razema jednak osobno ;(

napisał/a: vincentXvega 2008-03-18 12:00
Do autorki posta: A czy nie jest przypadkiem tak,że Ty sama jesteś sobie troszeczkę winna, że sama pozwoliłaś zepchnąć się do takiej roli -kucharki i sprzątaczki.Zapomniałaś o sobie, chyba troszkę za bardzo oddając się mężowi i obowiązkom domowym...
napisał/a: ulka76 2008-03-18 12:05
katarzyna23 napisal(a):narazie przyjelam taktyke nie odzywania sie, wiecej zrobie jak wroce do polski. dziwi mnie cos i przez to mam metlik w glowie bo moj mąż wczoraj nawet byl mily i zachowywal sie tak jakby nic nie zrobil. nie zlamie mnie nie tym razem za daleko to wszystko zaszlo. dzieki wam poczulam w sobie sile. dziekuje za slowa otuchy.
do: ulka76
ja na gg jestem tylko do 15 pozniej nie moge bo mąż zajmuje komputer, i do 23 od niego nie odchodzi.

No to spoko jak będziesz miała ochotę to kliknij :p
napisał/a: ulka76 2008-03-18 12:10
vincent napisal(a):Do autorki posta: A czy nie jest przypadkiem tak,że Ty sama jesteś sobie troszeczkę winna, że sama pozwoliłaś zepchnąć się do takiej roli -kucharki i sprzątaczki.Zapomniałaś o sobie, chyba troszkę za bardzo oddając się mężowi i obowiązkom domowym...

Na obczyżnie nie znając nikogo,nie znając języka trudno o inne zajęcia..To jak pułapka...Do pracy ewentualnie,ale z 2 letnim dzieckiem przy którym mąż nie pomaga trudnoby było iść do pracy....
napisał/a: katarzyna23 2008-03-18 13:08
nie mam co zrobic z dzieckiem zeby oderwac sie od tego wszystkiego. nie stac mnie na wyslanie dziecka do prywatnego przedszkola, a do państwowego zeby pojsc musi miec skonczone 3 lata. dobrze napisala ulka76- to jest pulapka. zreszta w tym kraju nic juz nie bede robic za 2 tygodnie juz mnie tu tzn. w Anglii nie bedzie. strasznie sie boje ze on nie bedzie o mnie walczyl, ze nie zrobi zadnego kroku, poprostu chyba boje sie samotnosci. w zasadzie teraz tez jestem samotna ale inaczej.
napisał/a: taiskierka 2008-03-18 22:32
oj Katarzyno23
ja się zgadzam z vincent vega
ty pozwoliłaś na to co jeste
i wygodne jest wytłumaczenie, ze nie masz co z dzieckiem zrobić
wszystko od ciebie zalezy, jak naprawde bedziesz chciała, to znajdziesz na wszystko czas i sposób
trzymaj się
napisał/a: katarzyna23 2008-03-19 14:27
czemu mezczyzni dzialają w sposob ze to kobiety czują sie winne? raptem jak sie wczoraj "zlapalismy" zrobil sie dobrym ojcem. wkurza mnie ta jego niedoroslosc. ja chce z tąd uciec jak najszybciej.
napisał/a: katarzyna23 2008-03-19 14:41
do ulka76: mąż mi zablokował gg, ale znajde sposob żeby je odblokować:) nie wiem po co to zrobil. smieszny jest. wychodzi na to ze musze pozalic sie na forum
napisał/a: ulka76 2008-03-19 16:48
katarzyna23 napisal(a):do ulka76: mąż mi zablokował gg, ale znajde sposob żeby je odblokować:) nie wiem po co to zrobil. smieszny jest. wychodzi na to ze musze pozalic sie na forum

No cos tam z tym gg nie tak bo jakas osoba dzisiaj do mnie pisała ze to nr.jej szwagra...nieważne..nr skasowałam...A twój mąż działa w sposób typowy;wie że się głupio zachował to teraz nadrabia miną-typowe...Ale przetrzymaj go chwile żeby się upewnic ze to nie na moment poprawa...pozdrowienia
napisał/a: Ciarka 2008-03-19 17:14
Myslę, ze porad dostałas juz wystarczająco, napisze tylko, że przyszlo mi do głowy słowo: PALANT po przeczytaniu twojego pierwszego posta....A potem: POTWORNY PALANT......A robienie mu sniadania o 5.30 rano nie jest twoim obowiązkiem tylko dobrą wolą... No nie mogę! Ale PALANT!!!
napisał/a: samotnia 2008-03-20 15:06
Wiem ze nie jest Ci latwo. Bylam w podobnej sytuacji- wlasciwie nadal jestem ale wylot tuz tuz. Zacznij w Polsce szukac pracy, tam bedzie Ci latwiej. Jak Twoj maz zrozumie jaki Skarb traci moze sie otrzasnie jednak moim zdaniem tylko na Chwile. On sie juz nie zmieni. Przykro mi to mowic ale taka jest brutalna prawda. Moze byc dla Ciebie mily gdy poczuje ze ""nie ma obiadu na stole" ale potem wszystko wroci "do normy". Zacznij nowe zycie- nie bedzie to latwe wiem... ale za jakie grzechy masz tak sie poswiecac dla Niego?? A Twoje dziecko -wczesniej czy pozniej zrozumie i uwierz mi- lepiej zyc osobno w takiej sytuacji:) Na Twoim miejscu mimo wielu trudnosci odeszlabym. Lepiej to zrobic teraz niz za 20 lat... Bo czy wyobrazasz sobie cale swoje zycie z tym czlowiekiem?? TROSZCZ SIE O SIEBIE i SWOJE EMOCJE!!
napisał/a: katarzyna23 2008-03-25 11:17
witam
czesto nie bede bywac na forum, bo znalazlam prace gdzie moge byc z dzieckiem, tzn. pewna mila kobieta wziela mnie do siebie na pare godzin do poki nie wroce do kraju, placi mi za sprzatanie i takie tam. mąż zaczął inaczej sie do mnie odnosic, jest milszy nie czepia sie i nawet zaczal poswiecac czas dziecku. no prawie jest idealny, ciekawe na jak dlugo. mam nadzieje ze mi sie ulozy nie wazne czy z nim czy bez niego, juz nie jest mi potrzebny, i pewnie dlatego zacząl sie starac. dziekuje za wszystkie rady- byly na 6. jeszcze raz dziekuje. chcialabym zeby kazda ktora ma podobny problem do mojego sobie poradzila. nie bylo latwo ale warto, dla samej siebie no i dla dziecka:) postaram sie zdac relacje z powrotu czy mi sie udalo czy moze ponioslam porazke. musze tylko zalozyc internet:)
pozdrawiam
napisał/a: Ciarka 2008-03-25 11:32
katarzyna23 trzymam za ciebie kciuki baaardzo mocno :)