Mam narzeczoną która nie pomaga i mam problem z nią zerwać

napisał/a: majka1986 2014-10-30 09:36
przemus87, to potrzebuje kobiety dobrej w łóżku, dobrze zarabiającej, przy tym praczki, sprzątaczki i służącej. A jak laska nie może żadnej pracy podjąć bo jest w ciąży i na dodatek już nie jest służącą to niech wypie.....
napisał/a: Tigana 2014-10-30 10:31
Nie rozumiem czemu tak wsiedliście na tego gościa. Ok, może był zdesperowany, ale wielu ludzi jest, jak lata lecą i nadal jest sie samotnym. Jeden z moich najlepszych kolegów tez był długo sam i wiem, że też się chwilami zachowywał desperacko. Czy to od razu znaczy, że należy mu się leniwa baba? Że nie może chcieć mieć fajnej dziewczyny? Czy dla Was to naprawdę takie dziwne, że się zakochał, a kiedy odkrył, że laska go oszukuje( i to poważnie) i nie ma zamiaru pracować w ogóle, to mu przeszło i chce zakończyć taki toksyczny związek?
Nie rozumiem, czemu tak źle mu życzycie. To, że wiele dziewczyn uznało go za nieatrakcyjnego fizycznie, nie znaczy, że ma brać byle co z pocałowaniem ręki.

Trochę więcej empatii, ludzie. Nikt z Was nie czuł się nigdy samotny? Mam wrażenie, że kiedyś bywali życzliwsi ludzie tu na forum .
napisał/a: dr preszer 2014-10-30 10:32
Ta ma jeszcze długi więc chęć pogonienia jeszcze można jakoś usprawiedliwić. Tylko kolejność jest od doopy strony bo laska i tak go zmiażdży alimentami :)
napisał/a: kasiasze 2014-10-30 10:50
Tigana, zakochać sie można - jak najbardziej, ale potem, przed planowaniem wspólnego zycia (zamieszkanie, meldunek, ciąża) to należy się poznać i z tym chyba się zgodzisz. przemus87 nie poznał, zresztą wątpię, żeby mu inteligencji emocjonalnej starczyło na poznanie .... Z wcześniejszych jego wpisów (temat z zeszłego roku) wynika, że jest dość prostym a do tego nerwowym chłopakiem. Ma dokładnie dziś to, czego chciał i w dodatku chce to teraz wyrzucić jak niepotrzebna zabawkę. Toksyczny zaiste facet.
Desperacja też ma swoje granice i nawet w lżejszym stopniu jest niepożądana. Do tego autor miał,poznając pannę, lat 26, jak można mniemać. Nie był więc baaardzo starym kawalerem. No i należy myśleć głową a nie innymi częściami ciała.
napisał/a: majka1986 2014-10-30 11:52
przemus87 napisal(a): nie chce podjąć się żadnej pracy,
przemus87 napisal(a):jak mówię jej o pracy to unika tematu
no raczej w ciązy nikt jej nie zatrudni

[ Dodano: 2014-10-30, 12:00 ]
Tigana, a rok i dwa miesiące temu nie widział., że jest leniwa, nie sprząta i nie gotuje? Teraz nagle go oświeciło, gdy laska ma urodzić jego dziecko? I teraz nie wie jak ma sie jej pozbyć? Za dużego wyboru to on nie ma, albo wychowuje z nią dziecko, albo na nie płaci, z tej swojej pensyjki (1700zł). Pisze, że laska go oszukiwała, a on tu na forum zawsze pisał prawdę. Jakoś kiedys deklarował, że dobrze zarabia i może utrzymać kobietę z dwójką dzieci...
napisał/a: errr 2014-10-30 15:24
hehe, autor sam jest sobie winien takiej reakcji forumowiczów, dostał to co chciał, niczego się nie nauczył i dlatego większość forumowiczów ma dziką satysfakcję
choć sytuacja Przemusia faktycznie jest nie do pozazdroszczenia i będzie wielkim frajerem jeśli teraz od niej nie odejdzie bo problem będzie narastał. Lepiej się z tego teraz wymiksować niż miałby się nie daj Boże z nią ożenić i spłacać długi kobiety z którą nie chce już być. Tylko nie wiem dlaczego przyleciał z tym na forum, facet ma prosty wybór: albo próbuje ją wyrzucić co łatwe nie będzie albo będzie z nią prowadził marny, nieszczęśliwy żywot.
I facet nie potrafi podjąć decyzji...
Nie ogarniam. Dorosły człowiek a dupa wołowa z niego taka...
napisał/a: Dominnik91 2014-10-30 15:39
Tigana, takie już niestety czasy są,ale nikt tutaj nikomu nie życzy źle tylko po co pisać komuś że będzie wszystko dobrze :D
napisał/a: przemus87 2014-10-30 18:14
ludzie ogarnijcie się k**** ! niech ktoś z Was spróbuje z nią pomieszkać, daję góra miesiąc że z nią wytrzymacie, np ile ona żywności popsuła, kupuje coś bo na to ma ochotę ,a potem to leży i tak kilka produktów: śledź, pierś z kurczaka, arbuz, mam dalej wymieniać?! Ile razy mówiłem zastanów się 1000 razy zanim coś chcesz, będziesz jeść, a dalej to samo, a poza tym ludzie się zmieniają nie wiecie o tym?! Mój wujek jest po rozwodzie, związał się z kobietą, ta mu urodziła dziecko, z tą jego kobietą było spoko, mniej więcej jak dziecko ich miało roczek albo półtorej roczku coś jej odbiło że nasza rodzina mu nie odpowiada, że my mamy ją gdzieś, zmienia mieszkania jak rękawiczki, umeblowanie w mieszkaniu, itp itd. Wyprowadził się od niej i ma święty spokój.
napisał/a: majka1986 2014-10-30 18:43
przemus87 napisal(a):niech ktoś z Was spróbuje z nią pomieszkać
ale przecież nikt cię nie zmuszał, żebyś z nią zamieszkał To był Twój wybór
przemus87 napisal(a): daję góra miesiąc że z nią wytrzymacie
Widzisz, to jesteś mistrzem bo wytrzymałeś z nią 1rok i 2 miesiące Gratulacje! normalnie nie wiem czy się irytować czy się śmiać jak czytam to co piszesz
napisał/a: Rooda666 2014-10-30 18:46
przemus87 napisal(a):daję góra miesiąc że z nią wytrzymacie
no to musisz być niezłym masochistą, skoro wytrzymałeś ponad rok :D
napisał/a: dr preszer 2014-10-30 18:50
Nikt z nas nie byłby na tyle głupi aby się z nią wiązać. A co dopiero zapładniać.
napisał/a: Valkiria_ 2014-10-30 19:25
Na szczęście my mieszkamy z ludźmi do życia i sami staramy się takimi być.
I powiem Ci w sekrecie że zdarzy się, iż coś się zepsuje w lodówce.
Ba! Kanapka mi zgniła w torebce nie tak dawno temu. Muszę zapytać ślubnego czy jeszcze wytrzyma z taką fleją czy mam zbierać na pozew...



Autorze, nie szukaj winnych dokoła tej sytuacji w jakiej się znalazłeś. Ty miałeś parcie żeby brać byle co, brać cokolwiek. To ty włożyłes i było Ci tak miło, że nie wyciągnąłes. W końcu to ty zauważyłeś wady wszelkiej maści dopiero jak Twoja kobieta zaszła. Ogarnij się bo to coraz bardziej żałosne.