,widać pewny siebie i wiedziałeś że Ciebie kocha ..nie wierzę że przez te dwa lata miedzy jednym a drugim aktem seksualnym , nie powiedziałeś jej że ją kochasz ,my czekamy na te słowa a Wy często wypowiadacie je bez zastanowienia .Masz to na co zasłużyłeś .Seks to obietnica czegoś więcej .
napisał/a: steel 2008-09-22 19:36
nie spodziewałem się ze w tym miejscu zobaczę takiego typu zapytanie. wydaje mi się że prawo do wyrażania pewnych wątpliwości i zapytań mają ludzie pokrzywdzeni a nie obawiający się konsekwencji. może to duża odwaga a moze kompletny brak szacunku dla siebie zdesperował autora do umieszczenia swojego problemu w tym miejscu. takie sprawy sie dzieją i nawet jestem tego przykładem, ale na miłość boską anonimowość nie jest powodem dla oswajania ludzi z "własną normalnością".
napisał/a: enfantXterrible 2008-09-22 23:41
Bardzo nie podobają mi się te wszystkie wyzwiska ze strony pań... nie pisał o poradę dotyczącą kwestii moralnych czy czynu, którego się dopuścił, a uzyskał całą gamę babskiego zrzędzenia (więc chyba warto czytać wątki ze zrozumieniem i odpowiadać na temat)!!! nie wiem też dlaczego ktoś poczuwa się na tyle czysty, żeby wylewać na innych błoto...
Nie podoba mi się taki tok dyskusji.
Ja miałam taką sytuację, że były chłopak nie chciał się ode mnie odczepić przez 8 miesięcy, a ja już zdążyłam zamieszkać z kimś innym. Wydzwaniał do mnie po kilkadziesiąt razy dziennie, pisał, groził, że się zabije albo mi coś zrobi itd. - świr. W każdym razie najważniejsze jest, żeby nie wchodzić w grę tej osoby, nie odpowiadać - ani spokojem, ani nerwami. Myślę, że powinieneś od razu kasować smsy bez czytania ich, nie odbierać telefonu i przejdzie jej.
napisał/a: ~GosiaInuszka 2008-09-23 11:24
Autor wątku chciał porady, proszę bardzo:
1. Zgłoś się do psychologa, psychiatry lub seksuologa, leczenie jest Ci potrzebne.
2. Codziennie ćwicz pamięć przynajmniej po pół godziny, bo tylko mówiąc prawdę nie trzeba pamiętać tego co się powiedziało.
3. Wyrzuć komputer z którego to pisałeś, nawet 14latek, nie mówiąc o informatykach, Administratorze, hakerach, Policji, szantażystach, mogą łatwo Cię namierzyć, anonimowość w Internecie to mit.
4. Jak jeszcze raz zdradzisz żonę, sama prześlę jej wydruk z tego wątku.
Powodzenia!
napisał/a: steel 2008-09-24 15:42
pani powyżej ma chyba z tym problemem co nieco wspólnego. tyle agresji, szantażu... nie popieram takiej formy przekazu jaki soba reprezentuje pan wojtass, ale to co widzę powyżej bardziej mnie niepokoi. może ten pierwszy punkt, szczególnie jego poczatek to autosugestia wyrażona własnym doświadczeniem.
napisał/a: jolkaXp 2008-09-24 21:01
taki słodki szantażyk :D
napisał/a: bestyjka 2008-09-29 23:31
mam nadzieje, ze przebije Ci kola w aucie, pochlapie szyby farba i poda Twoj numer telefonu na wszystkich gejowskich portalach, natepnie ujawni sie Twojej zonie, ktora zostawi Cie jedynie w skarpetkach, pozbawiajac rodziny, domu i godnosci, czyli tego, co Ty pozbawiles tej natretnej kobiety.
napisał/a: Joas 2008-09-30 20:24
Wiecie co?? Kiedyś ktoś potraktował mnie podobnie, nie umiem znienawidzić, gość ma dwójkę dzieci, zrozumiałam.... ale nigdy mnie nie zwyzywał, a gdyby tak zrobił ojjjj Jego życie runęło by zaraz po tym!!! Ludzie popełniają błędy, włażą tam gdzie nie powinni, ale ten Człowiek który narzucił ten temat niestety nie ma za grosz pojęcia ani o kulturze, ani o uczuciach ani o zasadach!!! Lepiej żeby Twoja żona dowiedziała się jaki z Ciebie człowiek bo już Jej współczuje!!! Zastanów się co byłoby gdyby było odwrotnie!!!!! Miło by Ci było???? Super nie??? Rewelacja!!! Ale mimo wszystko nie zyczę Ci tego bo to cholernie boli!!!!!



Powodzenia!!!!