Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Nie rozumiem co się stało

napisał/a: Cristobal 2009-10-16 22:48
No i się wyjaśniło. Teraz już na 100%. Miałem jednak przywidzenia, urojenia, nie wiem jak to jeszcze nazwać. Porozmawiałem z nią dzisiaj, wprawdzie tylko na gg, ale to sprawa drugorzędna. Okazało się, że nic jej się nie odmieniło i nie ma żadnych wątpliwości co do swojej decyzji. Mogę być tylko kolegą i to chyba po to były te nocne zajawki w sms-ach, żeby podtrzymać znajomość... A jakiż chłód bił z tych jej wypowiedzi, brrrr. Uch, przy całym moim opanowaniu, trudno się jednak znosi takie momenty :/
Sprawa jest definitywnie zakończona, mam nadzieję że więcej do mnie nie napisze, bo jak sam ją zapewniłem, kolega ze mnie będzie żaden. Jeszcze miałbym wysłuchiwać opowieści o jakimś nowo poznanym gachu...
Cholera, a jednak boli... :(
napisał/a: kasiasze 2009-10-16 22:52
Cristobal, dziewczyna jest wyaźnie nieuporządkowana i zmiennonastrojowa ... Albo swoim postępowaniem osiągniesz coś i ją nauczysz szanować uczucia innych a moze przez to się do Ciebie znowu zbliży, albo w końcu peknie cos.
Myslę, że będzie się do Ciebie odzywać .... A Ty ją zapytałeś o co chodzi?
Czy sama zaczęła?

[ Dodano: 2009-10-16, 22:56 ]
Nie doczytałam w Twej historii - a dlaczego z Tobą zerwała - jakiś powód był?
napisał/a: Cristobal 2009-10-16 23:07
Stwierdziła, że "nic z tego nie będzie". W ogóle jest dość skryta i ciężko naprawdę coś z niej wydębić. O rzeczach nieistotnych można by nawijać z nią godzinami. A w sprawach naprawdę poważnych, chociażby dla mojego spokoju, trudno się doprosić jakichś wyjaśnień. To mnie chyba wkurza najbardziej, bo ja gadam z nią otwarcie i szczerze, a z drugiej strony mur. Przykładowo dzisiaj: mówi, że nie ma zbytnio nastroju, ale nie chce powiedzieć czemu, więc ja dopytuję, a ona po chwili że już jest wszystko w porządku... No i bądź tu człowieku mądry.
napisał/a: kasiasze 2009-10-16 23:18
Obawiam się, że znam taką osobe płci przeciwnej niż Twoja (własnie = koleżanka? znajoma?)
Czy jednak zamierzasz się przejmowac co i jak mówi? Podtrzymywać kontakt?
napisał/a: Cristobal 2009-10-16 23:28
Nie widzę sensu podtrzymywać kontaktu. Jedyne na czym ostatecznie mi zależało, to poznanie prawdy o jej odczuciach względem mnie i motywach (pełnych) rozstania. Mam wrażenie że wiele spraw przede mną ukryła, z poznaniem innego faceta włącznie. Spytałem i o to, a jakże! Odpowiedź standardowa: "może lepiej zmieńmy temat..." To nie fair, nie zasłużyłem sobie na takie jazdy. Mówisz, że znasz kogoś tego pokroju? I jakie wrażenia?
napisał/a: kasiasze 2009-10-16 23:34
Zostawmy moje wrażenia :) Generalnie podbnie, "zmiana niewygodnego tematu, bardzo tego nie lubię.
Poznałeś w końcu prawdziwe motywy rozstania?
Staneło na tym, że NIE będziecie utrzymywać kontaktu? Ale wiesz chyba, że się odezwie... co jej powiesz, pomyslałeś? Co napiszesz, gdy zażyczy Ci "kolorowych snów"? Sto procent bedzie miało miejsce coś podobnego ... a piszesz, że boli ....
Trzeba obmysleć jakąś strategię! :)
napisał/a: Cristobal 2009-10-16 23:49
Jak tak sobie uświadomię, to nie poznałem naprawdę konkretnego powodu. Mówiła, że "nic na siłę", sugerując, że "to nie to". A ja, człowiek ciekawski pytam, czy na pewno tylko to jest powodem. Na co ona, że moja intuicja jest niezwykła. I dalej stop! Więcej nie wyjawiła, musiała "lecieć". Jak tak teraz to opisuję, to mnie zaczyna śmiech ogarniać ;) Co do dalszych kontaktów - nie wiadomo. Myślę, że do niej dotarło to, że nie jestem póki co w stanie traktować ją jak kumpelę i może nie będzie się odzywać. Ale strategii nie mam :/
napisał/a: kasiasze 2009-10-16 23:55
Będzie się odzywać ... i badać ciagle "to czy nie to"
Więc albo weźmiesz sprawy w swoje ręce i coś zadecydujesz - czyli jasna rozmowa w cztery oczy albo NIE odpwiadasz jej już słowem, albo będziesz mieć przez jakiś czas huśtawkę.
Niech powie Ci o swoich oczekiwaniach a Ty wyraźnie o swoich.
Ale podczas osobistego spotkania.
Bo ja czuję, że to jakaś szarpanina się szykuje .... Nie daj się.
napisał/a: Cristobal 2009-10-17 00:15
Po tym wszystkim nie spodziewam się, by zechciała ze mną porozmawiać w cztery oczy. Jeśli na głupim gg nie potrafi być otwarta i ciągle coś kręci, to wizja poważnej rozmowy podczas spotkania będzie dla niej nie do zniesienia. A ileż musiałem się naprosić, by w ogóle wyznała, czemu chce się rozstać... Tak to widzę. Drugi raz nie dam się nabrać na słodkie sms-y, właśnie to zweryfikowałem. Mam nadzieję, że w miarę szybko ochłonę, a wtedy to niech sobie nawet pisze po pare razy dziennie ;)

Dzięki kasiasze za poświęcenie mi czasu i pomoc. Pozdrawiam. :)
napisał/a: ~gość 2009-10-17 11:57
wiesz co, wydajesz się być w porządku gościem, dla własnego spokoju zmień numer gg, komórki. Wiem, że to niejako uleganie jej zachowaniom, że przez nią coś robisz, ale z drugiej strony spokój będzie. No dopóki nie zjawi się pod Twoimi drzwiami, ale wtedy nie trzeba ich otwierać ;) Jest jeszcze jeden mały haczyk. Z własnego doświadczenia go nie znam, ale chłopak mi opowiadał jak to miał z byłą. Rozstali się, też było sporo żalu, ale powiedział, że oboje świadomie unikali kontaktu, bo wiedział, że gdyby się spotkali po jakimś czasie, to wrócili by do siebie. Dlatego jeśli stwierdzisz, że nie chcesz utrzymywać kontaktu, to naprawdę go nie utrzymuj, aż dojdziesz do etapu, gdzie jakiekolwiek myśli i wspomnienia z nią związane nie będą wzbudzać żadnych emocji i ten stan będzie trwał na tyle długo, że będziesz pewny, że to zamknięty rozdział dla Ciebie. Pozdrawiam :)
napisał/a: Cristobal 2009-10-17 23:51
vanilla

Tak, w praktyce wszystko wydaje się proste i sam dobrze wiem jak powinienem dalej postępować. A w rzeczywistości nie mam nawet siły skasować jej sms-ów czy archiwum GG, do którego jak głupi zaglądam
Chodzi mi ostatnio po głowie piosenka List zespołu Hey (polecam zresztą), zwłaszcza tekst z refrenu: "Muszę to przespać, przeczekać. Przeczekać trzeba mi..." Takie motto na obecny czas.
I jeszcze jedno: na horyzoncie pojawiła się nowa dziewczyna. Że też w takim momencie
napisał/a: ~gość 2009-10-17 23:53
Cristobal napisal(a):I jeszcze jedno: na horyzoncie pojawiła się nowa dziewczyna. Że też w takim momencie
ojjj niby klin klinem najlepiej leczyć, ale z własnego doświadczenia wiem, że lepiej trochę odczekać...