Nie wiem co mam robić, jak dalej żyć?:(

napisał/a: KokosowaNutka 2012-04-24 13:25
Mi tez nie chce sie wierzyc tak do konca, ze nie mogla z siebie wydusic glupiego NIE. No ale jednak nei wiemy co my bysmy zrobili na jej miejscu. Moze rzeczywiscie dziewczyna tak sie wystraszyla, ze totalnie ja sparalizowalo? W stresie robimy rozne rzeczy. Mysle, ze ona sama musi sobie odpowiedziec na pytanie czy tego chciala czy nie i zadecydowac czy dalej byc z tym chlopakiem.
napisał/a: wazka2 2012-04-24 14:01
KokosowaNutka napisal(a): No ale jednak nei wiemy co my bysmy zrobili na jej miejscu. Moze rzeczywiscie dziewczyna tak sie wystraszyla, ze totalnie ja sparalizowalo? W stresie robimy rozne rzeczy.


zgadzam się z tym
napisał/a: lordmm 2012-04-24 14:46
Organizm ludzki posiada odruchy obronne, na które nie mamy wpływu, tak więc uchylamy głowę kiedy ktoś nas chce uderzyć, mrugamy oczami kiedy coś nam wpada w oko itd, więc nie pitolcie, że ze strachu ją sparaliżowało, jakby się jej nie podobało, to by powiedziała nie. A przyjemnie było przecież. Oj kobitki wy to sobie umiecie naprawdę dorobić ideologię do wszystkiego...

Veriola - nie zapędzaj się tak z tymi deklaracjami, że choćby się waliło i paliło to nie zdradzisz. Nie masz pojęcia w jaki sposób kobiety zdradzają i chrzanisz farmazony. Kiedyś zrozumiesz. A jak zrozumiesz, to zobaczysz, że kobiety zdradzają, mimo, że kochają, mimo, że nie planują tego zrobić, mimo, że brzydzą się zdradą itd itd itd.

Po prostu nadejdzie moment, pojawią się emocje i napiszesz nam tu coś w stylu "Zawsze brzydziłam się zdradą, ale jednak zdradziłam".

Tak to działa w przypadku kobiet, choćbyś się broniła rękami i nogami i nie wiem jak zarzekała, i tak w końcu to zrobisz. Tymbardziej, że jesteś tak pewna, że tego nie zrobisz...
napisał/a: Veriolla 2012-04-24 15:01
lordmm, szczerze mówiąc to bardzo mnie obchodzi czemu ludzie zdradzają. Obchodzi mnie to, że ja nie zdradzam. I nie pitol po raz kolejny, że nie można być pewnym itd. W życiu trzeba mieć wartości, którymi się kierujemy a nie ulegać pokusom. Pozatym zdrada jest grzechem. Weź więc pod uwagę, że ludzie wierzący się tego wystrzegają. Jednakże jestem pewna, że po raz kolejny wyjedziesz z szowinistycznymi przemyśleniami. Daruj sobie. SĄ KOBIETY KTÓRE SĄ WIERNE, JESTEM JEDNĄ Z NICH I JESTEM Z TEGO DUMNA.

[ Dodano: 2012-04-24, 15:06 ]
kobietą nie jesteś więc nie staraj się wejść w naszą psychikę. Nie jeden próbował. Ja zostałam zdradzona, poczułam jak to boli, co zdrada odbiera a co daje. I w moim życiu nie ma na nią miejsca.
napisał/a: ~gość 2012-04-24 15:11
Podam prosty przykład kury, jak jest mega wystraszona to zamiera w miejscu i możesz ją przewracać, tarmosić za pióra, a zwierzak się nie ruszy. To samo jest u człowieka, jak dostaje bodziec którego umysł nie może ogarnąć to zaczyna działać instynkt. Popatrz na inne zgwałcone kobiety, czemu nie zacisnęły ud, czy się nie broniły ? Chciały tego ? Wątpie.
napisał/a: Mavs 2012-04-24 17:14
No skoro nie chcesz wszystkiego ujawniać to tym bardziej ciężej nam dokonać sensownej rady na podstawie strzępkowych informacji.

A Twój facet znał wcześniej tego Twojego kolegę?
napisał/a: Zagubiona22PL 2012-04-24 21:19
Dobry wieczór,mój Kochany nie znał go, bo to był kolega taki z którym rozmawialam jak go spotkalam na zakupach czy gdziekolwiek przypadkiem. Nie dawno wróciłam od mojego Kochanego, jeszcze się trzęse... Wyjaśniliśmy sobie wszystko, On chce być nadal ze mną, chce zacząć myśleć poważniej o Nas, o wspólnym życiu. Tak bardzo Go kocham, wiem, że On czuje to samo. Wiem też , że ma do mnie żal, ale On nie zrezygnuje z tego co Nas łączy.Ja tak samo, będę walczyć by było między Nami jeszcze lepiej niż przedtem, skończę z głupimi myślami, którymi Go odpychałam. Wiem, żę Go zraniłam tym, że pojechałam wtedy nic mu nie mówiąc, ale wiem też, że nigdy się to nie powtórzy więcej. Zbyt mocno Go kocham, musiało się tyle wydarzyć , bym to zrozumiała. Ale On chce zapomnieć o tym, nie patrzeć wstecz, bo życie toczy się dalej. Jeszcze długo będzie "to" za mną chodzić , ale On daje mi siłę, jakiej nie daje mi nikt. Już nigdy nie po pełnie tego samego błędu.Dziękuje Wam wszystkim za zainteresowanie tematem i za odpowiedzi, te wspierające, jak również te krytykujące, przyjęłam każdą krytykę z pokorą. Bo nie usprawiedliwiam się. Ale wiem, że będzie już tylko dobrze, tylko potrzeba na to czasu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
napisał/a: wazka2 2012-04-24 21:20
Mavs, ciekawość to pierwszy stopień do piekła
no ale masz trochę racji. Zagubiona22PL, jeśli się przed nami otworzysz może to zmienić cały obraz sytuacji. Mogłoby to mieć jakieś znaczenie w tej całej sprawie.

[ Dodano: 2012-04-24, 21:25 ]
Aj za późno napisałam.
Zagubiona22PL napisal(a):a tak samo, będę walczyć by było między Nami jeszcze lepiej niż przedtem, skończę z głupimi myślami, którymi Go odpychałam




Życzę powodzenia :)
napisał/a: ~gość 2012-04-25 07:35
FAIL. Znam takie jak Ty. Najpierw pitu pitu, a potem ogień w krzakach z kolegą. Ja tam nie widzę przyszłości tego związku.
napisał/a: Zagubiona22PL 2012-04-25 09:00
dr preszer Nie masz racji, ale to Twoje zdanie, Z pewnością wtedy nie było ognia, nie było nawet iskry... Więc proszę byś się nie wypowiadał, nie oceniał mnie. Wazka dziękuje Ci ślicznie, wiem, że już nigdy Go nie zawiodę i reszcie również dziękuje za wszystkie komenty. Temat uważam za zakończony! Pozdrawiam wszystkich.
napisał/a: wazka2 2012-04-25 12:19
napisał/a: KokosowaNutka 2012-04-25 16:54
Oj tam. Jak dziewczyna chce i on takze to czemu nie? Sprobowac zawsze warto. A jak sie nie uda to sie rozejda i juz :)