Kolejny klasyczny problem z chłopakiem

napisał/a: listek11 2011-01-14 23:19
Prosiła był wszystkie forumowiczki o radę.
Sama historia zaczyna się tak banalnie jak tylko mogą się zaczynać tego typu historyjki. Miesiąc temu poznałam bardzo bliskiego przyjaciela mojego brata. I jak zapewne możecie się już domyślić zaiskrzyło. Miałam dość czasu by go poznać, spędzał z naszą rodziną święta, (dlaczego to już inna historia), i nowy rok przez ten czas poznaliśmy się dość dobrze a przynajmniej tak mi się zdaje. Obecnie mieszka u nas, ale lada dzień ma się wyprowadzić. Ciężko mi to opisać słowami, on jest po prostu inny, niż więszkszość chłopaków, jakich do tej pory poznałam. Bardzo przyjazny, ale nienarzucający się, o miłym nie bezczelnym uśmiechu, zabawny, ale nie do przesady, nigdy nie starał się mnie podrywać chodź miał ku temu okazje. Przez całe 3 tygodnie nie usłyszałam słyszałam z jego ust ani JEDNEGO przekleństwa. Może dla was nie ma to znaczenia, ale mi strasznie to zaimponowało, moi dotychczasowi chłopacy byli... Przez cały ten czas staram się jak najbardziej do niego zbliżyć, a raczej to on mnie przyciągał, jego głos, twarz, śmiech dziś już sama przed sobą muszę przyznać, że jestem w nim zakochana. Jest tylko jeden problem, on traktuje mnie jak przyjaciółkę, ani razu nie starał się mnie adorować, chodź podpuszczałam go jak mogłam. Mamy bardzo podobne zainteresowania a dodatkowo mieszkamy pod jednym dachem więc spędzamy razem sporo czasu. Czasami mam wrażenie, że nie patrzy na mnie jak na kobietę, czy on nie zdaje sobie sprawy, że spędzając ze mną tyle czasu działa na mnie jak magnez? Zupełnie nie wiem jak się zachować, proszę was o radę! Mój wiek to 18 jego 22.
napisał/a: ~gość 2011-01-15 00:35
Moze jest gejem a twoj brat to jego partner :D
Tak na powaznie jesli nie chcesz aby ci zwial zaproponuj mu jakies spotakanie lekkiego kalibru tak aby to nie wygladalo na randke :)
napisał/a: ~gość 2011-01-15 10:43
Wiesz kiedy facet traktuje kobietę jako przyjaciółkę/koleżankę ? Wtedy i tylko wtedy, kiedy pod żadnym pozorem by się z nią nie przespał i nie ważne ile alkoholu wypije. Przykro mi, ale nie jesteś w jego typie, albo faktycznie to gej.
napisał/a: ~gość 2011-01-15 11:55
a może boi się, że Twój brat mu d*py okopie za dotykanie jego siostry ;) albo nawet mu Twój brat zabronił się Ciebie tykać :P
napisał/a: listek11 2011-01-15 13:22
darekf napisal(a):Moze jest gejem a twoj brat to jego partner

dr preszer napisal(a):Przykro mi, ale nie jesteś w jego typie, albo faktycznie to gej.


Skończcie z tym bo to nawet nie jest śmieszne, widać w dzisiejszym świecie PRAWDZIWA męska przyjaźń nie jest już w cenie. Mój brat zna go już od 5 lat.

vanilla napisal(a):a może boi się, że Twój brat mu d*py okopie za dotykanie jego siostry


Całkiem możliwe mój brat jest tak opiekuńczy, że głowa boli ale na litość nie mogę dać uciec takiemu chłopakowi. Nie mam złudzeń nie minie wiele czasu a już jakaś łajza go sobie upatrzy, jest zbyt przystojny i miły by być sam.

dr preszer napisal(a):Wtedy i tylko wtedy, kiedy pod żadnym pozorem by się z nią nie przespał i nie ważne ile alkoholu wypije.


A kombinowałam jak mogłam, przed nowym rokiem i teraz starałam się go jakość sobą "zainteresować" poprzez, że tak powiem ubrania które więcej odsłaniają niż zasłaniają ale niestety... Patrzył wszędzie tylko nie na mnie na sufit, ściany, podłogę miałam wrażenie, że robi to specjalnie

W nowy rok postanowiłam dokonać klasycznego ataku, czyli spić go odrobinkę i tak zmiękczonego podpuścić ile się da, by na koniec wyszło, że to oczywiście ON mnie podrywa Ale niestety zasadzka się nie udała czy uwierzycie, że on odmówił wypicia kieliszka szampana w nowy rok?!!! Porozmawiałam z bratem i niestety okazało się, że to abstynent i to niestety taki prawdziwy

Jak na złość, przez to wszystko tylko bardziej się w nim zadurzyłam kończą mi się pomysły a on pozostaje tak niedomyślny, że mam ochotę trzasnąć go patelnią w tą jego śliczną twarzyczkę
napisał/a: ~gość 2011-01-15 13:46
listek11 napisal(a):ubrania które więcej odsłaniają niż zasłaniają
hm skoro opisujesz go jako takiego mega porządnego, to mogłaś tym przedstawieniem odnieść wręcz odwrotny do zamierzonego skutek... bo mógł odnieść wrażenie, że chcesz go wyrwać na ciało, a może dla niego to nie jest najważniejsze?
napisał/a: ~gość 2011-01-15 14:34
Może pomyślał, że jesteś łatwa jak go tak kusiłaś i pewnie robisz tak przed każdym facetem, którego chcesz poznać, a może on ma już na oku jakąś "łajzę", której nawet do pięt nie dorastasz. A chociaż ładna jesteś ?
napisał/a: KokosowaNutka 2011-01-15 15:41
No moze najzwyczajniej na swiecie nie podobasz mu sie.. A te teksty o gejach sa bez sensu :P
napisał/a: listek11 2011-01-15 21:07
Nie ma nikogo to pewne, mój brat cały czas mu dogaduje, że powinien sobie kogoś znaleść. Postanowiłam to dokładniej zbadać i wycisnełam z braciszka trochę informacji Nie ma nikogo już od prawie roku, dlaczego tego już nie chciał powiedzieć, ale fakt jest faktem.

dr preszer napisal(a):A chociaż ładna jesteś ?


Sama mam to ocenić? Z tego co mi wiadomo podobam się facetom D

Czy to by nie było zbyt nachalne jeśli to ja sama bym go gdzieś zaprosiła? Ale jeśli odmówi to się spalę ze wstydu, na dodatek przez jakiś czas będzie jeszcze u nas mieszkał...
napisał/a: ~gość 2011-01-15 21:27
listek11 napisal(a):na dodatek przez jakiś czas będzie jeszcze u nas mieszkał...
to poczekaj az sie od Was wyprowadzi z tym zapraszaniem go gdziekolwiek

listek11 napisal(a):Ale jeśli odmówi to się spalę ze wstydu
dlaczego? podejdz do tego na luzie i z dystansem - nie to nie
napisał/a: no name 2011-02-03 20:29
Nie przejmuj sie listek...tak juz jest. Siostry moich kumpli sa z "teorii" nie do poderwania, bo nie wyrywa sie siostry najlepszego kumpla... takie sa zasady.

Sprobuj sie z nim spotkac na neutralnym gruncie, i bez brata.... albo zaaranzowac spotkanie przypadkiem...dowiedz sie kiedy i gdzie bedzie szedl na impreze, tez tam badz..potem zaskoczona powiesz: "o jak super, ze sie spotkalismy...jestem tu sama i ciesze sie, ze jestes to mam z kim teraz potanczyc i pogadac" Potem juz wykorzystaj te swoje kobiece tricki...czyli... usmiech, spojrzenie...potanczycie sobie i bedzie ok. Potem jak bedzie wolniejszy kawalek, to sprowokuj pocalunek...zawsze wtedy bedzie to jego wina, ze pierwszy zaczal, a nie Twoja... prosta logika, masz brata, pociagnij go za jezyk...gdzie i kiedy jego kumpel jest, a moze ma hobby...cokolwiek zrob, zrob aby wyszlo, ze przypadkiem na niego wpadlas... a potem bedzie z gorki. no chyba, ze ma inna, ale wtedy jak sie lepiej usmiechniesz to pewnie i tak go zgarniesz.

No i nie przejmuj sie, ze na poczatku Cie nie wyrywal, raz: byl gosciem w Twoim domu, dwa: byl kumplem Twojego brata.... widocznie ma zasady, podoba mi sie taki koles z zasadami. powodzenia

[ Dodano: 2011-02-03, 20:35 ]
listek11 napisal(a):[Patrzył wszędzie tylko nie na mnie na sufit, ściany, podłogę miałam wrażenie, że robi to specjalnie

czy uwierzycie, że on odmówił wypicia kieliszka szampana w nowy rok?!!! Porozmawiałam z bratem i niestety okazało się, że to abstynent i to niestety taki prawdziwy

Jak na złość, przez to wszystko tylko bardziej się w nim zadurzyłam kończą mi się pomysły a on pozostaje tak niedomyślny, że mam ochotę trzasnąć go patelnią w tą jego śliczną twarzyczkę


to, ze sie patrzyl tzn. ze sie zawstydzil... jak mi sie podoba jakas dziewczyna, to boje sie na nia chamsko patrzec aby jej nie sploszyc...

co do picia...to troche slabo...facet, ktory odmawia dziewczynie...on chyba jest troche taki zniewiescialy...chyba za bardzo go wyidealizowalas. Abstynecja abtynencja...ale...jednego kieliszka? Moze on bierze jakies leki? Sprawdz to, To jest podejrzane, on cos mi sie nie podoba...

no i zastosuj to co pisalem wczesniej...w tancu go wezmiesz... w tancu najlepiej o dojscie do bliskosci i pocalunku, a raz sie pocalujecie to bedzie z gorki
napisał/a: listek11 2011-02-05 15:15
Dość dawno mnie tutaj nie było ale to nie znaczy, że się poddałam.

Od brata nie wyciągnęłam wiele więcej informacji, jest lojalnym przyjacielem i nie chciał mi nic powiedzieć.

no name napisal(a):co do picia...to troche slabo...facet, ktory odmawia dziewczynie...on chyba jest troche taki zniewiescialy...chyba za bardzo go wyidealizowalas. Abstynecja abtynencja...ale...jednego kieliszka? Moze on bierze jakies leki? Sprawdz to, To jest podejrzane, on cos mi sie nie podoba...


Mi też po pewnym czasie wydało się to dziwne i nienaturalne, ale jak się okazało ma to swoje uzasadnienie. Postanowiłam zasięgnąć języka u jego młodszej siostry, liczyłam na solidarność i jakąś pomoc albo chociaż na kilka odpowiedzi. Bez większego trudu znalazłam ją na jednym z portali społecznościowych, z początku nie chciała mi nic powiedzieć ale kiedy okazało się, że jestem siostrą jego przyjaciela to poszło już z górki. Nie ukrywałam swoich intencji powiedziałam jej niemal od razu co czuję i dlaczego wypytuje się o jej brata. Zaskoczyło mnie, że już na wstępie powiedziała bym sobie odpuściła, że szkoda mojego czasu, że nic tu nie wskóram. Byłam uparta i nie dałam za wygraną, myślałam, że usłyszę standardową historyjkę "o jakiejś złej dziewczynie która skrzywdziła mojego braciszka" nie muszę chyba mówić z jaką przyjemnością bym go pocieszyła D Ale to co usłyszałam jest, po prostu straszne!!!!!!!!!!!

Ponad rok temu rozstał się ze swoją dziewczyną, to nie był przelotny związek byli te sobą 3 lata i podobno stanowili tak udaną parę, że niemal wszyscy spodziewali się, że z czasem się pobiorą. Nawet jego siostra nie wie dlaczego się rozstali, wie tylko tyle, że stało się to nagle. Jakieś 2 tygodnie potem oboje spotkali się na urodzinach ich wspólnej znajomej. I Kamili (to jego imię) zrobił coś nad wyraz głupiego, upił się nie dość, że na smutno to jeszcze do nieprzytomności. I zgadnijcie z kim obudzi się rano u boku? Ze swoją byłą, ona była całkowicie trzeźwa i zrobiła to CELOWO!!!! Nie minęło wiele czasu a okazało się, że zaszła w ciąże, Kamil pochodzi z bardzo konserwatywnej rodziny. Jego rodzinne miasteczko jest małe, a jego była rozpowiadało to gdzie się dało, byłą nawet u jego rodziców i na jego uczelni!!!! Ale poroniła, wszystko spaliło na panewce. To przyczyna jego abstynencji, od tamtego czasu nie wypił nawet jednego piwa, i unika jakichkolwiek imprez. A dziewczyn po prostu ignoruje.

Powiem szczerze, że po tej historii czułam się jak walnięta obuchem. Skąd się biorą tak podłe i dwulicowe dziewczyny?????

Nie bardzo wiem jak się zachować, myślałam by sobie odpuścić ale nie umiem. Zbyt wiele do niego czuję. Dziewczyny poradźcie coś, jestem młoda i nie mam gigantycznego doświadczenia, a w takiej sprawie to już tym bardziej.