prosba o pomoc

napisał/a: jadźka49 2008-12-21 17:47
oby oby bo troche sie wystraszylam po przeczytaniu Twojej historii no trzeba miec nadzieje ze nie bede w tych 0,001%:) az sie boje co ja bede przezywac przez te kolejne dni czekajac na krwawienie;/ najchetniej to juz jutro bym nie wziela tej 20 tabletki tylko skonczyla na 19 i zeby szybciej przyszlo krwawienie

[ Dodano: 2008-12-22, 17:46 ]
jeszcze jedno mam pytanie czy znieczulenie u stomatologa zmniejsza skutecznosc tabletek? wydaaje mi sie ze nie ale bardzo prosze o potwierdzenie:)
napisał/a: Monicysko 2008-12-23 00:52
jadźka49, nie, nie sądze. Ale jeśli kiedykolwiek masz wątpliwości co do leków jaki Ci przepisuje lekarz itp. to zapytaj go o to, powiedz, że zażywasz i chciałabyś wiedzieć, czy na przykład ten zastrzyk będzie miał na to jakiś wpływ. A jeśli nie ufasz lekarzowi, to może przez te 7 dni co najmniej zabezpieczaj się dodatkowo albo zrezygnuj ze współżycia... Czasem lepsze dodatkowe zabezpieczenie niż stres do końca opakowania :)
Ale gwarantuje Ci, że mniejsza dawka hormonów nie oznacza mniejszej skuteczności, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest w obu przypadkach, tylko czy wątroba wytrzyma takie "siekiery"?
napisał/a: jadźka49 2008-12-23 07:27
Doczytalam sie gdzies ze tabletki,zastrzyki dzialajace miejscowo nie wplywaja na antykoncepcje:) A co do mniejszej dawki hormonow to tez mi sie wydaje ze dzialaj tak samo ale na ktoryms forum wyczytalam ze dziewczyna brala mniejsza ilosc i miala uplawy i gin jej powiedzial ze mogla zajsc w ciaze:/ a ja tez mam teraz te z najmniejsza iloscia io tez mialam uplawy wiec sie troszke zdenerwowalam
napisał/a: Monicysko 2008-12-23 11:41
jadźka49, eee... Nie sądzę, myślę, że prawdopodobieństwo jest takie samo.
Ja przez 5 lat brałam Harmonet i Logest, ale musiałam przestać bo się za bardzo przyzwyczaiłam i miałam plamienia pomiędzy, ale bynajmniej nie byłam w ciąży.
Mój lekarz zawsze mi powtarza, że im słabsze tym lepiej, bo nie obciążasz tak wątroby.
A tak jak ja mówiłam, nie mogłam brać tych nieco mocniejszych, bo mi niedobrze po nich było.
napisał/a: jente8 2008-12-23 11:44
Monicysko napisal(a):Mój lekarz zawsze mi powtarza, że im słabsze tym lepiej, bo nie obciążasz tak wątroby.

Ale z kolei podobno te słabsze zwiększają ryzyko zakrzepów krwi :/ Tyle się wczoraj naczytałam, że już nie wiem co myśleć i co jest lepsze: II (mocniejsze) czy III generacja (słabsze) tabletek :/
napisał/a: Misiaq 2008-12-23 13:08
ula_jente napisal(a):Ale z kolei podobno te słabsze zwiększają ryzyko zakrzepów krwi
O tym nie słyszałam. ja własnie biorę te słabsze...
ula_jente napisal(a):Tyle się wczoraj naczytałam,
Ja już nie czytam, a zwłaszcza artykułow z internetu. Bo od samego czytanie można się choroby nabawić, nerwicy zwłaszcza
napisał/a: jente8 2008-12-23 13:14
Ja właśnie teraz chcę zmienić z mocniejszych na słabsze, ale... sama nie wiem. Te, które biorę teraz, znoszę świetnie, ale mój lekarz twierdzi, że nie powinnam ich brać tak długo, bo nie są dobre dla wątroby - i pewnie ma rację. Ale przeraża mnie wizja dobierania nowych tabletek, bo to jest takie wybieranie w ciemno: zaszkodzą albo nie, będą skutki uboczne albo nie
napisał/a: Misiaq 2008-12-23 13:22
ula_jente, a jak długo już je zażywasz
napisał/a: jente8 2008-12-23 13:27
Prawie 2 lata, dokładnie rok i 10 miesięcy.
napisał/a: Misiaq 2008-12-23 13:30
ula_jente, no to sporo. Ja lekko dłużej niz rok.
napisał/a: jadźka49 2008-12-24 12:50
czy stosujac regularnie tabletki moze dojsc do owulacji? jezeli tak to jakie sa tego objawy?
napisał/a: ~gość 2008-12-24 14:18
no właśnie niby nie, ale skądś się wpadki biorą :P co do objawów, to mogę powiedzieć tyle, że ja na początku nieco spanikowałam, bo miałam śluz taki jak przy owulacji (wiem wiem, że to nie jedyny wyznacznik :P) a powinno być wręcz przeciwnie. poczytałam trochę w necie i wyszło na to, że w czasie brania tabletek może on przybierać różne postacie i nie należy się nim w żadnym wypadku sugerować. Tyle Ci mogę powiedzieć, a sama jestem ciekawa pełniejszej odpowiedzi na Twoje pytanie :)