Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Poważny problem mam

napisał/a: olinka77 2009-06-27 13:32
Byłam w związku 3 lata. Bywało między nami różnie, raz lepiej raz gorzej. Początki były cudowne, lecz później zaczęło się coś psuć. Nie potrafiliśmy tego naprawić. Mówiłam partnerowi, że zaczyna się dziać coś złego, że powoli mam tego wszystkiego dosyć i w końcu odejdę. Chciałam to naprawić, ale wiadomo, że sama nic nie zdziałam. Sądzę, że On był zbyt pewny, że nie odejdę, że wrócę. W końcu nadszedł czas kiedy On odszedł, a ja podtrzymałam jego decyzję; nie pisałam, nie dzwoniłam. Odezwał się po jakimś czasie. Nie chciałam z nim już być, miałam dosyć ciągłej chorej zazdrości i kłótni, które pojawiały się bardzo często z głupich powodów. Pojawił się wtedy inny chłopak, który traktował mnie całkiem inaczej. W końcu poczułam się kimś. Przyszedł czas, że zatęskniłam za byłym, spotkaliśmy się kilka razy, ale to nie było to. Nie chciałam z nim urywać kontaktu lecz On stwierdził, że jestem [Mod: pip-pip] itd. Był zły o to, że pojawił się ktoś inny w moim życiu. Jakby mnie kochał tak bardzo, to chyba by walczył, a on tego nie robił, zawsze to ja się starałam naprawić wszystko. Kocham Go nadal i tutaj jest problem. Brakuje mi Go bardzo mimo tego, że był taki zły dla mnie i do tej pory jest. Wiem, że z nim nie będę miała życia, ale serce nie sługa. Boję się powrotu do niego, ale z drugiej strony tęsknię... Chciałam żebyśmy zostali bliskimi znajomymi z tego względu, że łączyło nas wiele, On nie chce mnie znać choć twierdzi, że kocha. Mówi, że już nigdy nie będziemy razem , a ja wierzę, że będziemy choć nie wiem czy to dobry pomysł. Jest jeszcze ten drugi chłopak, który coś do mnie czuje, a ja nie chcę go zranić. Nie wiem już co robić. Powinnam dać sobie spokój z byłym, ale jednak kocham go. Jak myślicie warto się starać jeszcze o byłego, czy dać szanse temu drugiemu chłopakowi?
napisał/a: ~gość 2009-06-27 13:41
dałabym szansę nowej znajomości, ale nie pakuj się od razu w związek, bo brak przerwy nie jest dobre- sprawdzone na własnej skórze. Z byłym najlepiej by było wg mnie, żebyś całkowicie urwała kontakt, wiem że nie chcesz, ale jeśli będziesz mieć z nim jakąkolwiek styczność, to nigdy nie zaznasz spokoju i będzie Ci w głowie siedzieć
napisał/a: olinka77 2009-06-27 13:51
Wszyscy mówią bym urwała kontakt z byłym, ale to nie jest takie proste. Zadowoliłaby mnie sama rozmowa od czasu do czasu, jakieś spotkanie czystko koleżeńskie. Po prostu chciałabym żebyśmy mogli na siebie liczyć. Wiem, że sama nie zdziałam nic. Przez ten związek zmieniło się bardzo wiele. Nie potrafię już otwierać się przed ludźmi, nie potrafię rozmawiać. Będąc w związku zawsze bałam się powiedzieć to co czuję byleby tylko go nie urazić i żeby nie odszedł. Teraz widzę jaka jestem zamknięta. Dlatego uważam, że nic dziwnego w tym, że jemu chcę się zwierzać, on mnie zna, wie o problemach. Wiem, że będzie ciężko urwać całkowicie kontakt. Problem jest również w tym, że ten drugi chłopak coś do mnie czuje a ja nie potrafię tego odwzajemnić, kocham nadal byłego. On to rozumie i powiedział, że mi pomoże jeśli tylko będę chciała. Złoty człowiek, tylko że jest były, o którym ciężko zapomnieć...
napisał/a: Mika88 2009-06-27 13:51
zgadzam sie, na Twoim miejscu nie utrzymywalabym juz kontaktu z bylym bo to nie ma chyba sensu, po co wracac do przeszlosci, lepiej skup sie na nowej znajomosci ale w zwiazek od razu nie wchodz bo potem mozesz zalowac:) daj sobie czas na oderwanie sie od tego ale z bylym kontaktu raczej nie utrzymuj, bedziesz przez to tylko cierpiec, lepiej zamknac ten dzial zycia i zaczac nowy, lepszy :)
napisał/a: olinka77 2009-06-27 13:58
Mam nadzieję, że jakoś to będzie, choć wiem, że prędzej czy później wszystko wróci. Zapomnieć o byłym nie jest łatwo mimo tego, że był czasami tak okropny. A najdziwniejsze jest to, że tęsknie za kimś, kto mnie źle traktował, a tego który jest dosłownie do rany przyłóż nie chcę.
napisał/a: 24aa6b55865ebcf3c8224dc8251d83831239d4c1 2009-06-27 16:32
Ja również radziłbym Ci zerwać starą znajomość. I to zupełnie. Wydaje Ci się, że to będzie kontakt koleżeński i że Ci wystarczy. Ale kiedy Twój przyszły związek z kimś innym będzie przeżywał trudniejsze chwile możesz łatwo zagubić się i starać wrócić do byłego. A już wiesz, że nie było Ci z nim dobrze. No i pomyśl o tym kimś, z kim się zwiążesz - ludzie są bardzo zazdrośni o byłych i nie ma w tym nic dziwnego. Jak on się będzie czuł, gdy Ty wciąż będziesz myślała o tamtym?
napisał/a: olinka77 2009-06-27 20:04
Na chwilę obecną ten drugi facet wszystko rozumie co mnie bardzo dziwi, bo wiem, że ja bym raczej na taki układ nie poszła. Powiedział mi, że zdawał sobie od początku sprawę z tego w jaką sytuacje brnie, że w każdej chwili mogę wrócić do byłego i że go nadal kocham. Powiedział jednak, że będzie walczył o mnie, widzę, że mu zależy. Tylko problem w tym, że ja nie potrafię dać nic od siebie. Boję się, że znów zostanę skrzywdzona, podchodzę do tego z dystansem, boję się zakochać. Jesteśmy odpowiedzialni za uczucia, które wzbudzamy w innych dlatego nie chcę tak nagle znikać z jego życia, może jeszcze kiedyś się wszystko ułoży.
napisał/a: ~gość 2009-06-27 23:38
olinka77, a ile czasu minęło od zerwania z byłym?
napisal(a):Pojawił się wtedy inny chłopak, który traktował mnie całkiem inaczej. W końcu poczułam się kimś

i chyba tego zdania powinnaś się trzymać
napisał/a: iffy 2009-06-28 02:58
jeżeli wiesz, że nie będziesz miała z nim dobrego życia, to wycofuj się póki masz czas. tym bardziej, że jak widać jest ktoś, kto się o Ciebie zatroszczy tak jak powinien
napisał/a: olinka77 2009-06-28 11:38
Od zerwania minęły 2 miesiące, czyli sprawa całkiem świeża. Pisałam z byłym wczoraj, był nadal niemiły, tak jakbym była dla niego największym wrogiem, a nie kimś kogo ponoć nadal kocha. Mam wrażenie, że on chce udawać twardego, a tak naprawdę cierpi w głębi. Mam żal o to, że pojawił się ten drugi facet. Ale to nie było wszystko takie proste jak się wydaje. Wszyscy mi radzicie żebym nie wracała i została przy tym drugim, zrobiłabym to samo gdyby ktoś poprosił mnie o radę będąc w takiej sytuacji. Tylko, że to wszystko nie jest takie proste jak się wydaje. Wiem, że mam kogoś komu na mnie zależy, powinnam się cieszyć z tego, ale ja nie potrafię niczego odwzajemnić i to boli.
napisał/a: ~gość 2009-06-28 11:57
napisal(a):Pisałam z byłym wczoraj, był nadal niemiły, tak jakbym była dla niego największym wrogiem, a nie kimś kogo ponoć nadal kocha. Mam wrażenie, że on chce udawać twardego, a tak naprawdę cierpi w głębi.

Chyba powinnaś obejrzeć film Kobiety pragną bardziej. Nie tłumacz byłego. Faceci to nie kobiety, które często mówią co innego niz myślą.Jeżeli daje Ci sygnały że nie chce powrotu tzn. że nie chce. W końcu to pierwszy zerwał prawda? I te 2 miesiące to taki chyba kryzysowy moment. Wytrzymaj 6 i jak wtedy z reką na sercu powiesz z byłym to ja byłam taka szczęśliwa byłby takim cudownym mężem to może wtedy wróć.
napisał/a: ~gość 2009-06-28 12:07
Nieznajoma napisal(a):Wytrzymaj 6 i jak wtedy z reką na sercu powiesz z byłym to ja byłam taka szczęśliwa
nie zdziwię się, jeśli by tak powiedziała, ale nie uważam że powinna wracać, bo skoro wytrzymali tyle bez siebie to najgorsze za nimi. a uważam, że mogłaby tak powiedzieć, ponieważ po jakimś czasie złe aspekty związku się zapomina i pamięta się tylko te dobre, widzi się byłego partnera przez nieco różowe okulary co bywa złudne ;)