Mam 'maly' problem ... z dziewczyna ? [dluzsze]
napisał/a:
~Archie
2005-11-13 13:45
Myślę, że powinieneś spojrzeć prawdzie w twarz. Porozmawiaj z nia, im
szybciej tym lepiej, ale coś mi się zdaje, że z waszego związku nic nie
będzie.
Prawdopodobnie sonduje byłego chłopaka na ile miałaby u niego szanse.
Tak czy inaczej sytuacja nieciekawa, a im szybciej to załatwisz tym
więcej szacunku będziesz mial dla samego siebie.
P.S Nie wierzę w przyjaźń miedzy kobieta i mężczyzna, a z Eks to już w
ogóle.
Pozdrawiam!
szybciej tym lepiej, ale coś mi się zdaje, że z waszego związku nic nie
będzie.
Prawdopodobnie sonduje byłego chłopaka na ile miałaby u niego szanse.
Tak czy inaczej sytuacja nieciekawa, a im szybciej to załatwisz tym
więcej szacunku będziesz mial dla samego siebie.
P.S Nie wierzę w przyjaźń miedzy kobieta i mężczyzna, a z Eks to już w
ogóle.
Pozdrawiam!
napisał/a:
~tHe mRuWa"
2005-11-15 20:41
W artykule news:436a85d1$1@news.home.net.pl,
niejaki(a): Czarek z adresu
napisał(a):
> Witajcie,
> [...]
> Czarek
no i jak to sie skonczylo - to juz prawie 2tyg minely?
--
* Pozdrawiam
* tHe mRuWa
* gg 4045644
niejaki(a): Czarek z adresu
napisał(a):
> Witajcie,
> [...]
> Czarek
no i jak to sie skonczylo - to juz prawie 2tyg minely?
--
* Pozdrawiam
* tHe mRuWa
* gg 4045644
napisał/a:
~Andrzej Lawa
2005-11-21 00:32
janf wrote:
> Jeśli podejrzeważ, że partner cię zdradza, to masz prawo do samoobrony, do
> wszelkich działań, które pozwolą ci poznać prawdę o intencjach i dzialaniach
> partnera.
Bzdura.
> Podgladanie emaili partnera jest moralnie naganne, ok, ale czy jest
> przestepstwem, jesli są powody, żeby tak postapić?!
> Nie chcę się głupo wymądrzać, tu jest potrzebna opinia prawna?
Wystarczy poczytać kodeks karny: Art. 267KK wyraźnie tego zabrania i
grozi karą do 2 lat odsiadki.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
> Jeśli podejrzeważ, że partner cię zdradza, to masz prawo do samoobrony, do
> wszelkich działań, które pozwolą ci poznać prawdę o intencjach i dzialaniach
> partnera.
Bzdura.
> Podgladanie emaili partnera jest moralnie naganne, ok, ale czy jest
> przestepstwem, jesli są powody, żeby tak postapić?!
> Nie chcę się głupo wymądrzać, tu jest potrzebna opinia prawna?
Wystarczy poczytać kodeks karny: Art. 267KK wyraźnie tego zabrania i
grozi karą do 2 lat odsiadki.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
napisał/a:
~Jacek Krzyzanowski
2005-11-30 11:15
marchand napisali:
>
> Korespondencja chroniona jest obligatoryjnie. Co to by bylo, gdyby maz mogl
> otwierac list zony i na odwrot?
Moja zona moze otwierac moje listy. Jakos swiat sie nie zawalil.
> Po drugie w naszym kraju tak zdobyty dowod nie moglby byc brany pod
> uwage w sadzie, a to wlasnie z uwagi na jego wade prawna, czyli pozyskanie
> go w sposob nie zgodny z prawem, lub wrecz stanowiacy dowod naruszenia
> prawa.
Podstawa prawna do tego?
>
> W praktyce kazdy deterktyw przyjmie takie zlecenie, dla kasy, ale nigdy nie
> wykona go w ten sposob, aby potem dalo sie go zidentyfikowac. Nawet jesli
Niby dlaczego?
> dostarczy jeleniowi zdjecia, to nigdy nie potwierdzi, ze to on je osobiscie
> wykonal. Zatem kolejna kwestia dowodu skutecznego w sadzie odpada. I kolejne
> mity o obronie niekochanych i zdradzanych sypia sie w pyl.
Dlaczego zdjecie, ktore nie budzi watpliwosci, ze jest autentyczne, a nie
jest znany jego autor ma nie byc skutecznym dowodem. A jelen moze
powiedziec, ze sam je zrobil.
Zdjecie moze robic kazdemu.
--
...............................................................
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
>
> Korespondencja chroniona jest obligatoryjnie. Co to by bylo, gdyby maz mogl
> otwierac list zony i na odwrot?
Moja zona moze otwierac moje listy. Jakos swiat sie nie zawalil.
> Po drugie w naszym kraju tak zdobyty dowod nie moglby byc brany pod
> uwage w sadzie, a to wlasnie z uwagi na jego wade prawna, czyli pozyskanie
> go w sposob nie zgodny z prawem, lub wrecz stanowiacy dowod naruszenia
> prawa.
Podstawa prawna do tego?
>
> W praktyce kazdy deterktyw przyjmie takie zlecenie, dla kasy, ale nigdy nie
> wykona go w ten sposob, aby potem dalo sie go zidentyfikowac. Nawet jesli
Niby dlaczego?
> dostarczy jeleniowi zdjecia, to nigdy nie potwierdzi, ze to on je osobiscie
> wykonal. Zatem kolejna kwestia dowodu skutecznego w sadzie odpada. I kolejne
> mity o obronie niekochanych i zdradzanych sypia sie w pyl.
Dlaczego zdjecie, ktore nie budzi watpliwosci, ze jest autentyczne, a nie
jest znany jego autor ma nie byc skutecznym dowodem. A jelen moze
powiedziec, ze sam je zrobil.
Zdjecie moze robic kazdemu.
--
...............................................................
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .