jak zwiekszyc szanse na poznanie kogos?

Bearezja
napisał/a: Bearezja 2009-10-28 20:56
Bracie a co sądzisz o pomyśle wycieczek zorganizowanych, np. kilkudniowych, w jakieś fajne miejsca? A może jakiś kurs wspinaczkowy?

Co zaś do sympatii, to ja myślę, że w swoim profilu (jeśli zdecydujesz się znów go założyć) powinieneś napisać właśnie to co nam teraz, w drugiej części swojej wypowiedzi. Szczerze i bez ściemy. Wydaje mi się, ale to jest takie moje osobiste odczucie, że w takim miejscu dobrze jest zawierać znajomość pisząc do kogoś coś, co jest zachętą do rozmowy i równocześnie nie jest banałem, a nie zadawać pytania, albo opisywać w mailu swój życiorys. Na poznawanie siebie przyjdzie czas, jeżeli "rozmowa zaskoczy". Pomimo, że świat jest wirtualny i wszyscy wiedzą po co tam są, to jednak za monitorami siedzą żywi ludzie, którzy nie są produktami w sklepie, więc zaczynanie rozmowy od słów w stylu "Jestem Marek, napisz coś więcej o sobie" jest odstraszające, bo kojarzy się właśnie z traktowaniem kogoś jak produkt na półce, który musi się zareklamować, aby dostąpić zaszczytu zawarcia znajomości. Wydaje mi się, że zachętą do rozmowy byłoby coś w stylu: "Witaj! Zainteresowało mnie to co napisałaś o sobie, ja też uwielbiam chodzić po górach. Zwłaszcza podoba mi się tam zimą, gdy trzeba przedzierać się przez śnieg. (Itd)", albo "Witaj! Spodobało mi się to co napisałaś o wymarzonym partnerze. Może dlatego, że właśnie takim mężczyzną chciałbym kiedyś być w czyiś oczach Zauważyłem, że tak jak ja nie lubisz tłumów, nie ma to jak zacisze własnego domku, no nie? ", albo można też powiedzieć jakiś miły komplement na temat zdjęcia Sądzę, że w takim miejscu wzajemne poznawanie się powinno się odbywać w taki sam sposób jak w świecie rzeczywistym -czyli stopniowo poprzez rozmowy, a nie na zasadzie hurtowego zasypania kogoś pytaniami i ujawnienia w pierwszej wiadomości połowy swojego życia. Ale to jest moje osobiste odczucie :)
napisał/a: ~nataszarostowa 2009-10-29 01:35
OK, to ja się już nie odzywam. Nie mam więcej pomysłów, niech inni Ci radzą ;) Cześć!
napisał/a: JAD 2009-11-03 11:09
Hmmm ja bylam w zwiazku 4 lata i sie rozstalismy ... mialam leka pauze co mnie w pewnym momencie zaczelo draznic i zaczelam sie chwytac kazdej mozliwej okazji na poznanie kogos... nie ciagnelam kilka srok za ogon jak to sie mowi... ale bylam wszedzie... zalozylam konto na sympatii (jeszcze istniejace ale juz nie praktykujace:P) spotkalam sie z jednym chlopakiem ( nawet 3 razy:P) w ciagu tygodnia ... pierwsze spotkanie bylismy w kinie i na kawce spoko nastepne spotkania byly u mnie ( zdazyl poznac moich rodzicow :P) pozniej jeszcze pisal dzwonil i po tygodniu nastala cisza... a ze ja nie lubie sie narzucac tez sie nie odezwalam ;p... widac to nie bylo to :)... pozniej chyba byla Czateria ;p po kilkunastu rozmowach na czacie next na GG i wymianie fotek doszlo do spotkania 1...2...3..4 spotykalismy sie przez jakis miesiac i tez nie wyszlo ale to juz z mojej decyzji ;p

Stwierdzilam ze nie szukam niech mnie sami znajda i tak minelo pol roku od rozstania z moim bylym ... (bo tych kilku spotkan z tamtymi chlopakami nie traktuje jako zwiazek to raczej byl etap poznawczy z zadnym nie bylam w zwiazku blizszym)... poznalam chllopaka z ktorym (oficjalnie) jestem 2 miesiace a wliczac w to sp[otkania poznawcze ktore trwaly z jakies pol miesiaca od momentu oficjalnego bycia razem... i poki co uklda nam sie swietnie :)

Wiec j wyznaje zasade NIC NA SILE... poczekaj poznaj... obserwuj i lap wtedy :P...
napisał/a: brat_pidd 2009-11-03 21:55
@JAD:

wyglada na to, ze przez te pol roku przewinelo sie kilku chlopakow przez twoje zycie. moj problem polega na braku nowych znajomosci.

poszedlem nawet raz do psychologa (kobieta) ale sie rozczarowalem. kompletnie mnie zniechecila do przychodzenia, skasowala 100 zl na 50 minut sluchania mojej gadki, ale w ogole nie dala odczuc, ze wie jak mi pomoc. nie wiem czy jeszcze kiedys sie wybiore, zal mi wydawac tyle pieniedzy.
Bearezja
napisał/a: Bearezja 2009-11-04 17:12
Brat, wydaje mi się, że w Twoim przypadku najlepszy jest internet, skoro nie chcesz nigdzie wychodzić. A może zacznij się częściej spotykać z kolegami, oni też mają znajomych, ci znajomi innych znajomych i tak krąg Twoich znajomych będzie się wciąż powiekszał.
napisał/a: jejdi_magbet 2009-11-20 11:06
Rada ta przewija się dość często, ja tylko powtórzę: NIE SIEDZIEC W DOMU i nie szukac desperacko i nachalnie. Polecam jak najczęstsze wychodzenie ze znajomymi gdziekolwiek, ponadto lączenie towarzystwa - Ty przyprowadzisz część swoich, znajomi swoich. Tak się poznaje ludzi. Moze zaproponuj jakas impreze z ludzmi z pracy, gdzie kazdy moze dodatkowo przyprowadzic kilka osob. I tak bedziesz mial okazje poznac mnóstwo ludzi.
Powodzenia :)
napisał/a: rozmowywsieci 2010-01-14 17:15
brat_pidd napisal(a):dziewczyny moge podzielic na 3 grupy: za stare, za brzydkie albo zajete.


No mega. ;/


A w sieci szukałeś? Wiesz ilu ludzi właśnie tak się poznaje?