Jak życ bez zaufania?

napisał/a: mietowka69 2011-03-09 20:41
witajcie
musze z siebie wyrzucic pare rzeczy i chcialabym zebyscie to ocenili
od tego jego spotkanka uplynal tydzien, jeden dzien fajny nastepny pelen wyrzutow i klotni, we wtorek stwierdzil ze musi znowu pilnie jechac do tego miasta, powiedzmy ze jego powod byl logiczny rzeczywiscie musial jechac. Ja oczywiscie mialam zle przeczucia od samego poczatku. Wiedzal ze go podejrzewam, bo cos niewyraznie mi sie z nim przez tel. rozmwialo. Po powrocie oznajmil mi ze sie z nia znowu spotkal. Zabolalo mnieto bo wczesniej mowil ze nie ma powodu zeby sie z nia widywac. Tym razem podobno po to zeby jej powiedziec ze to koniec ich rozmow i spotkan, bo klientka sie napalila na niego konkretnie. Jej sie w zyciu nie uklada ma dwojke dzieci i problem z facetem. Oczywiscie musial jej dac do zrozumienia ze ma czego szukac u niego skoro tak reagowala. Powiedzial ze ja lubi i chcialby znia rozmawiac ale zalezy mu na rodzinie i nie chce problemu, nie chce sie stresowac ze ona cos napisze a ja cos przeczytam.
Nie moge sie z tym oswoic nie moge uwierzyc ze to koniec, tak trudno mi zaufac tym bardziej ze on przeszedl nad tym do porzadku dziennego. Ja musialam choc najedna noc przeniesc sie do mamy. Martwie sie o mojego dzidziusia ze przez stres moge mu zrobic krzywde i w ogole o swoj stan zdrowia bo bardzo to przezywam.
napisał/a: ~Martyna2006 2011-07-01 22:35
Założyłam ten wątek dwa lata temu,pisałam pod innym nickiem.Dziś weszłam i poczytałam co pisałam jako Serduszko i co Wam moge napisac-jestem po rozwodzie,mąż sie nie zmienił,wciąż coś kręcił za moimi plecami.Zakończyłam małżeństwo w którym nigdy nie było zaufania a podstawą każdego związku jest zaufanie.Jeszcze dwa lata temu pisząc to wszystko usilnie starałam sie wierzyc w to że mąż sie zmieni, jak widac nie zmienił sie a ja pewnego dnia powiedziałam:"dośc".
panna20
napisał/a: panna20 2012-01-15 18:44
Kochana ja myślę że jesteś inteligetna osoba i sama widzisz ze bycie z kims kto Cie zdradzil, lub zrobi to niebawem, i ciagly strach o to ze znowu zrani Cie tak, ze nie bedziesz potrafila dalej zyc jest bez sensu! Wiem ze jest Ci ciezko, ze macie razem tyle wspolnych chwil, dziecko i ze (wydaje mi sie) wciaz go kochasz, ale zrozum ze kazda z nas, ktora kocha prawdziwie mysli ze jak rozstanie sie z facetem to swiat sie zawali, ze dla dziecka powinnas sie poswiecic i ze on jest jakis super i inny Cie nie zechce! BZDURA! Jest napewno mnostwo facetow ktorzy zwiazek uwazaja za rzecz swieta, i nie krzywdza swoich kobiet, potrafia byc wierni! Odejdz od niego, i zrob cos dla siebie! nie moze Cie krzywdzic a ty nie marnuj swojego zycia dla jakiegos dupka! na pewno znajdziesz lepszego! i kazdy z nich tak robi, a kazdy dupek krzywdzi a potem prosi o szanse! Na pewno jestes piekna kobieta! kazda ma jakies kompleksy ale trzeba sie cenic bo dla porzadnego faceta bedziesz wszystkim a inne beda lataly mu kolo nosa.. Pozdrawiam!
maokai
napisał/a: maokai 2012-02-14 16:43
Pewnie z perspektywy czasu człowiek zupełnie inaczej patrzy na swoją historię, fajnie, że masz taką możliwość, żeby porównać swoje podejście, Martyna... Ale widać, że bez zaufania niewiele da się zrobić..
napisał/a: angelikan 2012-11-12 22:57
bez zaufania nie ma związku i koniec! Tu nie ma żadnego ale, ty możesz kochac ale jak nie zaufasz to będzie to bardziej cierpienie a nie miłość i potem może się okazać że to były tylko zmarnowane dni i lata ...
napisał/a: derkez 2012-11-20 13:49
co Ty jeszcze robisz z tym draniem? uciekaj jak najdalej i badz szczesliwa kobieto, tylko zdala od takiego okrutnego faceta
napisał/a: pawelkot 2013-02-22 13:18
Zaufanie to fundamentalna sprawa, bez tego ani rusz.







_______________________________
turystyka Gdańsk
stomatolodzy Gdańsk
stomatologia Gdańsk