Jego kolezanki

napisał/a: atka83 2006-10-05 16:44
Madzia i Łukasz, trzymam kciuki :ok:
Daj nam znać jak poszła Wam rozmowa :)
napisał/a: ~gość 2006-10-05 19:40
A wiec tak...
Spotkalismy sie bylo buzi i spoko. Idziemy za raczke i nagle dzwoni mu telefon. Puszcza reke by odebrac ale nie odchodzi rozmawia przy mnie konczy i mowi ojciec dzwonil. Znowu za raczki i wkoncu mowie mu o smsie... Pierwsze slowa Łukasza to "Kaska!!" czyli jego byla...

Pozniej byl jakis nieobecny a jak pytalam o co chodzi o caly czas mowil: "wiesz bo mnie wkur.... cos takiego. Nie dosc ze robia przykrosc Tobie to jeszcze mnie!! Ktos korzysta z moich numerow maili i maci w naszym zwiazku, ja nie wiem kto chce by to sie rozwalilo..."

W trakcie drogi pisal sms jak spytalam kto to odpowiadal, ale tez pisal tak ze ja moglam widziec co pisze. Jednak nie chcialam tego specjalnie robic.
Przyszlismy do mnie do domku zadzwonil mu telefon. W pokoju bylam ja on moja mama i moj brat. A Łukasz siedzial przy stole, odebral przy mnie normalnie rozmawial a pozniej powiedzial z e dzwonil R - kolega.
Za chwilke znowu telefon tym razem wstal i "Przepraszam ojciec dzwoni". Wyszedl na balkon ale i tak bylo slychac co mowi. Po rozmowie wszedl do domu i byl czerwony zly i wogole. Przytulil mnie i zaczal mowic o wszystkim przy mojej mamie. Boze zal mi go strasznie...

Poszlam go odprowadzic na busa. Dzwoni telefon on nie zna numeru wiec nie odbiera. Za chwile dostaje sms ze to MONIKA jego kolezanka Boze jak ja jej nie znosze

Pyta sie go co na jutro chociaz gadala z innym kolega a pozniej gdzie jest co robi itp. On jej wszystko mowi odpowiada
Ale.... nie odszedl, stal przy mnie caly czas przytulal mnie a nawet calowal rozmawiajac z nia!! Jednak ja bylam wkurzona na ta dziewke Skonczyl rozmowe i pyta mnie co jest. Powiedzial ze sie czepiam ale ja dalej draze temat. Wkoncu uslyszalam:

"Kochanie skoro zareczylem sie z Toba to znaczy ze z Toba chce byc rozumiesz?? Ona jest zareczona i ja tez. Nigdy mnie z nia nic nie laczylo nie laczy i nie bedzie laczyc bo ja mam Ciebie, Ciebie kocham i z taba chce byc Aniolku. Nie chce nikogo innego i nie bede nikogo szukal. Nie mam romansu ani Cie nie zdradzam bo tego nie chce i nie mam takiego zamiaru. Kocham Cie i uwierz w to koncu. Jestes Ty i kochaj mnie jak ja Ciebie dobrze??"

Hmmm

[ Dodano: 2006-10-05, 19:57 ]
Aaaa i zapomnialam
Dzisiaj jest 5, czyli znamy sie juz 4 miesiace... Ja jakos o tym nie pamietalam a Łukasz nagle do mnie w tramwaju "Wszystkiego najlepszego kochanie" i buziak. Ja sie patrze na niego jak na wariata i pytam o co chodzi?? A ten "Dzisiaj jest 5... Zapomnialas??"
Jej to bylo takie slodkie
napisał/a: samsam 2006-10-05 20:43
Madzia i Łukasz napisal(a):ja mam Ciebie, Ciebie kocham i z taba chce byc Aniolku. Nie chce nikogo innego i nie bede nikogo szukal.

To piękne wyznanie. Pamiętaj o tym zawsze i nie zadręczaj się czarnymi myślami.
A panienki olej, przecież to Ty jesteśgo narzeczoną. A one niech zazdroszczą.
napisał/a: ~gość 2006-10-09 09:45
sylwia napisal(a):A one niech zazdroszczą.

Wlasnie
Tylko kochana czy ja potrafie zapomniec?? Ale musze przyznac ze od tamtego czasu mowi mi kto i co napisal i dzwoni przy mnie...

A wczoraj myslalam ze spadne z krzesla... Wczoraj byl miesiac od naszych zareczyn podczas ktorego nawet slowem nie wspomnielismy o slubie. I niedziele spedzilismy razem. Moj Łukasz zrobil obiad, grzecznie sobie jemy i nagle slysze:
"A co ze slubem?? Gdzie chcialabyc go wziac i kiedy?? Bo ja tak do 2 lat bym chcial."
Normalnie szok
Pozniej pojechalismy do takiego malego kosciolka ale wnetrze nam sie nie podobalo wiec szukamy dalej
napisał/a: angela71 2006-10-09 10:41
dorwij mu ten jego telefon wykasju mu te wszystkie ....i postaw na swoim musisz być dzielna i pokazać ze on nie jest bożyszczem haremu!!!
napisał/a: ~gość 2006-10-09 10:43
angela71, haha nie da sie Wczoraj potrzebowalam skupienia i chwili wyciszenia wiec zabralam mu telefon i schowalam o dziwo nic nie mowil
napisał/a: samsam 2006-10-09 12:03
No widisz, wszytsko wraca do normy
napisał/a: atka83 2006-10-09 16:13
No to się ciesze Madziu,ze już jest lepiej.Oby tak dalej.
Tak niech trzyma...
napisał/a: ami1 2006-10-09 23:01
Ja też się cieszę i oby tak dalej Madziu
napisał/a: magdat2 2007-03-15 17:52
moj facet dokladnie tak sie zachowuje jak pytam o pewna laske to mowi przez smiech ze z nia tylko gada, gadac przeciez mozna mowi. chowa przede mna kom, zalozyl haslo na gg. nie wiem czy z nia sie spotkac, bo mam jej numer i mogla bym sie z nia spotkac i porozmawiac. tylko o czym i czy wogole dzwonic bo z nim mi sie nie uda dogadac. musze walczyc o ten zwiazek, bo jestesmy malzenstwem i maly coreczke. pomozcie
napisał/a: ania123452 2007-03-17 22:58
Namow go na p[owazna rozmowe. Taka bez smiechu itp. NIech jasno postawi sprawe. Jesli poczujesz ze klamie sprobuj go sledzic albo spytac tych jego kolezanek. Ja na Twoim miejscu bym go zostawila. Ale to ja...
napisał/a: ybka 2007-03-17 23:31
ania12345 napisal(a):Ja na Twoim miejscu bym go zostawila. Ale to ja...

A ja nie, jesteście w końcu małżeństwem, macie córeczkę. Walcz o swoją rodzinę. Porozmawiaj z nim, spróbuj się dowiedzieć skąd jest ta dziewczyna, czy widują się, czy jest to może znajomość internetowa.
Hasło na gg sprawia wrażenie, jak by chciał coś ukryć, a może po prostu droczy się z Tobą, bo widzi, że jesteś zazdrosna?
Może to jakieś chwilowe zauroczenie - kobiety potrafią być okropnymi flirciarami i uwodzicielkami i często nie mają skrupuł, więc na pewno musisz być bardzo ostrożna.
Trzymam kciuki, żeby się wszystko pozytywnie wyjaśniło.