Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
kto powinien odezwać się pierwszy?
napisał/a:
bob8888
2009-09-27 08:39
hej witam, mam pytanie na które w częęści znam odpowiedz bo to facet powinien pokazac ze mu zalezy ale co jesli kobieta jesli facet sie nie odezwie to w ogole nie napisze? jestem w zwiazku od paru miesiecy, obecnie wakacje na odleglosc i jesli ja nie napisze to moge zapomniec o kontakcie (w 98%). jak to u was jest? i od czego to moze zalezeć - brak zainteresowanie, obojetnosc? tylko po co w takim razie jestesmy w zwiazku...
napisał/a:
beatka1721
2009-09-27 10:05
Witam!
Ja jestem w związku od prawie 15 miesięcy... u nas to jest tak, że widujemy się bardzo często a jeśli już się nie widzimy to przeważnie to on dzwoni kilka razy dziennie, ponieważ uważa, że to facet powinien dbać o swoją kobietę
oczywiście ja go nie 'olewam' i też zadzwonię zapytać np "jak było w pracy?"...
Cieszę się, że ja nie mam takich problemów z narzeczonym bo on wie, że kobieta jest tą o której względy trzeba zabiegać
No więc moim zdaniem jeśli jesteście w sytuacji "wakacje na odległość" to facet powinien bardziej się starać bo to w końcu on ma 'zdobywać'
Ja jestem w związku od prawie 15 miesięcy... u nas to jest tak, że widujemy się bardzo często a jeśli już się nie widzimy to przeważnie to on dzwoni kilka razy dziennie, ponieważ uważa, że to facet powinien dbać o swoją kobietę
oczywiście ja go nie 'olewam' i też zadzwonię zapytać np "jak było w pracy?"...Cieszę się, że ja nie mam takich problemów z narzeczonym bo on wie, że kobieta jest tą o której względy trzeba zabiegać
No więc moim zdaniem jeśli jesteście w sytuacji "wakacje na odległość" to facet powinien bardziej się starać bo to w końcu on ma 'zdobywać'
napisał/a:
bob8888
2009-09-27 11:04
no ok ale widzisz kiedy kobieta widzi ze facet sie nie odzywa to stwierdza ze nic z tego nie bedzie i to bardzo szybko a potencjalny facet moze sie odzywac, moze mu bardzo zalezec a taka nieodzywajaca sie dziewczyna tudziez odpisujaca tylko moze kopnąc w d... np po paru miesiacach...
chodzi mi o moim zdaniem wyrazny brak okazywania ze w najmniejszym stopniu zalezy tej drugiej stronie(w tym przypadku kobiecie)
pierwsze miesiace, lata nawet powinny byc najlepsze w zwiazku a nie takie jak znajomosc 25 letnia.
a raz juz tak miałem ze sie zakochałem i po 1,5 roku usłyszałem 'ze oboje dobrze wiemy ze mi (jej) nigdy tak nie zalezało jak tobie (mi)' i rok po rozstaniu, patrzac z dystansu widzę kiedy powinienem zakonczyc tamten zwiazek, nie po 1,5 roku tylko po 6 mies!
a teraz chyba poprostu sie troche boje...
chodzi mi o moim zdaniem wyrazny brak okazywania ze w najmniejszym stopniu zalezy tej drugiej stronie(w tym przypadku kobiecie)
pierwsze miesiace, lata nawet powinny byc najlepsze w zwiazku a nie takie jak znajomosc 25 letnia.
a raz juz tak miałem ze sie zakochałem i po 1,5 roku usłyszałem 'ze oboje dobrze wiemy ze mi (jej) nigdy tak nie zalezało jak tobie (mi)' i rok po rozstaniu, patrzac z dystansu widzę kiedy powinienem zakonczyc tamten zwiazek, nie po 1,5 roku tylko po 6 mies!
a teraz chyba poprostu sie troche boje...
napisał/a:
ibrunette
2009-09-27 14:03
Szczerze to nie rozumiem tego całego "to facet ma się odzywać" 
Związek to nie "zaloty" i zabieganie o względy kobiety. Zainteresowanie powinno wychodzić z obu stron. Nie żyjemy w średniowieczu, że nie wypada. Jeśli kobiecie zależy na facecie to pragnie kontaktu z nim więc trochę to dla mnie dziwne, że Twoja partnerka nie wykazuje żadnej inicjatywy w tej kwestii. Zwłaszcza, że nie macie obecnie możliwości spotkania się.
Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad zachowaniem partnerki i spróbowała dowiedzieć się od niej z czego to zachowanie wynika. Bo owszem kobiety lubią być adorowane i widzieć jak facet się stara ale temu facetowi też się coś należy.
Związek to nie "zaloty" i zabieganie o względy kobiety. Zainteresowanie powinno wychodzić z obu stron. Nie żyjemy w średniowieczu, że nie wypada. Jeśli kobiecie zależy na facecie to pragnie kontaktu z nim więc trochę to dla mnie dziwne, że Twoja partnerka nie wykazuje żadnej inicjatywy w tej kwestii. Zwłaszcza, że nie macie obecnie możliwości spotkania się.
Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad zachowaniem partnerki i spróbowała dowiedzieć się od niej z czego to zachowanie wynika. Bo owszem kobiety lubią być adorowane i widzieć jak facet się stara ale temu facetowi też się coś należy.
napisał/a:
Fila
2009-09-27 14:14
Ja się nad tym raczej nie zastanawiam, albo on dzwoni, albo ja.
napisał/a:
~gość
2009-09-27 14:48
ja bym spytała wprost jak to u niej działa, bo ona wcale nie musi Cię w ten sposób olewać. Ufa Ci, wie, że wszystko ok i nie chce przeszkadzać, albo nie potrzebuje takich ciągłych smsów i telefonów, ludzie są naprawdę różni i musisz pytać zainteresowanej jak to u niej :)
napisał/a:
bob8888
2009-09-27 15:27
no i pytałem... powiedziala ze nie jest wylewna i do konca nie potrafi tego wytłumaczyć. Ale problem jest tez z okazywaniem uczuć... Kiedys rozmawialismy i powiedziałem jej ze bardzo za nia tesknie i ciesze sie ze juz sie niedlugo zobaczymy, pełen takiego entuzjazmu a ona: 'a co ja teraz powinnam powiedziec?'
Ja juz nie wiem czy to normalne i stad te moje obawy.
[ Dodano: 2009-09-27, 15:41 ]
a tak na dodatek, widzieliscie kiedyś jak ktos obejmuje drzewo? ja tak wygladam jak sie przytulam do dziewczyny... :/
Ja juz nie wiem czy to normalne i stad te moje obawy.
[ Dodano: 2009-09-27, 15:41 ]
a tak na dodatek, widzieliscie kiedyś jak ktos obejmuje drzewo? ja tak wygladam jak sie przytulam do dziewczyny... :/
napisał/a:
ibrunette
2009-09-27 18:27
Wylewność to inna sprawa. Fakt są osoby, które mają problemy z okazywaniem uczuć ale tu chodzi o zwykły kontakt między Wami. Sam piszesz, że jeśli Ty się nie odezwiesz to ona tym bardziej tego nie zrobi 
Będziesz milczał przypuśćmy 3 dni i też nie będzie miała zamiaru się odezwać chociażby, żeby się dowiedzieć czemu milczysz czy wszystko w porządku?? Jeśli tak to coś tu nie gra. Nie wydaje mi się, żeby tak ciężko było się zdobyć na wykonanie jednego telefonu bądź wysłanie smsa by zapytać po prostu co słychać! Jesteście już razem pare miesięcy więc chyba nie powinna się krępować.
Myślę, że powinieneś przeprowadzić z nią poważną, szczerą rozmowę. Powiercić jej dziurę w brzuchu, żeby w końcu powiedziała czemu naprawdę tak postępuje. A jak nie powie to bym przestała na Twoim miejscu dzwonić i pokazała jej jak się Ty czujesz gdy ona milczy.
Będziesz milczał przypuśćmy 3 dni i też nie będzie miała zamiaru się odezwać chociażby, żeby się dowiedzieć czemu milczysz czy wszystko w porządku?? Jeśli tak to coś tu nie gra. Nie wydaje mi się, żeby tak ciężko było się zdobyć na wykonanie jednego telefonu bądź wysłanie smsa by zapytać po prostu co słychać! Jesteście już razem pare miesięcy więc chyba nie powinna się krępować.
Myślę, że powinieneś przeprowadzić z nią poważną, szczerą rozmowę. Powiercić jej dziurę w brzuchu, żeby w końcu powiedziała czemu naprawdę tak postępuje. A jak nie powie to bym przestała na Twoim miejscu dzwonić i pokazała jej jak się Ty czujesz gdy ona milczy.
napisał/a:
bob8888
2009-09-27 20:30
ibrunette dzieki za wypowiedz :)
myslicie ze jakbym sie do niej nie odzywał i zobaczył kiedy napisze to bedzie dobry pomysł?
myslicie ze jakbym sie do niej nie odzywał i zobaczył kiedy napisze to bedzie dobry pomysł?
napisał/a:
sorrow
2009-09-27 21:22
bob8888, facet jak najbardziej może się starać (i powinien) jeśli widzi jakiś tego efekt i reakcję ze strony dziewczyny. Jeśli natomiast twoje próby utrzymania kontaktu przypominają walenie grochem o ścianę, to według mnie szybko się zniechęcisz. Z resztą jak widzę to nie tylko "odzywania" dotyczy, ale wielu spraw jak to przedstawiłeś na fajnym przykładzie z obejmowaniem drzewa :). To z pewnością przyjemne jak ktoś się o ciebie stara, ale szybko takiego starającego można stracić jeśli się nie odwzajemni jego starań.
No co ty? To niemowlęctwo uważasz za swój najlepszy okres w życiu ;)?
No co ty? To niemowlęctwo uważasz za swój najlepszy okres w życiu ;)?
napisał/a:
bob8888
2009-09-27 22:10
w związku Sorrow, w zwiazku
a tak na serio naprawde mysle ze tak powinno byc:) moze lata to za duzo powiedziane ale miesiace napewno.
a co do zniechęcenia to JUZ SIE Zniechęciałem, i nie wiem jak teraz wrocic na dobre tory, nawet jakby Ona sie odmieniła (co jest mało prawdopodobne)
a tak na serio naprawde mysle ze tak powinno byc:) moze lata to za duzo powiedziane ale miesiace napewno.
a co do zniechęcenia to JUZ SIE Zniechęciałem, i nie wiem jak teraz wrocic na dobre tory, nawet jakby Ona sie odmieniła (co jest mało prawdopodobne)
napisał/a:
beatka1721
2009-09-28 21:07
moim zdaniem cały związek powinien być piękny a nie tylko pierwsze lata czy miesiące...
po co się z kimś męczyć skoro nie jest się szczęśliwym...?
uważam, że jeśli po paru miesiącach razem już się do niej zniechęciłeś to ten związek nie ma dalszej przyszłości.. ale życzę żeby wszystko się zmieniło i było ok