moja dziewczyna mnie zdradziła po 2 latach

Angelripper napisal(a):

... i niestety sięgam po alkohol

...zakopując się jeszcze głębiej, loooz.
alkohol to Twoj wrog teraz, takie same cholerstwo jak i ona.
Wywala za duzo emocji. Samokontrola. Koniecznie.
Nadmienię, mnie olala ta sama dwa razy :|
Życie, gdzies tu wspomianelm, byłem przygotowany...

pewnie po tym poście posypia sie gromy na mnie...nie chcę usprawiedliwiać ale wytłumaczyc,zrozumiec. Kobiety zdradzają, bo po kilku latach związku czują rutynę,niby wszystko ok,ale czegoś brakuje,stajacie sie takim starym małżeństwem co kazdy wieczór spędza oglądając tv. On przestaje sie starać,coraz mniej komplementów,niespodzianek a ona potrafi cały dzień chodzić w powyciaganych dresach bez makijażu.I nagle pojawia się ktoś,kto ponownie zauważa w niej kobietę,sypie komplementami,podziwia...
Kolejny powód to taki,że po kilku latach ludzie przestaja ze soba rozmawiać...Żyja obok siebie,a kobiety lubia być wysłuchane i szukaja kogoś,kto zrozumie i wysłucha...
No i nigdy nie mozna powiedzieć,że nagle sie rozpadło.Pewnie od dawna to trwało...
A największy błąd jaki popełniliście to brak komunikacji...Bez tego ani rusz!
Więc moja definicja związku to szczere rozmowy i nieustanne zabieganie o wzgledy drugiej osoby.
I jeszcze raz powtarzam,nie chce usprawiedliwiac,ale żebyście chociaz starali sie zrozumieć dlaczego.

shimmy,

To co napisałaś to NIESTETY gorzka prawda. Trudno jest dbać wiele lat o miłość. Ale jeśli chodzi o względy to chyba jest inna sytuacja. Może ja mam skazę po swoim czteroletnim związku. Ja swojej EX zawsze mówiłem, że jest piękna. Nawet jak narzekała i czasem miała swoje powody to mówiłem, że dla mnie i tak jest piękna. Ale takie zabieganie o względy też się staje monotonne dla kobiety. Z tego co usłyszałem to chciała też usłyszeć komplementy od innych. Co nie zmienia faktu szczerych rozmów zabrakło. Dopiero po zakończeniu związku były takie rozmowy. O ironio.

Cześć wszystkim! moja historia z partnerką jest dość długa, ponad rok temu zdradziła mnie z łukaszem wybaczyłem jej to i nadal się spotykamy ale juz nie jest tak samo jak na początku trudno jest mi czasem czasami są ostre kłutnie w kture wtrącam tą zdrade po czym żałuję ze o tym wspominałem jej wiem ze mnie zdradziła dalismy sobie następną szanse i powinienem zapomiec gdy się kogoś naprawdę kocha!! chciałbym miec wszystko pod kontrolą i ciągle wiedziec gdzie ona jest co robi i najwazniejsze czy ma czy nie ma kontaktu z łukaszem on jest jej sąsiadem kilka metrów ją dzieli od niego i ona twierdzi ze nie spotyka sie z nim nie rozmawia ale słowa cześć używa chciałbym zeby go nie było nie to ze zycze mu najgorzej to tak w skrócie ! wczoraj mnie okłamała pojechała do pracy do takiej na polu przy drzewkach zadzwoniłem i zapytałem z kim pojechała powiedziała ze z Bratem! ok ale słyszałem kogoś jeszcze i wydawało mi sie to podejrzane!! zadzwoniłem za kilka godzin i pytam jak sie pracuje itd i powiedziałem czy mogłbym wpasc bo akurat jestem w pobliżu ona mowi ze nie bo jeszcze troche i konczy ok powiedziałem ale wpadłem na te pole kupiłem dwa lody dla niej i brata zajechałem i patrze a tam z nimi pracuje ten łukasz !!! powiedziałem ze mnie okłąmała zostawiłem jej te lody i pojechałem nie mogłem wytrzymac zadzwoniłem i powiedziałem ze jestes kłamcą i oszustką!!! do wieczora mi pszeszło wytłumaczyła mi mniej wiecej o co jej chodziło powiedziała ze niechciała mi mowic bo stwierdziła ze tak bedzie lepiej bo bym zareagował podobnie gdybym wiedział wczesniej ze on bedzie mimo wszystko to kłamstwo!!! dzis pojechała z bratem nad wodę i on tez tam był mowi ze byli we czworo ona jej brat łukasz i siostra łukasza nie lubie gdy jest łukasz blisko jej wtedy jestem zły ale to jest jej sąsiad i napewno wiele razy bedzie miała z nim kontakt wiele razy bede tak zły czy ja powinienem brac to na luz jestem zazdrosny nawet mysle za to chora zazdrosc ale niechce zeby ona miała z nim jaki kolwiek kontakt wiem ze nie moze tak byc ze nie będą sie spotykac to troche chore jest możecie sobioe pomyslec o mnie ale niewiem co robic kocham ją i chciałbym dla niej jak najlepiej ale czuje ze mnie okłamuje jesteśmy troche młodzi przed nami studia idt czasami mysle ze to nie ma sensu ze to tylko przyzwyczajenie czasami niewiem co mam robic pierwszy raz mam taki problem to bardzo skomplikwane i trudne jestesmy szczesliwi ale czasem ona przesadza ja wiem ze ja takze przesadzam ale chciałbym tylko zeby była szczera a o to jest trudno troche jej nie ufam jestem zaborczy czasem chciałbym by tego łukasza wywiezli na inną planetę aj tam napisałem to co myslałem moze komus w czyms pomoge albo ktos mi pomoze hej tymczasem!!!!