Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Nie wiem co robić <zalamany>
Prawo decydowania o sobie to będą mieli jak się usamodzielnią i nie będą na garnuszku rodziców. W przeciwnym wypadku choćby i mieli po 25 lat to muszą się słuchać w wielu kwestiach rodziców.
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/005.gif)
uwierz- rodzicow da sie oswoic...
rockon, rodzice nie maja prawa decydowac o naszych poczynaniach gdy skonczymy 18 lat. nie maja prawa wtracac sie w nasze zycie.
tak na dobra sprawe jesli mlody czlowiek sie ksztalci a rodzice mu na to zaluja to moze ich podac do sadu o adekwatne alimenty i z pewnoscia je dostanie... wiec nie mow mi ze dopoki sie mieszka z rodzicami to sie ma tanczyc jak oni zagraja i byc pod ich dyktando... nie ubezwlasnowolniajmy sie na sile.
Trochę w głupich że tak powiem okolicznościach poznałeś jej rodziców, no ale co życie.
Nie rozumiem tylko dlaczego oni są Tobie przeciwni? Wiesz ja osobiście uważam że gdyby Twoja partnerka nie ukrywała tego faktu i owe poznanie nastąpiło by w normalniejszych okolicznościach było by bardziej różowo.
Myślę że to dziewczyna (jeśli jesteście u Niej ) powinna zadbać byś został właściwie odebrany przez jej rodziców.. nie ukrywać nic, być otwartym i przestrzegać zasad ustalonych przez rodziców. Zabierasz (wypożyczasz) ich największy Skarb, i niestety dopóki Twoja miłość nie będzie pełnoletnia, to rodzice będą Nią kierować i się wpieprzać. Jeśli im zależy na córce..
To dobrze że jesteś nieśmiały z tym nie musicie się spieszyć, to przyjdzie z czasem, i nie warto tego wymuszać bo skracasz sobie najpiękniejsze chwile zauroczenia, zakochania., także pielęgnujcie swoje uczucie najlepiej jak potraficie..
powodzenia pozdro;]
Opowiadasz głupoty. Po pierwsze zmieniasz temat - nic nie pisałem o finansowaniu nauki, po drugie pisałem o osobach które skończyły 18 lat. Po 3 nie dostałby żadnych alimentów, rodzice by poszli do więzienia (tzn. teoretycznie, w praktyce i tak by nie poszli).
Dziecko to nie pasożyt który mają utrzymywać rodzice lecz ich inwestycja na starość. Twoja sprawa jak będziesz wychowywała swoje dzieci. Ja jestem nauczony takiego postępowania jakie opisałem, wcale nie byłem ubezwłasnowolniony, bo zawsze da się z rodzicami porozumieć.
howgh
wychowuje dziecko w taki sposob, zeby mialo swoj rozum i w przyszlosci wiedzialo co ma robic. nie zamierzam zabraniac uczyc sie na bledach.
a skoro mam pieniadze, to jasne ze pomagam mamie i daje jej na utrzymanie domu, bo bylo by mi wstyd.
ale jak rodzice moga zabronic prawie doroslej (czy nawet jesli osiagnie ten prog 18 lat) dziewczynie spotykac sie z jakims chlopakiem? no ludzie troche powagi... moze jej jeszcze dadza szlaban na wyjscia i na kompa?
sa rodzice ktorzy sie zatrzymuja na etapie rozwoju gdy ich dziecko mialo 10 lat... i koniec.
i nieuczciwe jest, zeby przenosic winy starszej siostry (ktora zaszla w ciaze majac 17 lat) na mlodsza. rodzice tej dziewczyny nie sa fair, bo nie mieli sie o co uniesc.
ta para powinna z nimi pogadac, ale jesli to nie pomoze to nie powinni rezygnowac z siebie z powodu ze rodzicom sie to nie podoba.
jak wiadomo nie tylko z tego tematu- rodziny potrafia zniszczyc najpiekniejsze nawet uczucie..
co innego jest naduzywanie zasad wspolzycia spolecznego (nie tylko rodzinnego) przychodzac pijanym, czy palac. ale zabranianie komus spotykac sie z kims to nic innego jak ograniczenie konstytucyjnego prawa do wolnosci obywatela i czlowieka...
Roumiem, ale to jest chyba jedyne wyjście z tej sytuacji. Możesz oczywiście zadzwonić, ale to na pewno nie zrobi na nich takiego wrażenia jak szczera rozmowa w cztery oczy.
Wiem, że łatwo się mówi ale nie bój się ich. To są ludzie tak samo jak ty i na pewno docenią, że zdobyłeś się na odwagę i do nich przyszedłeś.
dokładnie mój stary :/
a do autora: kwestia też jak dziewczyna jest nastawiona do rodziców, ja akurat byłam na tyle buntowniczo, że nie rezygnowałam z poprzedniego związku, bo oni tak chcieli na początku, ale też musisz się liczyć z taką opcją, że wystraszy się rodziców i im ulegnie...
ale tak to jest ze jak ktos ma spoko rodzicow, to nie dostrzega, ze inni moga miec mniej spoko...
i nie mowie tutaj o mojej mamie, bo ona jest naprawde super (moj tata niestety juz nie zyje) ale widze jacy sa rodzice moich znajomych, widze jaka jest matka mojego narzeczonego... rodzice nieraz nie licza sie z tym, ze moga zniszczyc szczescie zswoich dzieci swymi dzialaniami. i tu nie chodzi o wdziecznosc za to ze nas utrzymuja i posluszenstwo- bo jestesmy na ich garnuszku...
przepraszam za OT...