Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Jak skutecznie zabić rodzący się związek..

napisał/a: Fila 2009-09-04 10:17
Kuki85, próbowałam - napisałam do niego list, 2 razy dzwoniłam płakałam i pytałam, co zdecydował (miał się zastanowić), mówiłam, że mi na nim zależy, że popełniłam masę błedów itd., raz, czy dwa się spotkaliśmy. I nic. W przypływie szczerości powiedział mi jeszcze coś, co nie było miłe. Myślę, że takie zabiegi tylko go irytowały. To był błąd, bo powinnam się była odciąć. Może nawet dziś bylibyśmy przyjaciółmi, choć to mało prawdopodobne, bo oboje nie mamy czasu. Pamiętam, że jak mi już trochę przeszło, to było mi wstyd - wydawało mi się, że się upokorzyłam. Po dwóch, czy trzech miesiącach byłam jak nowa Oczywiście myślałam sobie: "och, już nigdy nikogo nie znajdę, bo ja taka dziwna jestem", miewałam depresyjne nastroje, jak każdy samotny
Koniec końców wszystko ułożyło się dobrze - obecnie mam bardzo pozytywny stosunek do tego Dziada, a obecnego Chłopaka bardzo kocham. Mój obecny związek jest już zupełnie inny, mamy do siebie dojrzalszy stosunek, wiele się nauczyłam.
Myślę, że paradoksalnie pozytywne w moim życiu było to, że byłam zarówno osobą porzucającą, jak i porzucaną. Znam obie perspektywy.
napisał/a: Kuki85 2009-09-05 00:05
Fila, dziękuję Ci za Twoją opowieść. Ja postanowiłam urwać wszelki kontakt. Jeżeli on kiedyś zechce się odezwać, to zrobi to. A mnie będzie łatwiej w ten sposób zapomnieć..

Twoja historia podnosi mnie na duchu..
napisał/a: Fila 2009-09-05 19:50
Powodzenia!
napisał/a: ~gość 2009-10-04 02:48
Kuki, mam bardzo podobną sytuację do Twojej.

Liczę sobie trochę latek, ale też mam trudny charakter z czego biorą się moje problemy, bywam emocjonalna i czasem mam brak dystansu do siebie samej i świata. Jeśli chodzi o pierwsze kontakty- to jeśli mi na nich zależy i wiem ze zapowiadaja sie na bliższe też mam problem z otwarością i natutalnością, ale do czego zmierzam...

Podziele się z Tobą moją historią i wybacz błędy, ale godz. póżna

http://forum.we-dwoje.pl/topics32/zyczenia-dla-bylego-vt14047,15.htm#626911