mami synkowie!!!

napisał/a: zdesperowana21 2008-12-30 15:20
dziękuję kochana....
napisał/a: MELMUCHA23 2008-12-30 15:22
zdesperowana21 napisal(a):dziękuję kochana....


Spoko polecam sie na przyszłosc.Juz jednej kolezance pomogłam poznana na forum .Wiec moze bedziesz nastepna.....
napisał/a: deedee86 2008-12-30 15:53
Kiedys sie kapalam a maz byl w pokoju moja tesciowa poszla do niego i pozyczyla 100 zl ale tak zebym ja nie wiedziala to bylo 2 dni po slubie.
Dziewczyna szwagra zauwazyla i mi powiedziala ale byla jazda na calego zaczelam do meza mowic ze powinna pszyjsc jak ja jestem w pokoju i od nas pozyczyc a nie od niego bo to nasze pieniadze. On powiedzial ze nic sie nie stalo a ja taka wsciekla poszlam do niej i powiedzialam ze ma je oddac w tej chwili i ze nie zycze sobie zeby po kryjomu pozyczala kase bo jestesmy malzenstwem i razem podejmujemy decyzje a jak jest u niej to mnie nie interesuje obrazila sie na mnie a ja to mialam w dupie i wiecie co juz nie przyszła ani razu na pozyczki do nas a mezowi uswiadomilam ze tak byc nie moze!!
takie decyzje podejmuje sie wspolnie a nie osobno to ze to jest jej syn guzik mnie interesuje on jest moim mezem i nie pozwole sobie na tajemnice z mamusia
napisał/a: MELMUCHA23 2008-12-30 15:56
deedee86 napisal(a):Kiedys sie kapalam a maz byl w pokoju moja tesciowa poszla do niego i pozyczyla 100 zl ale tak zebym ja nie wiedziala to bylo 2 dni po slubie.
Dziewczyna szwagra zauwazyla i mi powiedziala ale byla jazda na calego zaczelam do meza mowic ze powinna pszyjsc jak ja jestem w pokoju i od nas pozyczyc a nie od niego bo to nasze pieniadze. On powiedzial ze nic sie nie stalo a ja taka wsciekla poszlam do niej i powiedzialam ze ma je oddac w tej chwili i ze nie zycze sobie zeby po kryjomu pozyczala kase bo jestesmy malzenstwem i razem podejmujemy decyzje a jak jest u niej to mnie nie interesuje obrazila sie na mnie a ja to mialam w dupie i wiecie co juz nie przyszła ani razu na pozyczki do nas a mezowi uswiadomilam ze tak byc nie moze!!
takie decyzje podejmuje sie wspolnie a nie osobno to ze to jest jej syn guzik mnie interesuje on jest moim mezem i nie pozwole sobie na tajemnice z mamusia

Miałas racje i to świeta racje..... ja jak narazie sie juz o to nieboje bo juz nieporzyczaja od nas kasy ani niechce kartek..... Ehhh te tesciowe!!!
napisał/a: deedee86 2008-12-30 16:00
jak pisze o niej to mi adrenalina sie dzwiga tak mnie denerwuje zawsze jestem nerwowa na jej widok i jej glos kurwa mam na nia alergie
napisał/a: MELMUCHA23 2008-12-30 16:06
deedee86 napisal(a):jak pisze o niej to mi adrenalina sie dzwiga tak mnie denerwuje zawsze jestem nerwowa na jej widok i jej glos kurwa mam na nia alergie


heheh ja tez niecierpie mojej byłej tesciowej a ta druga jest nielepsza..... Myslałam ze przynajmniej jedna bedzie wporzadku ale sie myliłam....... Nieprzejmoj sie!! Niezyjemy z tesciowymi tylko z synami :)
napisał/a: MELMUCHA23 2008-12-30 16:10
COS NA ROZLUŻNIENIE! czytajcie i się śmiejcie )

Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podróży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy... Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, wiec Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, ze trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały - Bóg jeden wie, dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemie, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stal mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, ze jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ja wsadził?...
Stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki....
napisał/a: zdesperowana21 2008-12-30 16:27
deedee86 napisal(a):zawsze jestem nerwowa na jej widok i jej glos kurwa mam na nia alergie


oj...kochana musiałabyś usłyszeć głos mojej "starej"...umarłabyś w butach!!!Ma taki głos jakby ją ktoś kiedys pier.... w głowę o drzewo i jej strunom głosowym się poje... że są w gardle świni!Jest najgorsza.Jej głos odzwierciedla typowa teściową z dowcipów.NIENAWIDZĘ JEJ!!!A tak przy okazji wspomnę tylko o "starym"...ten to dopiero jest wieś...nie dość że ma "tarczycę brzuszną", jest znany w naszym mieście jako rasowy dupczyciel starszych pań, chleje wódę sam albo z synuniem(moim mężem)...jest paskudny a z gęby wiecznie jedzie mu czosnkiem i cebulą bo(jak twierdzi)musi się nimi opychać bo będzie zdrowy.A co teściówka na te zdrady???(poważnie-całe miasto o tym mówi więc i ona wie)-----ona tylko powtarza-BÓG GO UKARZE W NIEBIE...W JAKIM KURWA NIBIE???????????!!!!!!!!!!!!!!!POJEBY
napisał/a: MELMUCHA23 2008-12-30 16:35
zdesperowana21 napisal(a):oj...kochana musiałabyś usłyszeć głos mojej "starej"...umarłabyś w butach!!!Ma taki głos jakby ją ktoś kiedys pier.... w głowę o drzewo i jej strunom głosowym się poje... że są w gardle świni!Jest najgorsza.Jej głos odzwierciedla typowa teściową z dowcipów.NIENAWIDZĘ JEJ!!!A tak przy okazji wspomnę tylko o "starym"...ten to dopiero jest wieś...nie dość że ma "tarczycę brzuszną", jest znany w naszym mieście jako rasowy dupczyciel starszych pań, chleje wódę sam albo z synuniem(moim mężem)...jest paskudny a z gęby wiecznie jedzie mu czosnkiem i cebulą bo(jak twierdzi)musi się nimi opychać bo będzie zdrowy.A co teściówka na te zdrady???(poważnie-całe miasto o tym mówi więc i ona wie)-----ona tylko powtarza-BÓG GO UKARZE W NIEBIE...W JAKIM KURWA NIBIE???????????!!!!!!!!!!!!!!!POJEBY


Kochana niemasz co sie wnerwiac tacy juz sa tesciowie chociarz nie we wszystkich przypadkach(bym nikogo nieuraziła)! Niema po co sie wnerwiac.......
napisał/a: zdesperowana21 2008-12-30 16:37
MASZ RACJĘ ALE JAK TYLKO POMYŚLĘ ŻE TE POJEBY W DUŻYM STOPNIU PRZYCZYNIŁY SIĘ DO ROZPADU MEGO MAŁŻEŃSTWA TO...ALE CO JA BĘDĘ ICH WINIĆ...WYSZŁAM ZA DUPKA I TYLE...A ONI NIECH ROBIA CO CHCĄ!!!:p
napisał/a: MELMUCHA23 2008-12-30 16:42
zdesperowana21 napisal(a):MASZ RACJĘ ALE JAK TYLKO POMYŚLĘ ŻE TE POJEBY W DUŻYM STOPNIU PRZYCZYNIŁY SIĘ DO ROZPADU MEGO MAŁŻEŃSTWA TO...ALE CO JA BĘDĘ ICH WINIĆ...WYSZŁAM ZA DUPKA I TYLE...A ONI NIECH ROBIA CO CHCĄ!!!:p


Kochana stało sie i tyle ............. i niemasz czym sie przejmowac....... Powiem ci ze jak moj ojciec był pijany zawsze powtarzal mi ze: zycie jest brutalne" i po tych słowach dostawałam wpier... ( I nic niemogłam zrobic.......
napisał/a: justices 2008-12-30 16:46
Ło matko, ale historie.
Powiem tak, jeśli mąż jest mamisynkiem to takowym pozostanie. Nie licz na zmianę po porodzie bo będzie tylko gorzej.
Po pierwsze dałaś sobie na głowę wejść uprzejmym zachowaniem, po drugie teściowa zwyczajnie psuje wszystko między Wami bo jest zazdrosna: "zabrałaś" jej syna, nie może bezkarnie pasożytować na nim, Ty jesteś młoda i starasz się mieć fajne życie, którego ona nie ma lub nie miała. A pranie mózgu? robiła mu przez całe życie więc wie jak go podejść by tańczył jak ona mu zagra. Wiesz, kiedy nastąpi zmiana i Twój święty spokój? Kiedy teściowa kopyta wyciągnie. A tak, no cóż widze 3 rozwiązania:
1. cierpliwość
2. rozwód
3. przyspieszyć zejście teściowej z tego świata.
Sama wybierz.
Pozdrawiam.