Natura ludzka

napisał/a: ~Jacek Krzyzanowski 2005-11-28 13:19
Andrzej Zbierzchowski napisali:
> No i pytanie: Czy z natury człowiek jest bestią monogamiczną czy
> poligamiczną?
> Moja opinia - poligamiczny.

Raczej nie. Gdyby czlowiek byl poligamiczny, to poligamia by wstepowala. A
nie wystepuje.

--
...............................................................
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
napisał/a: ~nemo" 2005-11-28 16:34

>> No i pytanie: Czy z natury człowiek jest bestią monogamiczną czy
>> poligamiczną?
>> Moja opinia - poligamiczny.
>
> Raczej nie. Gdyby czlowiek byl poligamiczny, to poligamia by wstepowala. A
> nie wystepuje.
>

śmiem twierdzić że występuje, występowała i występować będzie - i to we
wszystkich kulturach i warstwach społecznych

pozdrawiam


napisał/a: ~Andrzej Lawa 2005-11-28 20:45
Jacek Krzyzanowski wrote:
> Andrzej Zbierzchowski napisali:
>
>>No i pytanie: Czy z natury człowiek jest bestią monogamiczną czy
>>poligamiczną?
>>Moja opinia - poligamiczny.
>
>
> Raczej nie. Gdyby czlowiek byl poligamiczny, to poligamia by wstepowala. A
> nie wystepuje.
>

Serio? No popatrz... Znaczy się pomijając związki nieoficjalne
Muzułmanie (a dawniej i Mormoni) nie istnieją? A może nie są ludźmi?
napisał/a: ~Jacek Krzyzanowski 2005-11-29 10:51
Andrzej Lawa napisali:
>
> Serio? No popatrz... Znaczy się pomijając związki nieoficjalne
> Muzułmanie (a dawniej i Mormoni) nie istnieją? A może nie są ludźmi?

Ale zauwaz, ze nawet w tym przypadku istnieje podzial rol, a prawdziwa
wybranka jest tak naprawde jedna (najczesciej ostatnio poslubione).
Czlowiek nie potrafi obdarzac takim samym uczuciem kilku kobiet na raz.

--
...............................................................
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
napisał/a: ~Andrzej Lawa 2005-11-29 16:46
Jacek Krzyzanowski wrote:

>>Serio? No popatrz... Znaczy się pomijając związki nieoficjalne
>>Muzułmanie (a dawniej i Mormoni) nie istnieją? A może nie są ludźmi?
>
> Ale zauwaz, ze nawet w tym przypadku istnieje podzial rol, a prawdziwa
> wybranka jest tak naprawde jedna (najczesciej ostatnio poslubione).

Widzę, że masz ogromne i osobiste doświadczenie w kwestii wielożeństwa ;

> Czlowiek nie potrafi obdarzac takim samym uczuciem kilku kobiet na raz.

A kto ci dał prawo wypowiadać się w imieniu całej ludzkości?
napisał/a: ~nemo" 2005-11-29 16:52


> Czlowiek nie potrafi obdarzac takim samym uczuciem kilku kobiet na raz.

a skąd taki wniosek????

pzdr

napisał/a: ~Jacek Krzyzanowski 2005-11-30 00:51
In article , mrmool@interia.pl says...
> a skąd taki wniosek????
>

A znasz takie przypadki?
Gdyby poligamia lezala w naturze czlowieka, to bylaby powszechna rowniez
w sensie formalnym (wielozenstwo). Tam gdzie wystepuje jest najczesciej
ewolucja i konsekwencja lewiratu, a pozniej przejawem stausu
spolecznego.
W wiekszosci spoleczenstw poligamia jest dopuszczalna, a jednak
praktykowana jest rzadko. O czyms to swiadczy.
Tez sklaniam sie ku okresleniu (jak pisal juz Qlphn) "poligamii
okazjonalnej".

P.S.
Wydaje mi sie, ze piewcami poligamii sa faceci, ktorzy nie potrafia
znalezc sobie kobiety, ktora rozpali ich do bialosci.
Wiec lapia pierwsza z brzegu okazje, a pozniej szukaja szczascia i
mysla, ze ilosc przejdzie w jakosc. W sumie troche mi takich szkoda...


--
KRZYZAK
napisał/a: ~Andrzej Lawa 2005-11-30 03:02
Jacek Krzyzanowski wrote:

>>a skąd taki wniosek????
>
> A znasz takie przypadki?

Osobiście? Chyba nie. Ale nie znam też (osobiście) przypadku pary
Murzyn-Polka/Polak-Murzynka. Ale nie zaprzeczysz, że się takie pary
zdarzają?

> Gdyby poligamia lezala w naturze czlowieka, to bylaby powszechna rowniez
> w sensie formalnym (wielozenstwo). Tam gdzie wystepuje jest najczesciej

ROTFL

W naturze człowieka leży agresja (wystarczy popatrzeć na historię oraz
wiadomości).

A jednak formalizmy starają się jakoś tę agresję ograniczać (np. jak
mnie jakiś palant w sieci wkurza, to nie wolno mi zabić, bo prawo mi
tego zabrania).

> ewolucja i konsekwencja lewiratu, a pozniej przejawem stausu
> spolecznego.

Podobnie jak i np. dobre i smaczne jedzenie (jak najbardziej naturalne)
jest swoistym przejawem statusu społecznego (żebraka nie stać na
wysokiej jakości, zdrowią i smaczną żywność ani też na wystawną żywność).

> W wiekszosci spoleczenstw poligamia jest dopuszczalna, a jednak
> praktykowana jest rzadko. O czyms to swiadczy.

To teraz ja pozwolę sobie dorobić teoryjkę: rodziny poligamiczne byłby
siłą rzeczy bardzo liczne. Żadnej władzy nie zależy na tym, żeby musiała
się użerać ze społeczeństwem, w którym jedna rodzina mogłaby zrobić
zupełnie przyzwoitą (pod względem liczebności) demonstrację.

[ciach]

> Wydaje mi sie, ze piewcami poligamii sa faceci, ktorzy nie potrafia
> znalezc sobie kobiety, ktora rozpali ich do bialosci.
> Wiec lapia pierwsza z brzegu okazje, a pozniej szukaja szczascia i
> mysla, ze ilosc przejdzie w jakosc. W sumie troche mi takich szkoda...

Parafrazując twoją metodę 'dyskusji':

Wydaje mi się, że piewcami monogamii są faceci, którzy nie potrafią być
atrakcyjni dla kobiet. Więc łapią pierwszą z brzegu, która się nad nimi
ulituje, i trzymają się jej kurczowo w strachu, żeby nie zostać znowu
tylko z własną rączką do towarzystwa, a jednocześnie szarpie ich zawiść
w stosunku do tych, co to 'mają kobiet na pęczki'. W sumie trochę mi
takich szkoda...

;)

BP,NMSP ;)

Oczywiście to powyżej to tylko mój złośliwy komentarz do twojej metody
'argumentacji', a nie mój 'sposób na życie'.

Prywatnie nie dążyłbym do poligami, ale głównie dlatego, że pewnie
wykończyłaby mnie finansowo i kondycyjnie ;>

Niemniej jednak gdybym 'zabujał się' w dwóch kobietach i obie nie
miałyby nic przeciwko sobie - czemu nie?
napisał/a: ~Jacek Krzyzanowski 2005-11-30 10:17
Andrzej Lawa napisali:
>
> W naturze człowieka leży agresja (wystarczy popatrzeć na historię oraz
> wiadomości).

Nie wiem czy zauwazyles, ale przejawy agresji czlowieka sa bardzo
powszechne.

>
> To teraz ja pozwolę sobie dorobić teoryjkę: rodziny poligamiczne byłby
> siłą rzeczy bardzo liczne. Żadnej władzy nie zależy na tym, żeby musiała
> się użerać ze społeczeństwem, w którym jedna rodzina mogłaby zrobić
> zupełnie przyzwoitą (pod względem liczebności) demonstrację.

No wlasnie. Dorabiasz sobie teoryjke bez potwierdzenia w rzeczywistosci.
Nawet nie przeczytales co napisalem. W wiekszosci spoleczenstw poligamia
jest dopuszczalna. Ale malo kto z takiej mozliwosci korzysta.

> Wydaje mi się, że piewcami monogamii są faceci, którzy nie potrafią być
> atrakcyjni dla kobiet. Więc łapią pierwszą z brzegu, która się nad nimi
> ulituje, i trzymają się jej kurczowo w strachu, żeby nie zostać znowu
> tylko z własną rączką do towarzystwa, a jednocześnie szarpie ich zawiść
> w stosunku do tych, co to 'mają kobiet na pęczki'. W sumie trochę mi
> takich szkoda...

Wlasnie ci sami faceci rozprawiaja na usenecie o poligamicznej naturze
czlowieka. Tylko ciezko im ta poligamie uskutecznic.
Nie wydaje mi sie, ze masz kobiet "na peczki". Jak mawiali starozytni
Rosjanie - Krowa, ktora duzo ryczy,
malo mleka daje.

> Niemniej jednak gdybym 'zabujał się' w dwóch kobietach i obie nie
> miałyby nic przeciwko sobie - czemu nie?

Gdybym, gdybym... Odbowiedz sobie na pytanie, czy kiedykolwiek "zabujales"
sie w dwoch kobietach na raz. I bedziesz mial jasnosc.

--
...............................................................
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
napisał/a: ~Andrzej Lawa 2005-11-30 12:48
Jacek Krzyzanowski wrote:

>>W naturze człowieka leży agresja (wystarczy popatrzeć na historię oraz
>>wiadomości).
>
> Nie wiem czy zauwazyles, ale przejawy agresji czlowieka sa bardzo
> powszechne.

No przecież właśnie o tym piszę!

Tylko dlaczego są przez formalizmy (prawo) ograniczane? W końcu wg.
twojej teorii rzeczy naturalne są 'wspierane' także przez prawo ;)

[ciach]

> No wlasnie. Dorabiasz sobie teoryjke bez potwierdzenia w rzeczywistosci.

Nie poznałbyś żartu nawet jakby podszedł i uścisną ci rękę...

> Nawet nie przeczytales co napisalem. W wiekszosci spoleczenstw poligamia
> jest dopuszczalna.

Serio? No popatrz... To skąd te paragrafy na bigamię albo grzmiąco
negatywne stanowisko dużej części religii na ten temat?

> Ale malo kto z takiej mozliwosci korzysta.

Raczej wielu korzysta, tylko się z tym kryje, żeby go nie zlinczowali...

[ciach]

> Wlasnie ci sami faceci rozprawiaja na usenecie o poligamicznej naturze
> czlowieka. Tylko ciezko im ta poligamie uskutecznic.
> Nie wydaje mi sie, ze masz kobiet "na peczki". Jak mawiali starozytni
> Rosjanie - Krowa, ktora duzo ryczy, malo mleka daje.

Masz jakieś problemy ze zrozumieniem słowa "parafraza"?

Ja nie "ryczałem" o poligamii w moim wykonaniu, tylko parodiowałem twój
sposób 'argumentacji' - tyle że 'w drugą stronę'.

>>Niemniej jednak gdybym 'zabujał się' w dwóch kobietach i obie nie
>>miałyby nic przeciwko sobie - czemu nie?
>
> Gdybym, gdybym... Odbowiedz sobie na pytanie, czy kiedykolwiek "zabujales"
> sie w dwoch kobietach na raz. I bedziesz mial jasnosc.

Samolotem też jeszcze nigdy nie leciałem? SFW?! (ICKZT, jak kto woli ;))
napisał/a: ~Jacek Konieczny 2005-12-02 18:46
On 2005-11-29, Jacek Krzyzanowski wrote:
> Gdyby poligamia lezala w naturze czlowieka, to bylaby powszechna rowniez
> w sensie formalnym (wielozenstwo). Tam gdzie wystepuje jest najczesciej
> ewolucja i konsekwencja lewiratu, a pozniej przejawem stausu
> spolecznego.
> W wiekszosci spoleczenstw poligamia jest dopuszczalna, a jednak
> praktykowana jest rzadko. O czyms to swiadczy.
[...]
> Wydaje mi sie, ze piewcami poligamii sa faceci, ktorzy nie potrafia
> znalezc sobie kobiety, ktora rozpali ich do bialosci.

To o czym jest mowa w wątku (bo chyba nie chodzi o formalne małżeństwa,
ale związki wielu ludzi) na świecie znane jest pod nazwą polyamory (jest
na to polskie określenie?). No może nie całkiem tak, bo polyamory to
trochę szersze określenie, ale "regularna, niekoniecznie oficjalna
poligamia" też się w tym mieści. I jak się rozejrzeć po sieci, to
okazje się, że ludzi tak żyjących (jak mąż z wieloma żonami, czy jak
żona z wieloma mężami, czy w jeszcze innej kombinacji) jest całkiem
sporo.

Proponuję zajrzeć np. na te strony:

http://www.polyamory.org/
http://www.livejournal.com/community/polyamory/
http://en.wikipedia.org/wiki/Polyamory

No, ale oczywiście to, że są ludzie, co żyją w takich związkach, wcale
nie oznacza, że każdy człowiek jest z natury poligamiczny.

Pozdrowienia,
Jacek
napisał/a: ~Pietrek102" 2006-03-01 23:06
google: "czerwona królowa" Matt Ridley