poradźcie coś pilnie :(

napisał/a: Seta 2009-11-06 20:04
GRATULUJĘ!
Życzę zdrowej ciąży i szybkiego porodu, tak juz za wczasu ;P
sama przeżyłam dwa więc wiesz a chyba w podobnym wieku jesteśmy ;)

Powodzenia na nowej drodze życia, na szczęście ten Twój men przejrzał na oczy!
capuccino90
napisał/a: capuccino90 2009-11-19 17:51
Seta : dziękuję :) mój chyba przejrzał na oczy, z zadną już nie pisze, a smsy od tej Marty z TG przeczyta, pokazuje mi i każe usunąć :) Ostatnio "puszczała sygnała" czyli dzwoniła do oporu, i kazał mi odebrać, ale tego nie zrobiłam powiedziałam mu, że uważam ten rozdział za zamknięty... :) Miejmy nadzieję że tak już zostanie :)
napisał/a: Seta 2009-11-21 09:59
Oby, oby kochana :D:D:D
Ale skoro już tak dłuższy czas nie robi, więc... może warto odbudować zaufanie, chociaż wiadomo że to jedna z najcięższych prób dla związku.
A jak bąbelek? :D
napisał/a: Elita82 2009-11-21 17:44
capuccino90 napisal(a):Seta : dziękuję :) mój chyba przejrzał na oczy, z zadną już nie pisze, a smsy od tej Marty z TG przeczyta, pokazuje mi i każe usunąć :) Ostatnio "puszczała sygnała" czyli dzwoniła do oporu, i kazał mi odebrać, ale tego nie zrobiłam powiedziałam mu, że uważam ten rozdział za zamknięty... :) Miejmy nadzieję że tak już zostanie :)


czytam podpis i widze zagłebie:)
ja dąbrowa górnicza:)
napisał/a: skarb_1 2009-11-21 19:24
capuccino90 a co zrobilas zebym bylo dobrze w zwiazku ze przejrzal na oczy?jak to sie stalo.. bo mam podobna sytuacje tylko ze boje sie ze mnie zdradzil lub zdradzi.. nie wiem czy zalezy jemu tak naprawde na mnie... ostatnio byla taka sytuacje umawialismy sie na spotkanie ale okazalo sie ze pracuje i idzie do firmy nie wyrobi sie.mial tez nocke spytalam sie no to kiedy sie spotkamy/ kiedy znajdziesz dla mnie czas. chwile pisalismy a ten pozniej wiesz co? to bez sensu nie mam czasu moze rozejdziemy sie i zostaniemy przyjaciolmi?no i bylo koniec. pozniej napislaam ze chce zeby pendrive mi oddal . wieczorem napisal jak samopoczucie.jak sie czuje dlaczego nie pisze odpisz kochanie itd. pozniej pisze moge tobie dzisiaj dac pendrive jade wlasnie do rpacy.. gadalismy o godzinie pytal sie dlaczego nie o tej. a ja ze zmieniny sie plany itd pojechalam do pracy ejgo po pendrive. pytalam sie czy tylko ten powod jest zerwania a ten ze tak. wczesniej pytalam sie o to czy kogos ma czy szuka itd pisalam ze ja nikogo nie chce itd a ten no to moze kiedys bedziemy razem.powiedzialam ze ide do klubu w nocy pisal jak ma nocke jak sie bawie. ze wie jak kochalam go ze bawie sie w klubie ... ja odpisalam dopiero pozniej w nocy jak wrocilam z klubu. rano pisalismy tez a ten po chuj ja z toba zrywalem.przyjedziesz do mnie? i nastepny smspodobny. i wypominal mi ten klub ze poszlam tam..choc kiedys mowil zebym chodzilam do klubu itd.jestesmy dalej razem. ale nie wiem jak to bedzie.co zrobic zeby bylo lepiej..bo to juz nie pierwszy raz chcial zebysmy rozesli sie choc teraz to juz tak naprawde bylo.
napisał/a: skarb_1 2009-11-21 19:27
pisze z byla co byl ok. 3,5 lat z jakas anka tez i czasami z renata ale tego nie wiem do konca moze spotkali sie... hm ta renata chciala z nim byc ale zareczyla sie z innym i jakies 2 dzieci maja nie ejstem pewna czy to jej..chyba nie. czasami mysle ze moze mnie zdradza.. gdzies nocuje czy cos....chcialabym zeby mowil pisal czesciej skarbie kochanie, kocham cie itp choc czasami mowi hm. ejstem z nim 5 miesiecy. ale nie wiem czy nie nudze go juz...wczesniej za bardzo bylam zazdrosna teraz troche mniej tego pokazuje... bo nie chce zeby zle bylo... chcialabym zeby bylo lepiej,...
Bearezja
napisał/a: Bearezja 2009-11-22 00:07
Skarbie, trochę dziwne to wszystko. Gdy okazujesz mu czułość
i uczucie, on ciągle mówi o zerwaniu. Gdy odchodzisz, on chce żebyś wróciła... Może powinnaś potrzymać go na dystans, niech poczuje, że przez to, w jaki sposób Cię traktuje, Ty się oddalasz od niego. On jest bardzo pewny Ciebie, zawsze robisz to co on chce... Pokaż mu czasem, że nie jesteś na każde jego zawołanie. Niech czasem zatęsni, niech nie będzie pewny czy nie odejdziesz... On musi znów poczuć, że jeżeli chce z Tobą być, to powinien się trochę postarać... Powodzenia!
napisał/a: Seta 2009-11-23 13:01
On się Tobą bawi jak kukiełką, bo wie, że Ty zawsze będziesz w pobliżu i zawsze przy nim będziesz. Wątpię że można w ten sposób kochać.
napisał/a: antalis 2009-11-23 14:28
capuccino90 napisal(a):No i porcyjka najnowszych wiadomości : jesteśmy razem, układa nam się super, wczoraj na teście ciążowym zobaczyłam prawie półtorej kreski, dziś dzwonię do ginekologa się umówić na wizytę.


Szczerze ? Dla mnie to najglupsza rzecz jaka zrobilas. Znacie sie krotko, mialas takie a nie inne przejscia z nim. Dla mnie jestes po prostu zaslepiona stad Twa "pewnosc ze to ten".Ciekawa jestem co zapewnicie temu dziecku jesli sie pojawi. Czy sie nagle znow ktoremus z Was nie odwidzi .... ladowac sie w dziecko w takiej sytuacji .... a potem dziw ze tyle samotnych matek jest.
napisał/a: Seta 2009-11-23 19:46
antalis napisal(a):Szczerze ? Dla mnie to najglupsza rzecz jaka zrobilas. Znacie sie krotko, mialas takie a nie inne przejscia z nim. Dla mnie jestes po prostu zaslepiona stad Twa "pewnosc ze to ten".Ciekawa jestem co zapewnicie temu dziecku jesli sie pojawi. Czy sie nagle znow ktoremus z Was nie odwidzi .... ladowac sie w dziecko w takiej sytuacji .... a potem dziw ze tyle samotnych matek jest.


Nie rozumiem dlaczego w niemal każdym Twoim poście jest tyle jadu i pesymizmu (bo realnym myśleniem bym tego nie nazwała).

Co do tematu: każdy może dostać szansę, Capucino zaryzykowała i jak na razie ma się dobrze. Jeśli oboje będą chcieli być ze sobą dalej, to ich sprawa.
napisał/a: antalis 2009-11-23 20:06
Jadu ?
A co do tego "pesymizmu" to wlasnie jest realizm - mysle ze nie przeszlas w zyciu nawet polowy tego co ja,swoje tez widzialam .
Nie nazwalabys tego realnym mysleniem ? Ci ludzie znaja sie 5 miesiecy, w miedzy czasie ona byc moze byla zdradzana, ma 19 lat i jest juz z nim w ciazy - czy to odpowiedzialne posuniecie w tym wypadku ? Jeszcze trzy tygodnie temu mieli mega kryzys - myslisz ze dziecko bedzie lekarstwem ?
Uwazam ze mozna bawic sie zyciem dopoki nie dojda do tego dzieci. Tak niech sie krzywdza siebie nawzajem do woli, ale kiedy pojawia sie niewinne dziecko trzeba w koncu zaczac myslec nie tylko o sobie.
napisał/a: Mari 2009-11-24 10:32
antalis ,ale to ich "broszka", ich zycie , ich zmartwienia :) . Na ten moment mozemy sie cieszyc , ze sie porozumieli , a co do wieku i odpowiedzialnosci to powiem Ci stara prawde ;) ...uczymy sie cale zycie i tak glupi umrzemy :D .

Rozpatrywanie , ze powolaja na swiat nieszczesliwe dziecko to jak wrozenie z fusow i pesymistyczne czarnowidztwo .
Gdybysmy w wieku osiemnastu lat "przewidywali wlasna przyszlosc to lepiej byloby isc od razu do morza ...
Nasze zycie jest tak cudnie ulozone , ze mamy wzloty i upadki i o to chodzi! .Inaczej bysmy sie pozabijali z nudow !.

Maly przykladzik :eek: ..ja znalam meza przed zajsciem w ciaze pol roku .Jak urodzilam dziecko mialam juz!!! miesiac! dowod osobisty:p .
Maz byl zabijaka jak malo ktory znany nawet w miescie ! i co ? inni mnie nudzili...kocha , szanuje , oddalby zycie! piszac juz tak gornolotnie i uwierz :) nie wyobrazam sobie zycia bez niego.

[LEFT]Moze wlasnie chlopak Capucino90 jest takim nieoszlifowanym diamentem ?.


pozdrawiam cieplo M.
[/LEFT]