kolezanki mojego męża...

napisał/a: taiskierka 2007-11-16 18:52
w lutym będę podwójna mamą
a on się zmienia
robi rzeczy na które wcześniej nie było szans
i to sam
np
nasz synek jest chory ja miałam kurs językowy
on miał impreze firmową i to ważną
mógł póśc po moim kursie a został i robił remont
wiesz jak sie zdiwiłam
nigdy tego nie było!

sam powiedział - rodzina i nasze sprawy są teraz najważniejsze
?!
dalej nie wierzę w to co się dzieje...
Monika1984r
napisał/a: Monika1984r 2007-11-21 21:57
Jak sie zmienia to bardzo dobrze moze zrozumial swoj blad zycze powodzenia i spokojnej reszte ciazy
Monika1984r
napisał/a: Monika1984r 2007-11-21 21:58
[img]Jak sie zmienia to bardzo dobrze moze zrozumial swoj blad zycze powodzenia i spokojnej reszte ciazy[/img]
napisał/a: lilXdi 2007-11-22 00:24
moj brat tez ma zone i dziecko i maaaaaase kolezanek...jak sie okazało wszytskie sa jego kochankami :)
Monika1984r
napisał/a: Monika1984r 2007-11-22 13:38
wiesz rozni sa faceci ja znam takiego co ma zone i dzici i jeszcze z kochnaka ma dziecko i z nia mieszkal i mial inne kurcze na tym swiecie nie mozna byc fer poniewaz caly czas ma sie jakies problemy jak nie z mezem to inne tylko jest chyba nasza wina ze ufamy im bezgranicznie
napisał/a: ANNA67 2007-11-22 13:45
Nie to nie nasza wina. tylko tego,że karzdy mierzy swoją miarą, jeśli ty nie myślisz o zdradzie to uawrzasz,że on teżnie jest do tego zdolny
napisał/a: ANNA67 2007-11-22 13:53
sam powiedział - rodzina i nasze sprawy są teraz najważniejsze
?!
dalej nie wierzę w to co się dzieje...[/QUOTE]

I nie wierz zadbaj o sibie i dziecko. Twoja psychika jest warzniejsza
napisał/a: stybia 2007-11-22 23:30
hmmmm... ja mialam podobna sytuacje jak taiskierka. moj facet jezdzil na weekendy do swoich kolezanek, zamiast do mnie(widywalismy sie raz w m-cu), dzwonili do siebie, pisali smski... kiedy powiedzialam ze mi to przeszkadza najpierw byla awantura, ze jak bedzie chcial to bedzie sie z nimi spotykal, bo zna je dluzej niz mnie, ze ja tez mam znajomych (ten kryzys spowodowal ze znalazlam sobie bratnia dusze)
jak ja sie spotykalam czesto z kolega on powiedzial, ze skonczyl z kolezankami dla mnie, ze nawet z nimi nie pisze i nie dzwoni...
wysmialam go... powiedzialam ze ja teraz nie przestane sie z tego powodu spotykac ze znajomymi...
ostatnio zajrzalam do jego telefonu(1 raz od 4 lat) bo podejrzewalam cos...
przeczytalam sms-a jakiego nawet ja mu nie pisalam-nasycony taaakim erotyzmem ze przez 5 minut siedzialam w bezruchu...
tlumaczyl sie ze ta kolezanka taka jest... ona lubi takie tematy... faktycznie- pojde z Toba pod prysznic a tam....(cenzura-bo az wstyd)... bita smietana, wzianka ze chcialaby go miec na codzien....
nie wierze ze to niewinne pisanie... jestem czujna i czekam na kolejna wpadke...
napisał/a: ANNA67 2007-11-23 00:08
Nie czekaj zbyt długo,u mnie trwało tydzień od chwili gdy przeczytałm pierwszego smsa, do powarznej rozmowy. Fakt esmsy były błaganiem o powrót, ale z jego tel. w ręku poczytałam na głos, dałam prezent który dostałam od niego na rocznice ślubu i kazałam daćmu JEJ z okazji ich 2 rocznicy.Został,i jast chyba dobrze
napisał/a: stybia 2007-11-23 00:15
jak ja powiedzialam ze wiem o sms-ach(5-9 minut po przeczytaniu-kapal sie) to tlumaczyl ze to takie niewinne i ze jej nie odpisywal-fakt skrz. nad. byla pusta - bo ja wykasowal.
nie mam dowodow... a ja chce go dobic dowodami- specjalizuje sie w prawie i dlatego moze czekam na jeden, malutki blad, ktory doprowadzi ta sprawe do konca... napewno dlugo nie bede musiala czekac-bo nie ma sprytniejszych istot na ziemi oprocz Kobiety i lisa:))
napisał/a: ANNA67 2007-11-23 00:24
racja chcesz zdobyć dowody, ja je zdobyłam, nie napiszę jak na forum. Założę GG to może pogadamy. Jestem początkujacą i niewiem jak to zrobić,ale jutro już powinnam mieć własne GG
napisał/a: stybia 2007-11-23 00:27
chetnie poznam sposoby:) jak juz zalozysz gg to napisz na privie numer:)