Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Nie możemy być razem.Pomóżcie coś.
![Bearezja](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/bearezja-255093.jpg)
Gdyby przyjaciel nie był chory, nie byłaby z nim, więc w pewnym momencie sama może zrozumieć, że niekoniecznie podaża właściwą ścieżką. Ale takiego wyboru dokonała, musi się liczyć z tym, że może Cię stracić i nie jesteś w stanie do niczego jej zmusić, uważam jednak, że gdybyście dłużej byli razem i kochałaby Cię, to nigdy by czegoś takiego nie zrobiła -nawet dla przyjaciela. Byłaby przy nim jako przyjaciółka, a nie kobieta. Trudno powiedzieć czym ona sie teraz kieruje, czy to jest litość, czy emocje okazały się tak wielkie, że pomyliła je z miłością... Czas wiele wyjaśni.
Faktycznie zastanawiajace jest, że przyjaciel nie wiedzial o Tobie. Gdyby nie wizyta w szpitalu, przeszłoby mi przez myśl, że może on wcale nie jest chory...
PaskudnySamiec ma trochę racji, ale z jednym się nie zgodzę: istnieje monogamia i jeżeli monogamista wejdzie w taki układ, to nie będzie to bez szwanku dla jego psychiki, no i też pojawia się tutaj taka kwestia, że jeżeli między ludźmi rodzi się cos pięknego, stoponiowo dojrzewają uczucia i wzrasta bliskość fizyczna, a nagle jedna z tych osób wchodzi w pełny stopień bliskości z kimś innym (być może nawet większy), to coś zostaje zakłócone, zabrudzone...
Jedyne co mogłaby doradzic, to abyś poczekał, co będzie dalej. To trudna sytuacja.
Też uważam, że powinna Was sobie przedstawić.
TRZYMAJ SIĘ
Pozdrawiam
mysle ze gdyby ten chlopak wiedzial co moze zepsuc nigdy by do tego nie dopuscil:) mysle ze ten chlopak jako czlowiek postapil by inaczej i bylibyscie teraz szczesliwi gdybyscie dali mu szanse podjąć decyzje on widzi napewno jak ona cierpi...
wiesz nierozumiem jednego moj ojciec byl chory na raka zemdlal w pracy dostal ataku padaczkowego w szpitalu wyszlo ze to guz pokolejnych badaniach ze tych guzow jest wiecej glowny w plucach plus 14 ziarnistych 3 w glowie zaatakowane nadnercza potem wezly chlonne i jesli komus zostaje 3 miesiace zycia tak tez powiedzieli nam ze tyle zostalo maks 6miesiecy to scina moment czlowieka z nog jest tak slaby a jego zdrowie spada linia ciagla w dol nastepuje niedowlad omdlenia powoli staje sie roslina karmiony sondą powoli traci sie kontakt z chorym ja przez to przeszlam i wiem ze 3 miesiace przed smiercia malo prawdopodobne jest zeby sobie latac w najlepsze po miescie nierozumiem tutaj czegos... moze zostalo mu jednak troche wiecej zycia
leczenie bylo ale objawowe tylko podczas tych 3 miesiecy jego zycia powoli tracl czucie stawal sie roslina cofal sie do wieku chlopiecego zapominal nasze imiona
cewnik chorobu ukladu moczowego potem pampersy nie wstawal juz zalozyli mu sonde do karmienia bo przestawal dzialac przelyk urzadzenie do odsysania sliny mnostwo kroplowek bez ktorych nie mogl zyc taka choroba scina czlowieka z nog zdrowie slabnie spada linia ciagla w dol modlisz sie o zdrowie o to zeby go niebolalo potem modlisz sie o smierc...
Nie rozumiem postepowania Twojej dziewczyny!!!Przekreśla szanse na Wasze wspólne życie, szczęście...
Jeśli chce spędzić z nim resztę JEGO życiaczy zdaje sobie sprawę, że przez ten czas Ty możesz ułożyć sobie życie z inną kobietą?
Chyba, że zdecydujesz się czekać na nią...
Elita 82 ma rację.Jeśli jest jej prawdziwym przyjacielem, powinno mu zależeć na jej szczęściu.
![Bearezja](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/bearezja-255093.jpg)
Gdyby wiedział to na pewno wszystko wyglądałoby inaczej.
Nie dano mu szansy, by mógł pokazać, że jest prawdziwym przyjacielem.
A dziewczyna pewnie przeżywa tak skrajne emocje, że zapewne nie zdaje sobie do końca sprawy z tego, jak bardzo rani Lukasa i jakie ujej decyzja będzie mieć konsekwencje. Wydaje mi się, że wprawdzie zaczynąło się już coś pięknego, nadchodziła miłość, ale że to nie było jeszcze dojrzałe uczucie to podjęła taką a nie inną decyzję.
A co będzie jeżeli chłopaka jednak wylaczą? Tak się czasem zdarza, nawet w przypadku raka (rak potrafi się nawet cofnąć). Powie mu "skoro jednak nie umierasz to good bye?
![Bearezja](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/bearezja-255093.jpg)
Co innego gdyby on był jej chłopakiem i w takiej chwili zostawiłaby go dla innego. Ale oni nie byli para, wiec ona go nie zostawia. Oni byli przyjaciółmi! To tak, jakby umierająca przyjaciółka wyznała jej, że jest lesbijką i ją kocha, a ona poczuwałaby się do tego, by stworzyć z nią związek i bałaby się, że jak tego nie zrobi to zawiedzie ją jako przyjaciółka i bałaby się też przyznać wszystkim, że ma chłopaka...
A tak na marginesie: kolejny przykład na to, że nie istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną, bo zawsze jedno w którymś momencie zaangażuje się uczuciowo....
Przestaję rozumieć jej myślenie. Oczywiście nie chce zawieść przyjaciela, chce przy nim być. W porządku, to bardzo szlachetne ale w czy Ty jej przeszkadzasz?? Dlaczego nie może z nim być jako przyjaciółka? Może ma się z nim całowac, uprawiac sex, no bo on jest chory? I w ogóle o co chodzi z tym, że co powie jego otoczenie? Halo! Przecież tak jak pisze Bearezja, oni nigdy w związku nie byli, to nie była jego żona a nawet dziewczyna, wiec jak ktos moze mieć do niej pretensje że go zostawia? Zresztą nie zostawi go jako przyjaciółka, a dziewczyną jego nigdy nie była. Wyobraź sobie co by sie działo jakby każdy chory nagle wyznawał miłość jakiejs kobiecie sprzed lat, w chwili gdy ona ma ułożone z kims życie a ona zostawia swojego partnera dla tego chorego mimo ze go nie kocha. Czy to nie paranoja? Mysle ze ona bardziej sama wymyśla sobie i sama oczekuje od siebie wiecej poświecenia niż wszyscy dookoła. Mysle że nawet ten chłopak od niej tyle nie wymaga co ona sama. Gdyby wiedział o Twoim istnieniu on powinien się ucieszyć, że po jego smierci ona nie zostanie sama, powinien wiedzieć że bedzie miał się kto nią zaopiekowac. Bedzie chciał tego by była szczesliwa i układała sobie z kimś zycie. Im dluzej taka sytuacja bedzie trwała tym gorzej dla wszystkich.