Natura ludzka

napisał/a: ~Andrzej Zbierzchowski 2005-11-14 15:55
No i pytanie: Czy z natury człowiek jest bestią monogamiczną czy
poligamiczną?
Moja opinia - poligamiczny.
Argumenty:
1) Fizjologia: samica ma okresową zdolność do rozrodu, samiec jest
płodny non stop. Brak okresu godowego.
2) Kultura / obyczaje: Po co wymyślono i napiętnowano pojęcie zdrady
małżeńskiej tudziez trójkąta / wielokąta?
--
Andrzej Zbierzchowski

Cogito ergo ryba a konkretnie sum :)
napisał/a: ~dexwer@op.pl 2005-11-15 10:22
Innymi słowy chciałeś nam powiedzieć :
"Chcę zdradzić żonę/dziewczyne nie pozostawając napiętnowany złym uczynkiem, w
związku z czym pytam : Co wy na to?"

Szukasz poklasku dla zdrady ? Bierzesz pod uwagę tylko fizjologię, zapominasz o
psychice?
Przedstawiłeś chłodną kalkulację.

--
napisał/a: ~EDI 2005-11-15 20:34
On , *dexwer@op.pl* - Wszystko
co od tej chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Innymi słowy chciałeś nam powiedzieć :
> "Chcę zdradzić żonę/dziewczyne nie pozostawając napiętnowany złym uczynkiem, w
> związku z czym pytam : Co wy na to?"

a niby czemu miałby się przejmować jakimś gadaniem moralistów ?

> Szukasz poklasku dla zdrady ? Bierzesz pod uwagę tylko fizjologię, zapominasz o
> psychice?

Mógłbyś rozwinąć to o psychice ? Jaki ona ma wpływ na to czy jesteśmy
monogamiczni czy nie.

--
^^^Thomas Edison Corporation^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
napisał/a: ~nemo" 2005-11-15 20:35


> Innymi słowy chciałeś nam powiedzieć :
> "Chcę zdradzić żonę/dziewczyne nie pozostawając napiętnowany złym
> uczynkiem, w
> związku z czym pytam : Co wy na to?"

raczysz przesadzać - nigdzie tak nie napisał - zapytał o coś zupełnie innego
niż zdrada - o coś czego zdaje sie nie rozumiesz

>
> Szukasz poklasku dla zdrady ?

ktoś Cie zdradził i teraz na siłe próbujesz tym zainteresować innych?


Bierzesz pod uwagę tylko fizjologię, zapominasz o
> psychice?

psychicznie i fizjologicznie człowiek jest POLIGAMISTĄ i spróbuj udowodnić
że nie


pzdr

napisał/a: ~Cezary G. Cerekwicki" 2005-11-15 21:04
Dnia Mon, 14 Nov 2005 15:55:20 +0100, Andrzej Zbierzchowski napisał(a):

> No i pytanie: Czy z natury człowiek jest bestią monogamiczną czy
> poligamiczną?
> Moja opinia - poligamiczny.
> Argumenty:
> 1) Fizjologia: samica ma okresową zdolność do rozrodu, samiec jest
> płodny non stop. Brak okresu godowego.
> 2) Kultura / obyczaje: Po co wymyślono i napiętnowano pojęcie zdrady
> małżeńskiej tudziez trójkąta / wielokąta?

Istnieje całkiem dobra argumentacja za monogamią i to bynajmniej nie z
pozycji moralizującej, a jak najbardziej biologiczno-ewolucjonistycznej. Po
szczegóły odsyłam do popularnonaukowej `Nagiej małpy' Desmonda Morrisa.

Ciekawa dyskusja na zbliżony temat znajduje się też w książce
beletrystycznej Orsona Scotta Carda pt. `Ksenocyd'. Można z niej również
wyciągnąć kilka ciekawych argumentów.

W trosce o statystyki czytelnictwa w Polsce nie przedstawię cytatów.

--
Cezary
napisał/a: ~Cezary G. Cerekwicki" 2005-11-15 21:16
Dnia Tue, 15 Nov 2005 20:34:37 +0100, EDI napisał(a):

> Mógłbyś rozwinąć to o psychice ? Jaki ona ma wpływ na to czy jesteśmy
> monogamiczni czy nie.

Ma bardzo duże. Człowiek nie jest genetycznie zdeterminowaną maszyną,
gotową w okresie rui parzyć się z dowolnym partnerem. Ba, człowiek ma
możliwość z własnej woli powstrzymać się od seksu z wieloma partnerami, a
nawet całkowicie przejść na celibat.

Seks psów to czysta fizjologia. Seks ludzi to zupełnie inna sprawa (pomijam
tu przypadki prostytucji itd.)

--
Cezary
napisał/a: ~Kocureq 2005-11-16 01:19
Cezary G. Cerekwicki napisał(a):

> Ciekawa dyskusja na zbliżony temat znajduje się też w książce
> beletrystycznej Orsona Scotta Carda pt. `Ksenocyd'. Można z niej również
> wyciągnąć kilka ciekawych argumentów.

Ta, jeden z cytatow ktory mam w sygnaturkach maili

" - Pojedynczo, wszystkie istoty ludzkie sa durniami.
- Podczas, gdy zbiorowo...
- Zbiorowo sa zbiorem durniow"

:)

--
/\\ /\\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\\ /\\
=^;^= [ [xywa][małpa][xywa].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \\
(___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___)
napisał/a: ~Andrzej Zbierzchowski 2005-11-16 11:18
dexwer@op.pl napisał(a):
> Innymi słowy chciałeś nam powiedzieć :
> "Chcę zdradzić żonę/dziewczyne nie pozostawając napiętnowany złym uczynkiem, w
> związku z czym pytam : Co wy na to?"
>
> Szukasz poklasku dla zdrady ? Bierzesz pod uwagę tylko fizjologię, zapominasz o
> psychice?
> Przedstawiłeś chłodną kalkulację.

Ładnie uprościłes zagadnienie :)
Nie, nie szukam. Szukam partnerów do rozmowy na poruszony temat. Podałem
moje argumenty za, przeciw nie widzę żadnych (poza sztucznie
stworzonymi). A zagadnienie jest IMO istotne biorąc pod uwagę masowość
zjawiska zdrady. Przedstawiłem chłodną kalkulację bo dyskutowac nalezy
na chłodno. Poklasku ani dla zdrady ani dla wierności tez nie szukam bo
po co? Kazdy i tak ma swoje zdanie na ten temat... Interesuje mnie
wyłacznie faktyczny stan rzeczy, ewentualnie zdemaskowanie obłudy
moralistów :)
I po ostatnie - myślisz, że gdybym szukał sobie kogoś na boku robiłbym
to na otwartej grupie usenetowe, w dodatku pod nazwiskiem?
--
Andrzej Zbierzchowski

Cogito ergo ryba a konkretnie sum :)
napisał/a: ~Andrzej Zbierzchowski 2005-11-16 11:21
Cezary G. Cerekwicki napisał(a):
> Seks psów to czysta fizjologia. Seks ludzi to zupełnie inna sprawa (pomijam
> tu przypadki prostytucji itd.)

I zawsze taki był? czy może kiedyś, w czasach przedbiblijnych było inaczej?
A jeśłi było to co jest normą z punktu widzenia natury?
Znikąd się przeciez nie wzięliśmy, czyż nie?
--
Andrzej Zbierzchowski

Cogito ergo ryba a konkretnie sum :)
napisał/a: ~Cezary G. Cerekwicki" 2005-11-16 20:05
Dnia Wed, 16 Nov 2005 11:21:10 +0100, Andrzej Zbierzchowski napisał(a):

>> Seks psów to czysta fizjologia. Seks ludzi to zupełnie inna sprawa (pomijam
>> tu przypadki prostytucji itd.)
>
> I zawsze taki był? czy może kiedyś, w czasach przedbiblijnych było inaczej?
> A jeśłi było to co jest normą z punktu widzenia natury?
> Znikąd się przeciez nie wzięliśmy, czyż nie?

I co z tego? Ponoć zaczynaliśmy w wodzie (tzn. my -- życie na tej
planecie). Cóż ma niby wynikać dla naszych aktualnych zachowań seksualnych
z faktu, że kiedyś rozmnażaliśmy się przez podział czy inne składnie ikry?

Skoro przeszliśmy tak długą drogę, od bakterii wodnych (czy jak się ta
zaraza nazywała) do władców planety z ambicjami kolonizowania kolejnych, to
nie sądzisz chyba, że nasza seksualność została taka sama?

A tak poza tym wiedz, że nawet niektóre gatunki zwierząt są monogamiczne;
nie jest to tylko ludzki wynalazek. Podobnie, nawiasem mówiąc, jak wiele
innych zachowań seksualnych, z homoseksualizmem włącznie.

--
Cezary
napisał/a: ~Cezary G. Cerekwicki" 2005-11-16 20:07
Dnia Wed, 16 Nov 2005 01:19:07 +0100, Kocureq napisał(a):

> Ta, jeden z cytatow ktory mam w sygnaturkach maili
>
> " - Pojedynczo, wszystkie istoty ludzkie sa durniami.
> - Podczas, gdy zbiorowo...
> - Zbiorowo sa zbiorem durniow"
>
> :)

Nie ten miałem na myśli. :> Chodziło raczej o rozmowę Valentine i Endera z
prosiaczkami na temat ludzkich strategii rozrodczych.

--
Cezary
napisał/a: ~Andrzej Zbierzchowski 2005-11-16 22:21
Cezary G. Cerekwicki napisał(a):
> I co z tego? Ponoć zaczynaliśmy w wodzie (tzn. my -- życie na tej
> planecie). Cóż ma niby wynikać dla naszych aktualnych zachowań seksualnych
> z faktu, że kiedyś rozmnażaliśmy się przez podział czy inne składnie ikry?

Ale jesteśmy już ssakami i na tym się zatrzymajmy.

> Skoro przeszliśmy tak długą drogę, od bakterii wodnych (czy jak się ta
> zaraza nazywała) do władców planety z ambicjami kolonizowania kolejnych, to
> nie sądzisz chyba, że nasza seksualność została taka sama?

Zapewne ewoluuje wolniej niż postęp cywilizacyjny - zobacz jaki odsetek
ludzi ma problemy z ogarnięciem czegokolwiek bardziej zlożonego od młotka :)

> A tak poza tym wiedz, że nawet niektóre gatunki zwierząt są monogamiczne;
> nie jest to tylko ludzki wynalazek. Podobnie, nawiasem mówiąc, jak wiele
> innych zachowań seksualnych, z homoseksualizmem włącznie.

A owszem, owszem, wiem o tym dobrze :)
Ale czy w gatunkach gatunki monogamicznych osobniki się zdradzają? ;)
Nie - tylko w poligamicznych :)
IMO już homoseksualizm u ludzi z punktu widzenia biologii człowieka jest
bardziej naturalny niż monogamia :D

Bez kitu: Szukam jakiegokolwiek obiektywnego i racjonalnego argumentu za
monogamią ludzi i widzę tylko jeden: Doszliśmy mianowicie do takiego
punktu rozwoju, że monogamia jest koniecznością dla zatrzymania
eskalacji przeludnienia (powiedzmy to Muzulmanom i Hindusom jeszcze) -
Chiny poszły dalej - nie tylko monogamia, ale jeszcze premiowanie modelu
rodziny 2+1 który być może będzie za jakiś czas takim samym
obowiązującym modelem, jak dziś monogamia i być może za x lat
cywilizowane kobiety będa przeświadczone, że urodzenie drugiego dziecka
je zabije...

...ale modelem biologicznie nieuzasadnionym...
--
Pozdrawiam - Andrzej Zbierzchowski