Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

moja dziewczyna mnie zdradziła po 2 latach

napisał/a: karol84mokrylas 2008-10-08 21:27
chce wam opowiedziec co mnie spotkało, poznałem dziewczyne, jestesmy juz ponad dwa lata kochalismy sie czesto byłem w wojsku teskniłem ona tez to była prawdziwa miłosc czesto sie widywalismy jej ojciec to alkoholik pije czesto matka jest ok ale jej otoczenie poza matką i bratek to pijaki miałem nadzieje ze ją wyrwe z tamtąd miałem rozne plany na przyszłosc ale pewnego czasu był koncert pojechalismy na niego z kolezanką mojej dziewczyny i pewnym chłopakiem na imprezie ciągle smsowała mowiłą ze to kolezanka wiedziałem ze to nie prawda od tamtej pory kłamała po imprezie odwiozłem kolegie moją dziewczyne i na koniec odwiozłem kolezankie ona była pijana i powiedziała mi ze marlena mnie kłamie bo całowała sie z bobkiem wtedy mnie zabolało i od razu dzwoniłem zeby mi to wyjasniła mowiła ze to nie prawda ze iza kłamie jest zazdrosna o nas itd uwierzyłem jej powiedziałem sobie ze to nie prawda i niechce juz rozmawiac z tą izą co kłamała ok toczył sie czas ciągle i od tej imprezy były ciągle kłutnie mniedzy nami ja wypominałem jej rozne głupoty ona tez było zle mniedzy nami kilka razy okłamała mnie ale zaraz sie przyznała duzo było rozmow nie wyjasnionych nie chciała rozmawiac szczerze było okropnie miedzy nami i w pewną sobote zadzwoniłem do niej i słyszałem głos jakiegos chłopaka ktory mowił BOBEK dwa razy to powturzył a ja pytałem kto to a ona ze nikt przyjechałem i ona ciągle mowiłą ze nic tak nie było nikt nie powiedział BOBEK ja w to juz uwierzyłem prawie ale dostała sms i zaraz wyłączyła telefon pytałem kto to ona ze kolezanka ja jej zeby pokazała o ona nie bo to prywatne wyciągnełem wniosek ze jesli boi sie pokazac telefon to musi byc cos tam waznego i powiedziałem zeby pokazałą bo jak nie to nigdy mnie nie spotka ona płakała i mowiłą ze sie wszystko popsuje jak przecvzytam ale zabrałem jej telefon i przeczytałem pisalo tam z łukaszem z jej sąsiadem mlodszym o rok od niej pisała skarbie pisała zeby sie spotkac pisało gdzie mają sie spotkac on wiedział ze je jestem z nią tyle czasu on pisał jej ze wkurza go to ze w najlepszych momentach ja do niej pisze lub dzwonie po tym wszystkim była rozmowa z płaczem płakałem jak dzieciak ze ona zrobiła mi takie cos było mi zal smutno powiedziałem jej ze niechce cie znac by dała mi spokoj mowiła ze mnie kocha błagała mnie bym jej nie zostawiał ale ja pojechałem pic najebałem sie tego wieczoru dzwoniła ale nie odbierałem na drugi dzien miałem kaca ale wszystko wiedziałem i nie mogłem uwierzyc ze to prawda
ona chciała sie spotkac nie wiedziałem czy jechac ale pojechałem płakałem pytłem czemu mnie zdradziła czemu kłamała mowiła ze był miły dla niej ze sie zauroczyła i ze załuje ale gdy tego telefonu bym wtedy nie wzioł to te kłamstwo by było i twierdziłą ze ponat miesiąc sie spotykała ale tez ze konczyła i ponownie zaczynała spotykała sie w jakiejs szopie z nim i tam sie całowała mowi ze sie nie kochała ale skąd mam wiedziec ze to prawda tutaj pisze wszystko na skruty pisze streszczenie mojego problemu zyciowego nigdy tak sie nie czułem jak w ten weekend nic nie nie cieszy w pracy pytają sie co sie dzieje nie chce z nikim rozmawiac o tym co mnie spotkało czuje sie jak pies ale niewiem co mam zrobic nie widziałęm sie z nią ale tasknie kocham ją ale nie moge jej wybaczyc bede myslał ze kłąmała ze mnie zdradziła chce jej napisac ze jest szmatą ze nie nawidze jej bo co ona ma do obrony ze sie zeszmaciła suka zdradziłą mnie ale tez chce sie przytulic do niej pokochac sie porozmawiac wiem ze to wszystko zalezy ode mnie ale co o tym myslicie? moze ktos miał podobną sytuacje? napisałem tu wszystko w wielkim skrucie ale moze zrozumiecie.......... Karol
napisał/a: Alucard 2008-10-09 19:54
Po pierwsze używaj znaków interpunkcyjnych, bo bardzo ciężko się czyta. Bardzo chaotyczny ten post i zamiast ,,naje...'' - mogłeś napisać ,,napiłem się'' lub tym podobne, ale to tak na marginesie :).

No więc zdrada jest zdradą i basta, jednakże wydaję mi się, że ona posiada syndrom DDA, i przez to ma zaburzenia emocjonalne.
Karol powinieneś o Niej jak najszybciej zapomnieć, jeżeli Cię KOCHA to czemu zadawała się z innymi kolesiami? Czy Iza nie mówiła prawdy? A sms takiego typu od jakiegoś znajomego mogą o czymś innym świadczyć, tzn. że on coś do Twojej byłej czuję i tak ją adoruję, ale nie wiem.
Ja bym postarał się zapomnieć, zamknął rozdział życia, który z Nią spędziłeś...

Pozdrawiam Alucard
napisał/a: mitsu1 2008-10-19 15:07
tak, ja miałem podobną sytuację, z tym że bylem a kobietą 6 lat, a nie 2... wygladalo to tak samo, zawsze tak to wyglada, gadki o prywatnosci nagle po 6 latach zwiazku, kiedy zawsze wszystko bylo odkryte, a nagle hops... czlowiek nie glupi od razu wie co sie swieci. dowody tez znalazlem w telefonie, wybaczylem, ale po miesiacu zostawilem, bo cholera jedna dalej sie spotykala z typem za plecami :]
zreszta, Ona juz wtedy i tak mnie nie chciala to po co to ciagnac na sile... szkoda czasu. teraz szuka kontaktu... usilnie. znajomosci, przyjazni, czasu razem, pomocy w sytuacjach przeroznych. Jest sama, z tamtym nie wyszlo... z innym nie wyszlo... ja Ją Kocham, ale juz nie zaborczo, juz nie egoistycznie, dojrzalej, inaczej... wazne to to, że chce Jej szczescia, dla mnie to piekne, wrecz bajkowe... miekkie serce - twarda du**, pewnie znowu będzie z buta... trzeba miec tego swiadomosc.

przeczytaj sobie mojego posta (długiego), to naprawde prawie zawsze wyglada tak samo, one nigdy nie ukryją emocji, choc wydaje im sie ze nic nie widac i juz samo to swiadczy o tym, jak niektorzy nie zdaja sobie sprawy z pewnych rzeczy.

jakbym mial to przezywac ponownie, to zachowal bym sie calkiem inczej. odszedl bym od razu, bez krzyku, bez placzu, bez checi sluchania wyjasnien... i tak kazde jej slowo bylo klamstwem.
wtedy to bylby kop! a najlepiej juz najlepiej to odejsc z usmiechem... :) ciesz sie ze ja poznales... szkoda ze dopiero teraz, choc dwa lata to i tak malo. po prostu... zakochanie jej przeszło...
napisał/a: Luka Emilió 2008-10-27 17:29
zgadzam sie z Mitsu :)
tylko, że ja nie mogę uwierzyć, że dziewczyny są takie zimne i przebiegłe;
ja też miałem taką sytuacje, niemal identyczną i powiem, że trzeba zostawić taką osobę, nawet jak sie ją kocha... ciężko żyć ze świadomością, że może zdradzać... przecież nie da się upilnować takiej osoby, tym bardziej że to brzmi jak absurd... może kiedyś doceni Cie i będzie biła się w piersi za tą sytuacje....

ehhh ale powiem Wam jeszcze, że większość dziewczyn z mojego otoczenia wywija takie numery swoim 'chłopakom'... ja już nawet nie moge na nie patrzeć... gdzie moralność, wartości, szczerość??

dlatego nie łam sie, bo to nie Twoja wina

pozdro
napisał/a: Monini 2008-10-27 17:56
Luka napisal(a):nie moge na nie patrzeć... gdzie moralność, wartości, szczerość??

pewnie jako wytlumaczenie uzylyby argumentu, ze teraz sie odgrywaja, bo ktos je kiedys podobnie potraktowal. Ja nie wiem, to jest chyba myslenie typu: co z tego, ze mam jednego, jak mozna miec dwoch? Ja taka nie jestem i znam troche osob, ktore takie nie sa, a te ktore zdradzaja, kiedys dostana po dupsku od zycia i siada na nim, tylko ile nerwow innym zepsuja to ich.

A najgorsze jest to, ze znajac takie sytuacje, nawet we wlasnej rodzinie nie wolno nic powiedziec, bo ci zaczna pierniczyc, ze materacem nie byles... zenada totalna i robia se tacy co im sie podoba.

Mam nadzieje, ze traficie na uczciwe dziewczyny...
Aha, teoria mojego meza jest taka, ze babe trzeba trzymac krotko, a wtedy nic nie wywinie... i chyba rzeczywiscie to jest sposob-moze dla niektorych glupi, ale dzialajacy.
napisał/a: karol84mokrylas 2008-11-05 19:27
minoł juz miesiąc wybaczylem jej po tygodniu od tej pory co sie dowiedzialem ze mnie zdradzala... nawet bilem sie z tym kolesiem ale dostalem bo to nie byla czysta walka on byl i jeszcze jego kolega i bylo ostro ale jeszcze oberwie znajde go... a teraz bylem dwa tygodnie we francji myslalem duzo czasem nie moglem spac w nocy bylo mi przykro i bardzo zal ze ona tak zrobila i ciagle pisala ze bedzie dobrze ze bedzie coraz lepiej i wogole dzis widzialem sie z nia po dwuch tygodniach kochalismy sie bylo fajnie ale najgorsze są te mysli dreczy mnie to ciagle . poprosilem o telefon dala mi go od razu w wszedlem w sms i bylem tylko ja nikt pozamną czy to mozliwe ze tylko ze mna pisze przeciesz ma kolezanki... mysle ze sie przygotowala i usunela ale w opcjach wysylania bylo duzo osob i on tez byl byl Lukasz W ... zapytalem czemu masz ten numer mowilas ze usunelas i on zmienil numer nie masz kontaktu do niego a ona twierdzi ze zaraz po tej bitwie poprosila kolege o jego nowy numer do tego lukasza by mu napisac kilka slow co o nim mysli ze moze postapil zle... to nie wiarygodne!! ale ponownie mnie oklamalateraz nie czuje juz takiego bulu jak kiedys ale ciagle mysle o tym ze znowu mnie bedzie klamac boje sie a chcialbym by bylo dobrze kocham ją nie mowie jej tych slow ale kocham bardzo niewiem jak ja sobie poradze bez niej to trudne ale bede musial z nią zerwac nie mam sily chce poznac taka osobe ktura jest fer ktora mnie pokocha. zostawic ją powiedziec jej ze niechce ciebie albo ciagle prubowac z mysla ze bedzie kiedys lepiej czasami niewiem co robic
napisał/a: ~gość 2008-11-05 20:11
karol84mokrylas napisal(a): poprosilem o telefon dala mi go od razu w wszedlem w sms i bylem tylko ja nikt pozamną czy to mozliwe ze tylko ze mna pisze przeciesz ma kolezanki... mysle ze sie przygotowala i usunela ale w opcjach wysylania bylo duzo osob i on tez byl byl Lukasz W ... zapytalem czemu masz ten numer mowilas ze usunelas i on zmienil numer nie masz kontaktu do niego a ona twierdzi ze zaraz po tej bitwie poprosila kolege o jego nowy numer do tego lukasza by mu napisac kilka slow co o nim mysli ze moze postapil zle... to nie wiarygodne!! ale ponownie mnie oklamala



Poproś ją o billing połączeń wychodzących.
Będziesz znał prawdę czy wysyłała do Łukasza SMS-y, czy z nim rozmawiała.
Jak odmówi - też będziesz znał prawdę.
napisał/a: karol84mokrylas 2008-11-07 09:45
zapytalem ją o biling polączen i dala mi go i mowila prawde to byl dobry pomysl dzieki, widze ze stara sie o to by naprawic, jednak nie klamala mnie troche bylo mi glupio pozniej ale narazie wszystko gra chcialbym jej ufac i zyc bez zadnych klamstw i narazie wszystko idzie dobrze kazdy popelnia bledy i kazdy stara sie je naprawic moze naprawde bardzo mnie ona kocha mam nadzieje ze bedzie dobrze narazie jestem zadowolony
napisał/a: Fragma_88 2008-12-17 18:23
karol84mokrylas, szkoda mi Ciebie... z tego co napisałeś wynika, że rzeczywiście nie gra czysto. Jesteś uczuciowy, nawet nie wstydziłeś się swoich łez, to bardzo fajne. Pomyślałam czytając Twój post, że nie powinieneś jej tak 'nadskakiwać'. Głupio mi to pisać bo jestem kobietą, ale uwierz mi, że czasem lepiej jest trzymać swoją pannę trochę krótko. Nie twierdzę, że wszystkie trzeba tak traktować, ale ta z którą Ty masz o czynienia najwyraźniej nie czuje się z nikim związana i zachowuje jak singielka. Trochę chore ale co zrobić, już są takie przypadki.
napisał/a: kamil871 2009-01-06 10:16
Moja dziewczyna zdradziła mnie po 3 latach i jeszcze powiedziała ze to moja wina mnie o to oskarża mam dość tego wszystkiego nie moge sie do niej przytulić ani dotknąć nie potrafie zyć bez niej a jesli nie moge zyć z nia to wole nie zyć wcale zostawie jej tylko list zeby wiedziała ze zawsze bede ja kochał tak samo mocno jak teraz mam nadzieje ze zrozumie swój błąd tylko szkoda ze tak późno
napisał/a: przemek0810 2009-01-14 21:55
Przyjacielu!
Posłuchaj ja akurat nie mam w swoim młodym życiu zadrady za sobą ale wiem jak to jest.
Mój ojciec zdradził mamę gdy miałem ok 14 lat. Strasznie to przeżyłem, byłem pewien, że już nie będzie z nami mieszkał jednak moja mama mu to wybaczyła i są razem do dziś. Picie to żadne wyjście z sytuacji, to tylko pogorszenie problemu. Nie wiem czy na odpowiedź nie jest za późno ale czas leczy rany i wg mnie powinieneś spróbowac chociaż z nią porozmawiać. Być może nie uprawiali seksu tylko się całowali. Wiem jak jest Ci ciężko bo ...(wiem) Myślę jednak, że powinieneś spróbować, tylko spróbowac wybaczyć.
napisał/a: sorrow 2009-01-15 12:11
przemek0810, skoro masz autentyczne doświadczenia, to może powiesz coś więcej. Bo widzisz... często w przypadku zdrady ludzie radzą, żeby rozstać się bez względu na dzieci, bo "dzieci będą i tak nieszczęśliwe w takim związku", albo "nie warto się poświęcać dla dzieci" i takie tam inne podobne. Czy też tak uważasz? Czy życie z rodzicami, którzy wybaczyli zdradę jest rzeczywiście takie ciężkie? Czy dzisiaj wolałbyś, żeby jednak ojciec odszedł i wpadał tylko czasami w odwiedziny?