Pytanie - jak zaczac współżycie - antykoncepcja

Wydaje mi się że może przepisać tabletki bez badania, mojej kumpeli przepisał. Ale to wcale nie świadczy dobrze o lekarzu, wierz mi. Zresztą w trosce o własne zdrowie powinnaś dać się zbadac, często bywa że dziewczyna nie odczuwa żadnych dolegliwości a po badaniu okazuje się że jest coś nie tak... Nie krępuj się, uwierz mi że taki lekarz bądź lekarka widzi mnostwo nagich pań codziennie i dla niego jesteś jedną z wielu. A badanie nic nie boli więc przestań się bać i daj się zbadać, dobrze Ci radzę Dobrze że chcecie się zabezpieczać tabletkami, same prezerwatywy to naprawdę za duże ryzyko...

Cóż, ja jestem wielkim tchórzem, wiec wykorzystałam mame i ją poprosiłam, żeby załatwiła tabletki.

no wlasnie ja sama z tego co słyszałam to lepiej isc do lekarza i on sam musi zdecydowac jakie beda tabletki mi odpowiadały. Oczywiscie moze byc tak ze lekarz zle poradzi, ale przeciez jakbym miala brac tabletki od mamy czy od siostry to wyszloby zapewno na moja niekorzysc, bo pozniej jakies skutki tego moga byc. Ale fajnie ze mowicie ze wizyta u ginekologa to nic strasznego.. w sumie sama sobie to tak tlumacze ze lekarz ginekolog widzi to codzinnie po pare razy, ale kurde jak narazie nie moge sie przemoc ;)

no co Ty, nie bój się i idź, im szybciej tym lepiej No i faktycznie lepiej pójść samemu, nie każdy lekarz robi badanie przepisując tabletki, ale jednak porządny powinien to zrobic. A jak ustalić poziom hormonów itp dla córki jak przyjdzie mama Zreszta ja osobiscie bym się wstydzila mamę wysłać, bo na poczatku nie wiedziala ze biorę tabletki, dowiedziala sie zupelnie przypadkiem

Moja mama dowiedziała się ode mnie, że zaczynam brać tabletki i chociaż powiedziała mi, ze może mi załatwiać recepty wolę sama chodzić do ginekologa i co roku na kontrolne badania ... Przynajmniej jestem spokojna, ze wszystko jest ok ...

Wiem że pytanie do żeńskiej części ale powiem Ci tylko tyle, że warto iść do ginekologa. Raz że przepisze Ci odpowiednie tabletki, dwa - po przebadaniu nieraz się okazuje, że zanim zaczniesz brać tabletki antykoncepcyjne... dostaniesz inne z jakiegoś powodu. Ale nie ma się co bać (no tak, wiem, co ja mogę na ten temat wiedzieć...), już nie raz byłem u ginekologa z osobami które szły pierwszy raz i się bały (tzn nie wchodziłem do gabinetu), a teraz chodzą regularnie. Więc głowa do góry, przełam się a potem to już tylko z górki.

z tego co wiem to na kontrolę powinno się chodzić co pół roku... tym bardziej że tabletki learz moze przepisac max. na pół roku (6 opakowań)

ja nie wiem co by było lepsze czy NPR czy jakies tabletki czy plastry

czy branie plastrow czy tabletek wpływa na płód jak sie zajdzie w ciązę

bo ja się boję że ja potem moge urodić jakies niezdrowe dziecko
ja jestem katoliczka i wogole chcialabym nie uzyuwać nic tylko NPR
odpiszcie co myślicie

aga20 napisal(a):

czy branie plastrow czy tabletek wpływa na płód jak sie zajdzie w ciązę

Mamy chyba ze 2 wątki w dziale Antykoncepcja na temat wpływu tabletek na późniejszą ciążę... poczytaj, może to rozwieje Twoje obawy.
Na temat NPR również jest wątek. Tam, albo w ogólnym wątku o antykoncepcji, dowiesz się, jakie są zasady takiego zapobiegania ciąży.
Poczytaj te wątki, może pomoże Ci to podjąć jakąś decyzję.


mam__pytanie___ - wizyta u ginekologa wcale nie jest taka straszna. Najlepiej idź do jakiegoś sprawdzonego, do którego chodzi ktoś znajomy. Będziesz wiedziała, czego się spodziewać. Możliwe, że przed przepisaniem tabletek Cię nie zbada, ale powinien, tym bardziej, że to Twoja pierwsza wizyta. Nie bój się, to nie boli, a na dodatek to wszystko dla Twojego zdrowia. Lekarz sprawdzi, czy wszystko w porządku. I tak kiedyś musisz pójść i tak, a lepiej wcześniej. A poza tym: czy nie lepiej przeżyć ten stres, pójść i zdobyć jakiś w miarę pewny środek antykoncepcyjny, niż później doczekać się nieplanowanej ciąży? I przeżywać stres co miesiąc, czy okres się pojawi czy nie?

no wiec dziekuje wszystkim za porady ;) teraz juz chyba sie bardziej przekonalam ze lepiej isc i niech lekach mnie przebada i bede wiedziala ze te tabletki co biore to w pewnym stopniu mi nic nie zaszkodza ;) ale jednak dalej brakuje mi odwagi zeby pojsc do lekarza... ojejq ;)

noemi napisal(a):

lekarz bądź lekarka widzi mnostwo nagich pań codziennie i dla niego jesteś jedną z wielu.

ciekawe co nato ich mezowie i zony:D

ja rozumiem Twoje obawy przed pojsciem do gienka - osobiscie nie wiem czy umialbym sie przelamac i przydko moiwac rozkraczyc przed kims rozebrac sie obnazyc swoja intymnasc, tym bardziej rpzed osoba ktora widze 1 raz w zyciu ( oczywiscie gdybym byl kobieta ). Lekarz to lerzak ale jakby nie bylo facet z niego .wiec moze lepiej na 1 raz isc do kobiety.