Mam narzeczoną która nie pomaga i mam problem z nią zerwać

Okropne jestescie dziewczyny. Gdyby kobieta byla w takiej sytuacji to bylyby glosy wsparcia, musisz odejsc od niego, idz do rodziny, jakos sobie poradzisz, nie badz z takim niezaradnym flejtuchem nie psuj sobie zycia, odejdz poki jeszcze nie jest za pozno. Wstydzcie sie!

Dlatego koles lepiej sie ogarnij i zostaw laske. Pewnie bedziesz musial bulic... no ale to juz Twoja wina.

Najgorzej,

Najgorzej napisal(a):

Wstydzcie sie!

Czego konkretnie?

Ja się zgadzam, że powinien ją zostawić - ale mógł to zrobić zanim zaszła w ciążę. Jakoś wcześniej nie przeszkadzało mu brudactwo i lenistwo na tyle, żeby trzymać się od niej z daleka. Wszak ciąża z kosmosu się nie wzięła.

To on się powinien wstydzić, że deklarował całkiem niedawno, że może nawet i matkę z dzieckiem utrzymywać, bo świetnie zarabia, a teraz jak ma taką sytuację, to żałość i trwoga...

Jestem na 100% pewna, że wszystkie jej negatywne cechy ujrzał razem z dwoma kreskami na teście.
Taki typ człowieka.

Brudactwo i lewnistwo przeszkadzało mi od jakiegoś czasu, a w ogóle co wy sobie myślicie że plany ludzi nie zmieniają się? Może od jakiegoś czasu zmieniłem zdanie na temat kobiet z dziećmi! Żadnego wsparcia na tym forum, nigdy, choćby kobieta mnie biła i znęcała się nade mną psychicznie, też byście ją bronili, albo pisali że ściemniam, czy sobie przeobrażam sytuację?!

Chłopie a czego oczekujesz ? Byłeś z laską, dymałeś ją i jakoś tragedii nie było a nagle zaszła i jest mega problem. Teraz musisz być odpowiedzialnym tatusiem. Nikt nie napisze Ci jak żyć ale wiedziałeś co brałeś i pretensje możesz mieć tylko do siebie :). Poza tym nie znęca się nad Tobą bo byś o tym ot tak nie pisał :). Jest tylko leniwa. W dodatku po zameldowaniu laski licz się z tym, że już się jej nie pozbędziesz. Pozamiatane, zaorane i przyklepane.

Ciężka sprawa, może to humorki zwiazane z ciążą? Przed ciążą było tak samo? Kobiety w ciąży często łapią depresje różne...

Posadź ją spokojnie i porozmawiaj o tym, że to co jest teraz już jest złe, a jak skończy jej się renta to będzie całkowicie ciężko.

przemus87 napisal(a):

Żadnego wsparcia na tym forum, nigdy, choćby kobieta mnie biła i znęcała się nade mną psychicznie, też byście ją bronili, albo pisali że ściemniam

A bije Cię?
Trzeba było pracować nad jej zachowaniem zanim ją zapłodniłeś. Teraz albo to znosisz, albo alimenty.

Oto moje wsparcie: weź się w garść i przestań jęczeć.

Kończ waść, wstydu oszczędź...

Może ona źle znosi ciążę, jest zagrożona, lekarz jej zabronił etc A ty chcesz z niej zrobić pługa od roboty...

ciekawe jakbyscie sie poczuli jak patrzycie w sterte listow a tam lista dlugow o ktorym partner/partnerka wam nie mowilo od firm windykacyjnych i innych firm,i takie kwoty jak 300,1000,czy nawet 20000 zl, a jej wytlumaczenie takie ze partner byly wyludzil od niej pieniadze albo cos sprzedal a ona nie bedzie tego splacac?! umow abonamentowych i pozyczek nie mozna lekcewazyc bo zabezpieczaja sie wieloma haczykami a z komornikami i firmami windykacyjnymi nie ma zartow

[ Dodano: 2014-10-29, 02:33 ]
wole od niej odejsc,trudno, bede placil alimenty,stac mnie na to,ale przynajmniej bede mial swiety spokoj od niej!

No to odejdz. Co za problem. Nie ty pierwszy i nie ostatni. W sądzie cię oskubie i wszyscy de facto będą zadowoleni.

taa, stać Cie na to z 1400 zł wypłaty...
przemus87, chciałeś mieć byle jaką kobitę do dymania to masz. Trzeba było mieć większe wymagania.
Teraz albo sobie nadal bądź z tą bylejakością której jeszcze ze dwa lata temu tak strasznie pragnąłeś albo odejdź i płać alimenty z tej swojej marnej wypłatki. Wtedy dopiero będziesz konkurencyjny na mężczyzn:) będą Cię kobity targały i szarpały, takim będziesz smacznym kąskiem...
przemus87, stary chłop jesteś, podejmij jakąś decyzję.

przemus87, no to masz nauczke na cale zycie. Nastepnym razem musisz sie bardziej zastanowic przy wyborze partnerki zyciowej i nad tym czy nadaje sie na matke Twojego dziecka.

Nie probuj za wszelka cene utrzymac tego zwiazku tylko ze wzgledu na dziecko. Oczywiscie to przykre, ze bedzie sie wychowywac bez ojca ale to tez Twoje zycie i nie ma co marnowac go na bycie z taka kobieta. Wspieraj dziecko i walcz o to zeby je widywac jak najczesciej ale wyciagnij wnioski, idz dalej i nie grzesz juz wiecej;))

A ja sie nie zgodzę z dziewczynami. To że laska jest w ciaży to nie czyni jej niedotykalną i poza krytyką. Długi, które przed Tobą ukrywała, to naprawdę wystarczający powód, żeby ją zostawić. Jakbyście się ożenili, to i ty musiałbyś je spłącać.
Nie rozumiem tylko, dlaczego zdecydowaliście się na starania o dziecko, jeśli już wcześniej wiele Ci w niej przeszkadzało.